agnimi dziekuje napewno skorzystam ;)
bike przesyłam mroznego buziaka :P w ten "cieply" poniedziałek ;)
http://img9.imageshack.us/img9/3172/bilazima8nv.gif
Wersja do druku
agnimi dziekuje napewno skorzystam ;)
bike przesyłam mroznego buziaka :P w ten "cieply" poniedziałek ;)
http://img9.imageshack.us/img9/3172/bilazima8nv.gif
Bikuniu, przykro mi z powodu tych 'szpitalnych klimatów" u Ciebie w rodzinie. Mam nadzieję, że to nic bardzo poważnego?
A wiosna już za 58 dni, ja też nie moge się już jej doczekać, tym bardziej, że w tym roku będe wreszcie mogła chodzic w tych wszystkich sukienkach, w które rok temu nie wchodziłam. No i ruchu od razu będzie więcej, bo aż się będzie chciało gdzieś jeździć czy chociażby chodzić, a nie tylko siedzieć przed komputerem i jeść 8)
Uściski :)
Pozdrawiam , miłego dnia
WITAJ SLONECZKO :D ZDJECIA BARDZO LADNE :KLOPOTY :!: KTO ICH NIE MA :!: NIE ZNOSZE SZPITALI I CHODZENIA DO LEKARZY :!: ODNOSNIE KAWALU ,KTORY DOSTALYSMY OD LORILAJ W WERSJI ANGIELSKIEJ TO ZDECYDOWANIE WOLE MYDLO NIZ KREM DO RAK :!: UDANEGO PONIEDZIALKU :!:
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/ARE095.jpg
Bikusiu wiem,że nie lubisz poniedziałku,więc tym bardziej życze Ci miłego dnia :D :!: :!: :!:
Mam nadzieję,że problemy zdrowotne w rodzince skończą się jak najszybciej i bedziesz mogła odetchnąć z ulgą :!: :!: :!:
http://www.gify.nou.cz/s_cyklo_soubory/c1.gif
Beatko mam nadzieje ze ze zdrowkiem wszystko ok :)
pozdrawiam
http://content14.bigoo.ws/content/gif/cats/cats_144.gif
http://angelwinks.net/images/iq/qcpiggyluvsu.jpg
Witajcie dziewuszki:)
jestem w końcu, choć przyznam się że myślałam że nie dotrę i zamarznę sobie gdzieś na mieście... no ale dotarłam i jestem...
u mnie ze zdrówkiem prawie dobrze, jestem troszkę podziębiona, ale nie mogę sobie pozwolić na siedzenie w domu, więc pozostaje mi ubierać się grubo i nie przejmować sobą;)
mój starszy syn przeziębiony, siedzi w domu :roll:
a te szpitalne klimaty, to niestety dwie operacje czekające bliskie osoby w najbliższym czasie, jedna będzie być może już dziś, druga lada dzień... ale jesteśmy dobrej myśli, bo trzeba wierzyć że wszystko będzie ok...
wczoraj u Teściów nie nagrzeszyłam jakoś bardzo, była szklanica soku świeżo wyciśniętego z pomarańczy, ale też kieliszeczek ajerkoniaku, a do tego rolada jabłkowa:)
nadal nie daję się chlebkowi:)
Hiphopuś:)... u Teściów byłam prawie grzeczna :twisted: ... ale nie było źle, jestem zadowolona:)... ja też przesyłam "mroźnego" całusa w upalny dzionek hihihi:)
Stelluś:)... odpisałam Ci na gg wczoraj po powrocie od Teściów, i też liczę na zrozumienie moich racji;)... zgadzam się z Tobą, czas już na wiosnę, bo te mrozy mnie zupełnie wykańczają... pozdrawiam ciepło:)
Katsonku:)... u mnie ze zdrowiem prawie ok, ale w rodzince ostatnio ciągle coś się dzieje... wysyłam Ci troszkę mrozu, bo wiem że tam u Ciebie upały nie do zniesienia... całuję mocno:)
Psotulciu:)... ja z ziemniaków nie zrezygnuję, właśnie dziś mam je na obiadek, mniam:)... ale one nie tuczą tak bardzo, jeśli nie polejesz ich żadnym sosem ani tłuszczem... takie gotowane nie mają wiele kalorii:)... razem z Tobą z utęsknieniem czekam na wiosenkę:)... buziaki wysyłam:)
Dagmarko:)... ja tam od wyrobów Bliklego znacznie bardziej wolę kotleciki;)... choć w taki mroźny czas i ja czasem skubnę coś słodkiego, zwłaszcza jak mam gości, albo sama jestem gościem;)... pozdrawiam cieplutko:)
Joluś:)... u nas wciąż straszne mrozy, może nie takie jak u Izuni, ale też możemy się ustawiać na podium w tej konkurencji :twisted: ... dzięki Agniesi już mam Twój przepisik i napewno spróbuję upiec cynamonowca:)... a Tobie słonko dziękuję za informację o stronce:)... za brak chlebka biję nam obu brawo, brawo :!: :D ... całuję Cię mocno:)
EwuśMTMWP:)... oj, ciekawość mnie zjada, ale może jakoś wytrzymam do naszej następnej sesji pogaduchowej:)... a narazie trzymam z całych sił kciuki za Twoje poczynania na uczelni:)... całuję mocno w czółko i oba policzki:)
Agniesiu:)... dziękuję Ci słoneczko, że chciało Ci się poszukać dla mnie ten przepisik, jesteś kochana:)... u mnie wszyscy lubią piernikowe klimaty, a cynamon napewno sprawi że to ciasto "zalatuje" piernikiem, prawda??:)... napewno spróbuję i pochwalę się jak mi wyszło:)... całuski wysyłam:)
Triskellku:)... tak to już jest, nigdy nie może być idealnie... bo jak jest miłość w rodzinie, to znowu zdrowia brak, a czasem jest na odwrót... szczęśliwcy, którym trafi się i zdrowie i miłość:)... a na wiosnę czekam już jak na zbawienie jakieś:)... fajnie będzie zrzucić te puchowe kurtki i grube czapy:)... pozdrawiam gorąco:)
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 plasterki szynki drobiowej, 2 ogórki kiszone, 3 plasterki szynki wieprzowej, ketchup ok 220
IIś: 3 mandarynki, 3 plasterków szynki drobiowej, plasterek pasztetu z indyka ok 350
o: 2 łyżki ziemniaków gotowanych, surówka z gotowanych buraczków, cebuli, czosnku i jogurtu naturalnego z majonezem ok 290
deser: 4 kostki czekolady białej ok 100
p: 4 małe mandarynki ok 80
k: otręby jabłkowe z siemieniem i musli owocowym + jogurt naturalny ok 290
dużo herbatek
ruch:
dużo marszu na mrozie
wieczorne tańce i ćwiczonka
życzę Wam miłego dnia :D
i ja tęsknię za wiosną,
ale ponieważ jak mówki Triskell, to juz ( a może az ) 58 dni, trzeba sie wziąć za robote solidniej niz do tej pory,
żeby te nadprogramowe sadło jeszcze bardziej sie skurczyło.
Trzymam kciukaski za Twoja rodzinke,
buziaczki
Pozdrawiam :D
no .no silna z Ciebie kobieta ;)
ja w natstepnym tyg mam urodziny u brata Oo ciekawe jak to bedzie ...
pozdrawiam :)