Kochana, znam to myslenie doskonale. Swoją walkę rozpoczełam dawno,około 3,5 roku temu.
Było trudno: Wyrzuty sumienia po zjedzeniu zupełnie nie dużych ilości, wyrzuty kończące się zachowaniami z pogranicza bulimii (tabletki przeczyszczające) płacze, depresje, znowu jedzenie i tak obracałam się w zamknietym kręgu niewiary w siebie, zwątpienia, depresji i to wszystko nakręcało się wzajemnie.
Masz podobną sytuację: Twoja waga to żaden dramat, tylko nadwaga której da się pozbyć. Wcale nie taka znów duża '
Przede wszystkim uspokój się, wycisz (może joga??) odstaw wszystkie środki chemiczne, bo to jak sama wiesz oszustwo,zaoszczędzone pieniądze zainwestuj w siebie inaczej: może jakiś aerobik, siłownia, basen?? co lubisz?? Aktywność fizyczna poprawia humor
co do diety co ja cię będę uczyć sama Pani farmaceutka wie co powinna jeść, i biolog nie musi jej pouczać. a poważnie trzymaj się dziewczyno i nie załamuj, ja jestem dowodem że się da