-
No to wrocilam... Dwa kilogramy wieksza... No i niestety czas taki, ze z odchudzaniem krucho -zapowiadaja mi sie liczne parotygodniowe wizyty rodzinki, a zaraz potem znajomych. Do mozliwosci dietowych wroce dopiero w okolicach marca. Mam nadzieje, ze przy okazji goszczenia wszystkich nie utyje za mocno, bo juz te dwa kilogramy odczuwam jak maksymalne utycie...
Tymczasem mam jeszcze pare dni na to, zeby troszke sie zmniejszyc
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki