-
:idea: Xarolcia własnie tego było mi trzeba :lol: :lol: :lol: Każdy nawet najlepszy związek wcześniej czy później przechodzi kryzys :lol: W naszym przypadku - dietkowy. Ale masz rację. Koniec patrzenia dzień w dzień w lustro i psioczenia że się w nic nie mieszczę. Przecież czeka na mnie moja red spodniczka :!: :!: :!: Przeciez gdybyśmy wytrwały w swoich postanowieniach to już dawno byśmy mogły się pochwalić nową figurką :!: :!: Trzeba wziać się w garść i zapanować nad swoim ciałkiem :lol: :lol: A 8 marca tuż tuż. Nawet jeśli nie wygramy to nie mozemy sie już poddać. Bo jakby to wygladało? My- ktore wszystkie dziewczyny zachęcały do tego wyścigu :?: O..... nie :!: Zostało nam 40 dni..... To jak będziemy wyglądały wtedy zalezy tylko od nas przeciez. Dziekuję Xarolcia ze wsparcie. Zawsze mogę na Ciebie liczyc słonko moje kochane.
I dzis...... na moim koncie ....... zero słodyczy. Przynajmniej jak na razie. W poniedziałek melduję sie z wynikami.
-
Karolciu kochana :-)
Zaczne od tego, że w moim mailu ^_^ to kreseczka :-) Czekam niecierpliwie na fotki :) Wiem, że nie pisałam jak wpadałam tu kiedy Ciebie nie było, ale wiesz co jak Ty jesteś nieobezna, to tak myśle, że nie mam do kogo tego wszystkiego pisać, więc wolałam poczekać na Twój powrót i teraz będe wpadać i pisać :) Co do siostry to... ekhem... mam jej serdecznie DOSYĆ!!! Ostatnio stała się nie do zniesienia... bo albo trzebaby wogóle nie wychodzić z domu, albo chować jedzenie albo jesc od razu wszystko co się kupi... a dzisiaj to już przegieła totalnie... wyszłam rano na jakieś 3,5 godzinki i jak przyszłam, to... zjadła swój jogurt, mój (moje II śniadanie) i jeszcze reszty członków rodziny... na obiad miałam sobie zrobić koktail, bo zjadłam dzisiaj troche słodyczy więc chciałam to jakoś nadrobić, a tu w domu ani kropelki mleka (nie sorry jest cąły karton 3,2%), a rano było jeszcze całe... No to wygląda na to, że dzisiaj też pomimo tych słodyczy ubędzie mi na wadze, bo nie mam czego zjeść... jestem taka wściekła, że siedze i rycze bo już ic innego mi chyba nie pozostało... to jet nienormalne... mam ochote wyjść z tego domu i już nie wrócić... Ja nie wiem co się z nią dzieje... to co teraz robi to jeszcze nic, bo jak chodzi do szkoły, to niedość, że zjada wszystko co jest w domu to jeszcze po drodze do albo ze szkoły idzie do babci i tam też je... a najgorsze jest w tym wszystkim to, że nadal wygląda jak tyczka... nie wiem co mam myśleć i robić...
-
:)
Dziewczynki plan jest prawie wypełniony...jeszcze tylko czeka na mnie koktajl i mandarynka, którą na obiadek pominęłam!Choć powiem Wam,że badzo mnie kusi serek łososiowy i ciepła bułeczka, którą kupił Tomek!Ale nie dam się jakiemuś głupiemu serkowi(tak piszę, by to sobie wmówić :) )chwila przyjemności a na efekty nie będzie trzeba długo czekać....zaraz waga pokaże 85 o zgrozo!A jak go nie tknę to może 76 będzie w poniedziałek!? :shock: !Koktajl uspokoji mój "duży głód" :D !Dziś nie ćwiczyłam ale posprzątałam całe mieszkanie i to bardzo porządnie, więc kalorii napewno sporo zleciało!A jutro zrobię sobie masażyk z oliwką wyszczuplającą!I wklepię samoopalacz(ale tylko odrobinkę)i ułożę sobie włoski....wtedy napewno wytrzymam te pierwsze najgorsze dni diety!Aż mi się żołądek skurczy!Niedługo też odwiedzi mnie okres...ale kupię magnezytki i będę dzielnie(mam nadzieję, że i skutecznie :roll: )walczyć z czekoladą-wrogiem nr.1 podczas Tych Dni!
:idea: Bike piękne słowa....aż mnie zatkało....bardzo się wzruszyłam!I jakoś mi lepiej....że w końcu ktoś mnie przytula :wink: !Dzięki! :D
:idea: MoniQ do 8 marca to w najgorszym wypadku pojawi się 6-teczka z przopdu!NIby to nie wielki wyczyn ale już nazawsze pożegnamy 7-meczkę!Więc jednak coś!A przy wadze 60-ciu paru kilo człowiek czuje się już lepiej!No i Twoja czerwona spódniczka czeka!Ja nic sobie nie kupowałam mniejszego(dla motywacji) bo mam pełnę szafy wystrzałowych ciuchów!Trzeba tylko schudnąć!Moniczko ja tak,że wiem,że mogę na Ciebie liczyć!I to jest super piękne!Ja też w poniedziałek podam wyniki.....jakie by nie były!Trzymam kciuuki za Ciebie by weekend był niskokaloryczny i bezsłodyczowy! :D Ale MIŁY!!!!BUZIAKI! :D
:idea: Biniulko jak już wiem co znaczy ta magiczna kreseczka to już wskakuję na pocztę i ślę zdjęcia!Mam nadzieję,że dostanę i Twoje!?Co do pisania jak mnie nie ma to wierz mi są tu takie dobre duszki,które mnie zastępują i napewno w razie "awarii" udzielą Ci pomocy!A jak mi miło będzie czytać jak już wrócę!(narazie nigdzie się nie wybieram!)No to siostra ma .....chyba....tasiemca jak potrafi tyle zjeść!I jeszcze szczypior z niej jest!Nono!Pozazdrościć tego tasiemca :wink: !No lecę wysyłąć zdjęcia!Mam nadzieję,że dostaniesz je!!! :D Pozdrawiam!
Życzę miłego wieczoru i pięknych snów w nowej sylwetce! :D
-
WITAK KAROLINKO :):):):) POCZYTAŁAM SOBIE OJ I TO DUŻO............. SPORO SIĘ OD RANA NAZBIERAŁO :):):) NIE PRZEJMUJ SIĘ KAŻDY Z NAS MA DNI KIEDY CZUJE ŻE MIMO T ŁUMU WOKÓŁ SIBIE JEST CAŁKIEM SAMOTNY......... NAWET JEŚLI WIE ŻE JEST KTOŚ KTO GO KOCHA...... MAM NADZIEJĘ ŻE ŻADNA DEPRECHA CIĘ NIE DOPADŁA ........... DIETKA NA PEWNO CI SIĘ UDA I NIE MÓW ŻE CI W ŻYCIU NIC NIE WYCHODZI BO TO NIEPRAWDA JESTEŚ WSPANIAŁĄ OSOBĄ A TWOJA OBECNOŚĆ TUTAJ JEST DLA NAS BARDZO WAŻNA :):):) PAMIĘTAJ ŻE 8 MARCA JUŻ NIEDŁUGO I ZARÓWNO TY JAK I DZIEWCZYNY MUSICIE JAK NAJLEPIEJ WYPAŚĆ :):):):) MASZ RACJĘ NIE DAJ SIĘ JAKIEMUŚ GŁUPIEMU SERKOWI A JA SIĘ NIE DAM JAKIMŚ GŁUPIM KLUSKOM NA PARZE :):):):):):) POZDRO BUZIAKI I 3MAJ SIĘ :):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/.../czali/677.jpg
-
No karolcia ciese sie, że dietka idzie pomyślnie... :) I nie daj siem temu serkowi :) Pamiętaj, że jesteś silna i nic (nawet serek) nie będzie robił z Tobą co chce ;-) Ja jutro koniecznie musze zabrać się za porządkowanie mojego pokoju i to nie tylko ze względów dietkowych ale głównie dlatego, ze przydałoby mu się gruntowne sprzątanie... :D Zawsze dziwię się mojej mamie jak ona może sprzątać całe mieszkanie skoro mnie jest ciężko zrobić porządki w jednym pokoju :twisted: Wiesz... ja mam wrażenie, że moje posty czytasz tylko Ty u dlatego nie pisałam... może źle mi się wydaje ale nic na to nie poradze :P Heh mojej siostrze można pozazdrościć tego tasiemca, ale reszcie rodzinki chyba raczej trzeba wspólczuć ;) No cóż... zobaczymy co będzie dalej... :) Ja niestety na kolacje (ok. 17:15) wypiłam koktail truskawkowo-mandarynkowy (najnowszy wynalazek mój i tatusia :D) z mleka 3,2 % :( :oops: Trochę się boje, że przyjdzie mi za to zapłacić wzrostem wagi ale trudno... :) Czekam niecierpliwie na foteczki i jak tylko sobie zrobie jakieś, na których widać nie tylko twarz, ale też figurke, zebyś mogła na własne oczy zobaczyć tą tragedie ;)
Buziaczki :)
-
ZAPOMNIAŁAM NAPISAC ŻE MAILI DOSTAŁAM 4 WSZYSTKIE WYSYŁAM BEACIE :):):) DOCHODZĄ Z TEGO CO WIEM :):)
-
Karolinko miałas urodzinki? oh...wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń :* <buziaki>
Mam nadzieję że u was wszystko wporządku!! :) słoneczka :) i z dietką i nie tylko :) :)
U mnie hmm...nie najgorzej :) troche mi smutno.. bo jutro są STUDNIOWKI ahh jak ja bym tam chciala być....no ale coż tak wyszło...nie wolno się smutać :) tylko mam wielka ochote przytulic się do jakiegoś faceta :P :P tylko nie pomyślcie ze jestem jakaś niewyrzyta...ale ja mam takie zachcianki...poprostu najlpeiej się czuje w obięciach faceta :P ...CO JA PISZE !! :P :P przepraszam was bardzo ale ja taka jestem :oops: :oops: :oops: a wogole sobie tak mysle o mojej kuzynce czy przyjedzie czy nie do mnie na weekend bo drogi zasypało i jest ślisko..a dawno strasznie jej nie widziałam...ehhhhh....zycie czasem jest brutalne :) aha chciałam się pochwalić ze własnie będe miec 2 tygodnie wolnego bo mam ferie JUPIIIIIIIIIII :) :)
A co do diety yyhyhhy jestem gruba jak wczesniej...a głowa pełna marzeń ze będe jakiedyś bardzo szczuplutka...ahhhh tylko marzenia mnie utrzymują przy życiu :)
POZDRAWIAM I CĄŁUJĘ:) :) speciale pozdrowienia dla MONICZKI!!!
-
:)
Ja tylko w ramach indywidualnych odpowiedzi! :lol:
:idea: Justynko H. jakbym miała Twoją wagę to wątpię żebym się oparła temu serkowi(albo np. kluskom na parze z dżemikiem :D ) ale przy wadze ciężkiej trzeba się kontrolować!Ja Cię opprostu podziwiam,że Ty nadal trzymasz dietkę!WOW!No a faktycznie 8 marca coraz bliżej i może właśnie dlatego opieram się temu serkowi!!??Chociaż wim jaki jest pyszny!Dużo snu życzę!Może w końcu wyśpisz się za wszystkie czasy! :D
:idea: Biniulko melduję posłusznie,że zdjęcia już poszły do Ciebie!Więc czekaj na te fotografie, które szerzą postrach na forum! :twisted: !Bardzo mądre słowa co do tego serka!I tak właśnie zrobię!Proszę pisać mi tak częściej....bo bardzo pomaga! :D Ja dziś odrobiłam pańszczyznę i tak jak Twoja mam całe mieszkanie uprzątnęłam!Więc myślę,że dasz sobie radę jutro i poskromnisz bałagan w Swoim pokoju! :D !Ten Twój tatko to ma pomysły!Może zacznie książkę kucharską pisać!?Ale ważne,że to nie były...np. frytki!A taki koktajl to samo zdrowie!Jak masz jakieś zdjęcia z twarzyczką tylko to jeśli to możliwe to poproszę o nie!Bo figurkę to masz zajebistą!Przy tej wadzę ciężko by było gdyby tak nie było :D !Więc PLEASE!!! Uwierz mi,że nie tylko ja czytam Twoje fantastyczne posty!Napewno robi to także MONIQ!!!A faktycznie siostrze tej tasiemiec niezle jak narzie wychodzi ale rodzinka jest na przymusowej dietce!Całuję! :D
:idea: Buniu16 każda z nas jak nie ma długo faceta to potrzebuje go bardzo....nawet tylko do przytulania!Bo wtedy człowiek tak bezpiecznie i błogo się czuję!Więc infgormuję na forum,że jesteś NORMALNA!Może ferie poświęcisz na mini dietkę!?A jak jeszcze dołożysz wypady na sanki to waga zacznie spadać i to tak szybko jak zjazd z wielkiej górki na pazurki :wink: !A kuzynka jak nie przyjedzie teraz to pewnie niedługo dotrze...no bo w końcu ma taki zamiar!Nie pisz,że jesteś gruba bo po moim otłuszczonym cielsku aż ciarki przechodzą!A to,że masz nadzieję,że schudniesz to bardzo dobrze!Gorzej bybyło jakbyś w to nie wierzyła i poddałą się!Teraz brać się tylko do roboty i 8 marca(wtedy wszystki podajemy swoje wyniki odchudzania!)waga może pokaże 5-teczkę z przodu!?Życzę Ci tego skarbie z całego serducha! :D
No i lecę oglądać..."Purpurowe rzeki".....Buziaki!
-
Karolinko !!!!!
widze ze ty tez jestes przed tymi dniami wiec Witam w Klubie bo tez mnie to czeka za niedługo ale wtedy boje sie ze napadne na moja ukochana nutellke:P
A pracy jeszcze nie napisłam o my ghotttt juz powinnam ja pisac ae tak trudno dojsc do zrodeł ale w pruzyszłym tyg ide na wypad do ksiegarb bo w bibliotekach nic nie ma :shock: :shock:
a własnie zauwazyłam ten twoj email zarza wysyłam kochanie ale bym nie zauwazyła heh
juz klikam na te moje foty:D
-
Melduję posłusznie, że fotki wysłane ;) Tylko usiądź jak je będziesz oglądać, bo możesz sie przewrócić :D No i Twoje zdjątka też doszły i powiem jak najbardziej szczerze, że są śliczniutkie :) Naprawde śliczna z Ciebie kobietka :) Ciesze sie, że jakoś pomogłam Ci tymi słówkami... :) Ja obiecuje jutro raz na nie zawsze uporać się z Panem Bałaganem ;) Heh no mój tatulo to rzeczywiście czasem jak coś wymyśli w kuchni, to naprawdę pyszne rzeczy wychodzą... kiedys np. wpadł na pomysł, zeby do spaghetti dodać pieczarki (wiem, ze może mało oryginalne, ale ja bym na to nie wpadła :P). No ale ciężko z nim czasem mam... zwłaszcza jak wieczorkiem pódzie do sklepu i często przyniesie coś dobrego :( No ale ja przeważnie się nie daje i zostawiam sobie na rano... :) No może wczoraj się poddałam i zjadłam 4 sztuki ptasiego mleczka o dosyć późnej porze, ale na szczęście nie odbiło się to zbytnio na mojej wadze :) Co do klusek na parze, to kurcze na samą myśl mi ślinka cieknie... Moja babcia w niedziele z okazji Dnia Babci zrobiła pyyyszne z jagodami. W dodatku taką ilość, że najdałyby się nimi 3 rodziny takie jak nasza ;) No ja nie wytrzymałam i zjadłam ich przerażającą ilość... No i pokarało mnie za to... pół dnia spędziłam w kibelku... ale przynajmniej nie przytyłam bo w normalnych warunkach pewnie miałabym z kiilogram więcej ;) No to chyba wszystko co chciałam napisać :)
Miłej nocki życzę :)