Beatko....stukam pukam a Ciebie nie ma :( :?:
czyżbym coś przeoczyła :roll: :?:
buziaczki
moze pózniej gdzieś Cię dopadne w jakims ciemnym zaułku :twisted: :wink:
buziaczki :D
Wersja do druku
Beatko....stukam pukam a Ciebie nie ma :( :?:
czyżbym coś przeoczyła :roll: :?:
buziaczki
moze pózniej gdzieś Cię dopadne w jakims ciemnym zaułku :twisted: :wink:
buziaczki :D
Witaj Beatko :D
Słoneczny pakunek leci do Ciebie Słonko a w nim dużo uśmiechów.. radosna dziś jestem, bo to już weekend prawie... :D do tego taki śliczny, choć już niestety jesienny dzień! :)
Słonko a Ty gdzie nam się zapodzialaś? :)
czyżbyś tak się rozkręciła na rowerku? :lol:
buziaczki Beatko :) miłego dnia :D
troszkę czasu Cię nie ma i od razu tak się pusto robi...
http://www.superlinia.pl/_gAllery/52/75/5275.jpg
Witajcie dziewuszki:)
dziś od rana musiałam stać w pewnym bardzo mało sympatycznym urzędzie, aby w razie choroby (odpukać :wink: ) mieć stosowną pieczątkę w książeczce zdrowia :twisted: ... koleja była tak ogromna że trudno było zliczyć wszystkie osoby czekające :roll: ... a na domiar złego ten wzburzony z lekka tłum obsługiwała tylko jedna pani, choć zwykle są dwie... a do pokoju obok nie czekał nikt, za to dwie panie urzędniczki sobie tam siedziały popijając kawusię :twisted: wrrrrr
nienawidzę bywać w tym urzędzie, bo ciśnienie mi się podnosi niebezpiecznie;)
na dodatek spędziłam tam tyle czasu, że nie starczyło go już na rowerkowanie :roll:
ale na pocieszenie kupiłam sobie w takim sklepiku z przestarzałymi gazetami wydanie specjalne z superlinii :D ... gębusia mi się od razu uśmiechnęła, bo będzie jak znalazł na moje jesienno-zimowe seanse ćwiczonkowe:)... wiadomo że najbardziej lubię rowerkowanie, ale w porze kiedy nie bardzo można jeździć, ćwiczę sobie codziennie wieczorem, żeby jakoś przetrwać zimę:)
Julcyk:)... wiesz, największym problemem jest w wypadku tego basenu zbyt wysoka cena biletów, uważam że powinny być przynajmniej o połowę tańsze... trudno się potem dziwić, że to nasze społeczeństwo jest tak pokrzywione, skoro basen jest drogi jak piorun :evil: ... pozdrawiam ciepło:)
Alexisa:)... witam Cię ( a właściwie Was :wink: ) po raz pierwszy na moim wąteczku i zapraszam jak najczęściej:)... hihihi, ja też podczytuję po cichutku co się u Ciebie dzieje, bo zainteresowałaś mnie sobą na Dorfusi wątku:)... wiem zatem, że lubisz Fasolkę:) :wink: ... pozdrawiam Was cieplutko:)
Dagmarko:)... brawo, brawo, brawo :D :!: ... wielkie gratulacje za szósteczkę z przodu:)... hihihi, ja też jestem zbyt stara, żeby zaznać kiedykolwiek smaku szósteczki w szkole, więc tym bardziej będzie smakowała z przodu wyniku ważenia;)... a co do boczniaków, to z kanią mają wspólne tylko blaszki i to że są pyszne:)... to troszkę inny smak, ale równie boski jak kaniowy, który ja osobiście też bardzo lubię:)...całuję mocno:)
KaszAniu:)... a co Ty złotko tak lakonicznie u mnie :?: :lol: :wink: ... a tak poważnie, to już zaczynam się cieszyć na to spotkanko, mam nadzieję że uda się do niego doprowadzić jak najszybciej:)... hihihi, my ze Stellunią, zanim się naprawdę spotkałyśmy, to umawiałyśmy się chyba kwartał cały, jeśli nie dłużej:lol: :lol: ... całuski wysyłam:)
Aneczko:)... pakuneczek już leci taki weekendowy i słoneczny, choć spóźniony z lekka przez moje nieprzyjemne poranne wojaże;)... ale już jestem i pakuneczek gotowy dla Ciebie wysyłam:)... a co do basenu to owszem, francja elegancja, bilety też elegancko drogie :twisted: ... dlatego niezbyt często mogę sobie na pływanko pozwolić... zjeżdżać baaardzo lubię, hihihi tylko strasznie się przy tym wydzieram :oops: :lol: ... buziaki przesyłam:)
Martuś:)... hihihi, a ja myślałam że uda mi się trochę obrzydzić Ci te czekoladowe uczty;)... trzeba będzie pomyśleć nad innym sposobem;)... no ale skoro twierdzisz, że fasolka po bretońsku jest bleeeee, to powiem Ci że słyszałam, że fabryki czekolady zbierają zlewki z barów gdzie jest podawana fasolka po bretońsku, mielą to potem i dodają do każdego rodzaju czekolady, naprawdę :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: ... całuję Cię bardzo mocno:)
Psotulko:)... oj Ty jak zwykle szalejesz w tym ogrodzie swoim:)... a powiedz mi, po co Ci aż tyle kory??... bardzo jestem ciekawa:)... i dlaczego uśmiercono w ostatnim odcinku tego kaczora??;)... przecież zamknęli sobie drogę do wyprodukowania nowych odcinków;)... pozdrawiam cieplutko:)
Uleńko:)... hihihi, przyganiał kocioł garnkowi, a kto mnie zostawiał na tak długo :?: :roll: :lol: :wink: ... a co do basenu to też bym sobie popływała, tak dawno nie byłam na baseniku, stęskniłam się bardzo za taplaniem w wodzie, ale rzeczywystość skrzeczy i kasy ni ma;)... nie udało mi się upolować dziś wrześniowej tańszej superlinii, to chociaż dodatek sobie o ćwiczonkach kupiłam, super jest!!!:)... buziaki wysyłam:)
ZabieganaMadziu:)... no wiesz, czekolady aż pół, feeeeee!!:)... a nie mogłabyś podzielić sobie na części i zjadać codziennie po 4 kostki??:)... ja dziś zjadłam właśnie tyle, tylko że ja mam ułatwione zadanie, moi panowie dzielnie mi pomagają i nie ma szans na więcej kostek :lol: :wink: ... taki mam przydział i co najwyżej mogę się go zrzec na ich rzecz hihihi... pozdrawiam cieplutko:)
Gosiu:)... napisałam wyżej wszystko co się u mnie od rana działo, niestety nie znalazłam dziś czasu na rowerkowanie, choć pogoda jest super... po powrocie z urzędu, musiałam gnać na bazarek po jakieś zielsko na obiad, a potem z rozwianym włosem, szaleństwem w oczach i jęzorem na brodzie wpadłam do kuchni gotować biad :lol: :twisted: :wink: ... a obrazka nie widzę, co tam było??...buziaki wysyłam:)
Ewuś:)... zaraz się do Ciebie odezwę, tylko tu posta swojego dokończę;)... ledwo co wróciłam do domu, a przed chwilką zakończyłam działalność kuchenną, żeby mnie moje żarłoki nie zjadły po powrocie ze szkół i pracy;)... aaa no i mam nadzieję, że uda mi się Ciebie dopaść w ciemnym zaułku hihihihi... całuję najmocniej:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki z pasztetem indyczym
IIś: kilka śliwek
o: kotlet drobiowy, surówka z: pomidora, groszku, cebuli, ogórka, ogórka konserwowego z odrobiną majonezu
deser: 4 kostki czekolady gorzkiej
p: 2 kromki ze schabem z indyka
k: otręby jabłkowe z siemieniem i jogurtem naturalnym
herbatki i woda
ruch:
dużo łażenia po mieście
życzę Wam miłego dnia :D
No i znikły moje żółte kwiatki z uśmiechem dla Ciebie...
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...note/heart.gif
Gosiu, dziękuję:)
czesc Beatkooo
w sumie to klikamy sobiieee
na gg
ojj brzuszek juz mnie boli skarbie wiesz czemu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
http://us.greet1.yimg.com/img.greeti...mubar/bear.gif
Madziulek, dzięki za rozmowę i za te łzy i bolący brzuch :lol: :lol: :lol: :lol:
jesteś świetna w rozbawianiu mnie :D
Beatko...wróciłam....i zmykam potanczyć bo N jeszcze na kursie i musze wykorzystać wolny pokój...odezwę sie póxniej kochanie :*