-
JAK TY TO ROBISZ
Zazdrość zaczyna mnie zżerać
Miło jest zbierać plony ciężkiej pracy - prawda??? I widzisz jak dobrze, że nie zaczęłaś znowu scisłej?
Fajnie poczytać o takich sukcesach
. Zrobiło mi się lzej na serduszku i bardziej optymistycznie patrze w przyszłość
. Ja szczęśliwie nie mam żadnych dolegliwości fizycznych, tylko trochę ta jesień i szarugi mnie przydołowały
Może spróbuj łykać magnez w jakichś tabletkach? Najlepsze są takie rozpuszczalne w wodzie (byle na słodziku)
-
GRATULACJĘ WIDZISZ NAWET SINGAPUR NIE PRZESZKADZA 



-
A jednak przeszkadza
100g w gore, mimo, ze impreza zostala przesunieta z wczoraj na dzisiaj. Ale chyba sie juz psychicznie nastawilam,z e w sobote rano ujrze wiecej an wadze, no to mam
-
Ziutus - waga to przekorne zwierzątko. Jest nieprzewidywalna. Moja waga zaskoczyła mnie dzis na maxa. Spodziewałam sie wyniku bliskiego 0, a tam minus 1,4 kg
. Może sie zastała od parodniowego nieuzywania hehe
.
Zupełnie tego nie rozumiem
. Inna sprawa, że chyba pierwszy raz odchudzam się zimą. Pewnie organizm zużywa więcej kalorii na utrzymanie ciepła
.
No i na koniec - niespodzianka - od wtorku zaczynam cykl ścisłej DC - raz się żyje. Jestem po prostu przeszczęśliwa, że to robię
-
CO RACJA TO RACJA DOBRZE ŻE MOJA MA DOKŁADNOŚĆ DO 0,5KILOGRAMA TO NIE MAM SZANS ŻEBY SIĘ MARTWIĆ 100G (PRZECIEŻ TO STRASZNIE MALUTKO WIĘC ZRZUCISZ I NAWET NIE BĘDZIESZ WIEDZIAŁA KIEDY 


)
JA OD RAZU JAK COŚ TO 0,5 KILOGRAMA DO PRZODU 




ALBO DO TYŁU 





POZDROWIENIA
-
No to dzisiaj juz porzadnie. Po wczorajszym imprezowaniu - poltorej kg wiecej
Wiem, wiem, wypelnione jelita, zatrzymana woda, wszystkie te rzeczy.
No to od dzisiaj powrot corki marnotrawnej na lono odchudzajacych sie.
Tylko to szkolenie w bliskiej perspktywie mnie dobija
-
TO WYGLĄDA TAK JAKBY WSZYSTKO SIĘ ZPRZYSIĘŻYŁO ŻEBYŚ TYLKO NIE SCHUDŁA 
ALE JA WIEM ŻE TY JESTEŚ SILNA DASZ RADĘ I NIC CI NIE STANIE NA PRZESZKODZIE ŻEBY OSIĄGNĄĆ CEL 




ŻADNE SZKOLENIA IMPREZY I NIC CI NIE PRZESZKODZI
MUSI SIĘ UDAĆ 


-
Dzieki Justyno za wsparcie
Tez sadze, ze sie nie dam. Dzisiaj dzielnie trzymam sie dietki
Efekty zobaczymy jutro rano
-
Dzisiaj sie wieszam. 700 g w gore. Moj organizm jest podly i mam go dosc.
Bestia, nie cialo, oddam, kto zechce i jeszcze doplace
-
KURCZE CO SIĘ DZIEJE??
MOŻE WAGA ZACZĘŁA SZWANKOWAĆ??
NIE MA CO SIĘ WIESZAĆ TRZEBA WALCZYĆ
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki