-
Hej bazyliaXL - jak Ci idzie?
Życze miłego dzionka!! i siły i wytrwałości!!! :D :wink: a co do rowerka - wczoraj mówiłam o tym mojemu Misiowi, że by nam się przydał.. hmm, stwierdził, że jest za.. ale dopiero kiedyś..... :roll: bo na razie nie mamy kasy.. no i niestety ma racje.. przeprowadzka i ślub to są tak straaaaaaasznie wielkie wydatki... no chyba, że podsunę komuś pomysł na prezent ślubny :twisted: :) hehe
A na wiosnę i nasze rowerki czekają i już się rwą do jazdy :wink: :wink: :wink:
Pozdrawiam Cię serdecznie!!
-
i jeszcze chciałam CI napisać, że masz suuuuuuuuuper fajne zdjęcia :D !!
M I Ł E G O D N I A!!!
-
Hej :!: Co tu robią te słoniki (skądinąd bardzo milusie) :?: A może by tak zdjęcie malutkiej myszki :?:
Życzę udanego wieczoru :!:
Ania, ten rowerek jako prezent ślubny to wcale nie taki głupi pomysł :wink:
-
No mi też ten pomysł się coraz bardziej podoba :lol: choć z drugiej strony to już teraz chciałabym mieć taki rowerek!! :)
Zaczynam panikować, bo zostało już tylko 59 dni... niby tak dużo, a to tak mało..... :roll: a po drodze Święta, Sylwek... hmm, jak mój łakomczuszek to przetrzyma...??? :roll: :roll: :evil: :roll: :roll:
ZACZYNAM PANIKOWAĆ... :!: :?: :wink:
Trzymajcie się!!!!
-
Ja jade swieta do babci, co zawsze sie dla mnie zle pod tym wzgledem konczy :lol: Co prawda babcia mistrzem kuchnii nie jest, ale wciska we mnie tzle slodyczy ze szok :shock: Ale ja jestem silna i sie nie dam :!:
Bazylia co tam u ciebie :?:
-
hej Bazylio
jak ci idzie ?? u mnie waga powoli ale w dół :D
pozdrawiam Agata
-
my way
witam wszytskich serdecznie;) jestem tu takaaaaaaa nowiutka ze OJEJ jednak mam nadzieje ze szybko sie zaaklimatyzuje;), 20latek duzo za duzo kg (176wzrostu i 75kg;() i ciągłe postanowienie ze "od jutra" a ktos mądry kiedys powiedzial ze "je sie po to aby zyc a nie zyje po to aby jesc"-ile mądrosci to w sobie kryje......a ja hmm mam wrazenie ze marnuje swoje zycie, dlatego teraz albo nigdy- schudne i mam nadzieje ze mi sie uda, marzeniem jest waga 60kg (panika w oczach w tym momencie-ile pracy przede mna)pozdrawiam wszystkich P.S i standardowy tekst na koniec "od jutra" zaczynam tym razem juz napewno:)
-
PRZEPRASZAM ŻE OSTATNIO DO CIEBIE NIE WPADAŁAM ALE NAWAŁ SPRAW NIE POZWOLIŁ MI WAS WSZYSTKICH ODWIEDZIĆ :(:(
MAM NADZIEJE ŻE NIE MASZ MI TEGO ZA ZŁE :):):):):):):):)
DZISIAJ WAŻENIE TAK?? TRZYMAM KCIUKI ZA JAK NAJLEPSZE WYNIKI!!!!!!!!!!
JA UWIELBIAM JEŹDZIĆ NA ROWERKU :):):):):):):):):):)
NIE DAJMY SIE ŚWIĄTECZNEMU OBŻARSTWU PRZECIEŻ ŚWIĘTA POLEGAJĄ NA SPĘDZANIU CZASU Z RODZINĄ A NIE NA JEDZENIU!!!!!!
POZDRAWIAM!!!!!!!!!
-
HEJ HEJ :!: CO U CIEBIE :?: JUŻ TAK DAWNO TU NIE ZAGLADAŁAS... MAM NADZIEJE ZE NIC SIE NIE STAŁO I NEIDŁUGO TU WRÓCISZ. POZDRAWIAM :D
-
Witam wszystkich bardzo cieplutko!! Dziękuję za pamięć :) Nareszcie mam chwilę żeby napisać. Ostatnie pięć dni (środa-niedziela) były okropne. :( W pracy koszmar... Z mężem bez przerwy się kłócę... Okazało się, że sylwestra spędzę w domu przed telewizorem :( Obżerałam się !!! Nie wiem jakim cudem, ale waga się nie podniosła. To jedyne pocieszenie. Może dlatego, że mimo obżarstwa codziennie ćwiczyłam? Dzisiaj jest już ok. Rano obudziłam się z przeraźliwym bólem brzuchem i powiedziałam sobie BASTA!! Ile można się katować? Wracam do diety i ostro biorę się za siebie. :!: :!: :!: :!: :!:
Freak! witaj w naszym gronie :D Mi bardzo pomaga prowadzenie takiego pamiętnika. Mogę się wyżalić i pochwalić sukcesami. I nie czuję się taka samotna w tych moich zmaganiach. Mam nadzieję, że uda ci się pozbyć niechcianych kilogramów. Ech.. Po cichutku powiem, że mam nadzieję, że i mi się uda :)
Pozdrawiam
http://foto.onet.pl/upload/50/16/_9778.jpg
:P