Dziennik mój ostatni - czyli jak z Kulki zrobić laskę ;)

UluśPonieważ Mikołaj Ci nic nie przyniesie więc zycze Ci, żeby odebrał Ci jak najwięcej kilogramów :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
na pewno za to się na niego nie pogniewasz :wink:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

http://www.madzia.olp.pl/christmas/christmas43.gif

:*:*:* :D :!:

JAK DLA MNIE MIKOŁAJ TEŻ NIE MUSI PRZYCHODZIĆ :):):):):):):):):):):)

WCZORAJ OD MOJEJ NAJLEPSZEJ KUMPELI DOSTAŁAM WŁASNORĘCZNIE PRZEZ NIĄ ZROBIONEGO SŁONIKA :):):):):):):):):):)
ŚLICZNY POPROSTU
MI ZAWSZE TAKIE PREZENTY SPRAWIAŁY NAJWIĘCEJ RADOŚCI

CZEKAJMY NA WIGILIĘ

TYLKO ŻE MAM PROBLEM W TYM ROKU CO TYM LUDKOM KUPIĆ :):):):):):):):):):):):)


MIŁEGO PONIEDZIAŁKU

Witajcie :D
Trochę lepiej się czuję, zresztą muszę, bo w pracy jestem :roll:

Jednak przyszedł do mnie Mikołaj :oops: :oops: i przyniósł mi czekoladki zamiast zabrać kilogramy :oops: :lol: :lol:
No co, skąd miałam wiedzieć, że przyjdzie, jak miała nie przychodzić :wink:

Ale przede wszystkim jestem mu wdzięczna za Was i Waszą pamięć i życzenia
:* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :*

DZIĘKUJĘ WAM BARDZO!!!

Hej dziewczyny! Ja z mężem też się umówiłam, że żadnych prezentów, że nie piszemy do świętego Mikołaja żadnych listów. I co się okazało? Dostałam śliczny łańcuszek... Zamiast się ucieszyć, tak mnie ścisnęło. Bo ja nic... :( Głupio mi. Przecież nie będę się na niego wściekać... Czemu ci faceci tacy niedomyślni są!! Skoro była umowa to nie powinien się wyłamywać. Chciał mi sprawić przyjemność, a zepsuł humor. :? Uff

Eeeee tam - ciesz się!
Innym razem zapomni o prezencie i nie daj Boże nawet o życzeniach.
Nie przejmuj się, a jeśli bardzo źle się czujesz w tej sytuacji, to Mikołaj chodzi cały dzień i jeszcze możesz go spotkać i dostać od niego coś dla męża ;) :lol:

Hmmm... więc ode mnie, wszystkim nie obdarowanym, gorące buziaki pachnące pomarańczami! :D

Ja coprawda dostałam prezencik od Mikołaja (mimo, ze miało być nie), ale i tak Ci dziękuję Celebrianko! Tym bardziej, że uwielbiam pomarańcze :lol: :lol:

[b]Hej Uleńko i dziewczynki[/b]

Dawno nie pisałam ,ale czytam was w miarę na bieżąco.
Właśnie wróciłam z wekendu z Karpacza z paczką z pracy - było super tylko po tych dwóch dyskotekach i 6 godzinnym wyjściu w góry dzisiaj bolą mnie nogi :cry: . Ale polecam wam góry - są piękne - zwłaszcza w ostatni wekend niby mróz ale też i słoneczko - a widoczki przepiękne. 8)
Co do Mikołajek to uzgodniłam z mężem i resztą rodziny, że też nie robimy ich, bo albo Mikołajki, albo Gwiazdka - a my wolimy gwiazdkę. W tym roku też chyba będzie skromnie - bo mało funduszy, a dużo wydatków było (wymiana okien, spłata kredytu mieszk. itp.).
Może coś podpowiecie - co można kupić fajnego za niewielkie pieniądze.
Co do obrony pracy magisterskiej to na pewno Ci się uda - jak przed swoją obroną też się bałam jak diabli - ale nie było tak źle - dostałam 5 i Tobie też życzę - zresztą wszyscy z mojej grupy zdali - więc u Ciebie nie może być inaczej. :P :P :P :P :P
Tylko martwię się twoim zdrówkiem - kuruj się - polecam czosnek jest bardzo skuteczny (przynajmniej w moim przypadku).
POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH

Ula mam nadzieje że szybciutko wyzdrowiejesz i bedziesz czuć się wpaniale,zwłaszcza w święta,ja życzę Ci właśnie duuuuuuużo zdrówka bo to najważniejsze no i przesyłam mnóstwo buziaków :D :D :D :D