-
Witam :)
No Karola może masz racje z tym wzrostem mojej wagi. Postaram sie to zmienic :) W każdym razie w żadnym wypadku sie nie zalamuje :) Przeszłam znowu na 1000kcal :) Dzisiaj zjadłam właśnie chyba ok. 1000. Wprawdzie zjadłam dzisiaj jednego pączka, ale za to9 obiadek był light (pomidorówka z ryżem. Wprawdzie ryżu było sporo, ale jak podliczyłam cały dzień wyszło 1000 :)). Jeszcze później trochę poćwicze :) No i mam nadzieje, ze w końcu waga trochę spadnie. W każdym bądź razie trzymajcie kciuki ;)
-
Witaj Krolewno!!!!
No zastapienie paczkow jabłkami dobry plan:D
ja ani jednego paczucha nie wpałaszowałam:P
mama korciła ale ja twardo nie!!!!
NAwet przed szkoła poszłam do niej do pracy i powiedziałam MAMO!!! NIE PRZYNOS DLA MNIE PACZKOW !!!TYLKO DLA SIEBIE , KRZYSKA I TATY:D
A ta mielonka od wczoraj jej do zoładka juz nigdy nie wsadze:P
Kurcze ty jestes taka kochana Karolciu odswiezasz moj watek....:* jestes o Mnie zazdrosna:P ....piszesz kilka razy dziennie do mnie .....poprostu kochana ....:*
a kiedys pytałas sie czy Michał jest wysoki i szczupły !??
I ja cie odpowiadam: DOKŁADNIE !!!
MA 187 CM WZROSTU I WAZY 75 KG :shock: CHUDZINA NIEZŁA HEHE
A JAK CHCESZ GO OBADAC TO MA FOTKE NA WWW.ALVER.SYMPATIA.PL ...:p
http://www.e-kartki.net/kartki/big/10931650936.jpg
-
:idea: Xarola jak pączkowe dietkowanie :?: :D Ja się nie oparłam i zjadłam jednego. Ale to zamiast sniadanka. Wiec mam nadzieję ze zbytnio mi nie zaszkodzi. Xarolciu jeśli mój men ma wysportowaną figurke to ja mam figurke Barbi :lol: :lol: I nie wiem po co ja sie odchudzam:) Moze na zdjęciu wygląda na wysportowanego ale prawda jest taka ze dopiero od kilku tygodniu zaczal regularnie cwiczyc na atlasie. Kiedy mu powiedziałam że brzuch mu rosnie. A dzieci.... no są fajne to prawda, ale powiem Ci szczerze ze marzy mi sie taki malutki własnie bobasek :lol: :lol: Te moje to juz wielkie dziewczyny. A takie bobaski są takie fajniutkie i ........ nie pyskują jeszcze :lol: :lol: MOdelka na lodówce nie sprawdzi się. Powinnam raczej lusterko zamocować na drzwiach lodówki:)
-
Karolinko! no więc humor mnie nie opuścił...jednak nie wyszło z koleżanką...przeprosiła mnie ze musi coś zrobić jeszcze dzisiaj i nie ma dla mnie czasu...ale powiedziała ze jutro mi to wynagrodzi ;) wybaczam...
Mysłałam ze jush....wieczor spedze przed kompem..ale mnie cos podkusiło i zagadałam na gg do zielonookiego...prowadziłam z nim miłą pogawędke...a potem mi zaproponował ze moze dołącze się dzisiaj wieczorem do niego i jego kumpli bo gdzies idą...do knajpy czy coś w tym sytlu...powiedziałam" czemu nie" i tak spedze wieczor z facetami...zobaczymy czy bedzie udany i czy mnie ściorają w śniegu czy nie...nie będę krakac jak będzie....
jutro napisze co i jak...ja bylo...
zycze wam miłego wieczorka...!
-
:)
Zaraz znów Was zanudzę na śmierć! :D
-
:)
Witajcie kochane!Ja tak jak pisałam wytrwałam w postanowieniu i na nic bardzo zakazanego się nie skusiłam....chociaż mam w domu całą blachę pysznego ciasta(właśnie zaśliniłam całą klawiaturę :evil: )bo kupiłam(nie zdążyłabym zrobić)tym panom co walczą dzielnie z moimi rurami :wink: .Wyobrazcie sobie,że nie mam wody....do jutra popołudniu! :x .Masakra!
:idea: Biniulko ok ładnie,że trzymasz się tych 1000 kalorii....ale Masz niską wagę i organizm nie chudnie szybko i skutecznie, więc trzeba wyrzucić z menu wszystkie niezdrowe rzeczy....czyli smażonki, słodycze, i....pączki też!Proszę Cię ostaraj się zjeść np. grahamkę, którą tak lubisz zamiast batonika, który Cię korci!Sabrinko w końcu trzeba zacząć!Och.....ależ na Ciebie nakrzyczałam!Aż mi głupio :twisted: ale tak bardzo chcesz schudnąć...więc próbuję na Ciebie w jakiś sposób wpłynąć!3mam kciuki za Ciebie Malutka!Dobrze,że znów masz treningi! :P Buziaki i....sorry! :D
:idea: Malinnna19 ....powinnam napisać"ależ ten Michał jest obleśny, brzydki, nieciekawy,nieatrakcyjny,gburowaty,bucowaty,buracz any,antyprzystojny,wcale nie ma pięknego spojrzenia cocierspaniela..." ale niestety jest całkiem odwrotnie.....więc nie będę się wypowiadać na jego temat :lol: bo jeszcze Ci wróci!Dziwi mnie tylko,że te jego spojrzenie biednego szczenieka mówiące"wez mnie i przygarnij..." nie jest adekwatne do tego jakim jest typem i jeszcze ten text "jeszcze oszaleją wszystkie...".Och....faceci to świnie.... :wink: mam nadzieję,że Wezyk i Tomek NIE! :D Bardzo dobrze postąpiłaś uprzedzając mamę!Popieram!Niech się przyzwyczaii,żeby Ciebie nie kusić!Asiu nie mogłabym nie odświerzać Twojego wątku, bo co róż wpadam, by zobaczyć czy cosik skrobnęłaś! :D Całuję na dobranoc..... :D A!I dzięki za przedwalentynkową kartkę! :D
:idea: MoniQ masz szczęście,że to było rano i że nie jadłaś śniadani...chociaż lepiej byłoby odwrotnie...ale przynajmniej "mądrze zgrzeszyłaś" i upiekło Ci się od lania! :wink: no wiesz...Twój mężulek na tym zdjęciu(przed chwilą je oglądałam, by się upewnieć) wygląda jakby miał silne ramiona i łydki!No i brzusia mu nie widać!NIc a nic! A co do bobaska....to mi się marzy bardziej niż Tobie taki mój Żuczek!Och jakie ja już czuję powołanie do macierzyństwa to aż dziw bierze! Moniczko masz dziś świetny humorek!Text o Barbi, pyskowaniu bobaska :wink: i lusterku na lodówce...poprostu mnie rozłożyły!Pewnie mój lokator sobie pomyślał,że jest szurnięta bo się tak śmiałam! :lol: :lol: :lol: Jak ja Ci MoniQ zazdroszczę tego orbitreka....jak będziesz go często okupować to nie mam z Tobą szns 8 marca!Pozdrawiam serdecznie naszą dyżurną Babie! :D :D
:idea: Buniu16 niom zostałaś wyróżniona przez gromadkę chłopców!Mam nadzieję,że ten wieczór będzie udany i że umyjesz się przed wyjściem z domu, by oni już nie musieli tego robić za Ciebie :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: To jakieś zżądzenie losu....bo nagle koleżanka odwołała spotkanie, a teraz zielonooki....wyraznie los stawia Was naprzeciw siebie! :D Czekam z niecierpliwością na relację z tego wyjścia!3mam kciuki by ten wieczór był naprawdę fantastico! :D Buziaki!
Korci mnie by stanąć na wadze jutro....ale lepiej nie....mam okres...no i się tylkon załamię ja i waga też :lol: więc muszę dzielnie wytrwać do poniedziałku! :D Życzę Wam moje koffane towarzyszki miłego....już bezpączkowego wieczoru! :D
-
GRATULACJE!!! Z jakiego powodu? Oczywiście z powodu niezjedzenia ani jednego pulchniutkiego i tłustego jak diabli pączusia :D I mam nadzieję że na ciasto dla panów hydraulików też się nie skusisz.... Ani dzisiaj, ani jutro! Co do tej rybki to narobiłaś mi takiego smaka że przy mojej najbliższej wenie twórczej i ja poeksperymentuję z różnymi przepisami... Może trafię na jakiś magiczny przepis.... Z tą rybą to nieszczęście bo tam dużo tłuszczu do warzyw się wlewa normalnie... Nie wiem jak to zrobić bez tłuszczu... Może w jakimś bulionie, a tłuszczu tylko trochę, np łyżkę oleju na cała patelnie.... Ale rzeczywiście, nie wiem czy to wyjdzie smaczne.... W razie gdyby mi coś wyszło co da się zjeść więcej niż raz to dam znać :D A braku wody to Ci szczerze współczuję? Czy powiedzieli Ci chociaż o tym zanim tę wodę odcieli?
Buziaki ogromne!!! Kolorowych snów!!!
-
Nie no Karolcia dobrze, ze mi tak powiedziałaś... Tylko, że czasem łatwo jest mówić, a gorzej wykonać... co do wyrzucenia z menu słodyczy to OK. Tylko, że ja już teraz naprawde potrafię panować nad pokusami. Nie ciągnie mnie aż tak bardzo do słodyczy, a jak już zdarzy się, że mam ochote na coś słodkiego, to albo wykazuje sie silną wolą, albo wybieram mniejsze zło i zjadam rano i to małą ilość. Tylko, ze ja niestety nie jestem w tak komfortowej sytuacji jak większość z Was i czesto jestem skazana na to co mama ugotuje. Chociaż ona jest naprawdę bardzo wyrozumiała i jak już coś smaży to dla mnie zawsze bez albo z jak najmniejszą ilością tłuszczu, to jednak nie to samo co gotować samemu... A pączka zjadłam w końcu tylko jednego i w dodatku odpokutowałam jedząc mniej obiadu, wiec wybacz, ale nie czuję się winna. Już wiem co mam zmienić w swojej diecie i zrobię to. Bo faktycznie bardzo zależy mi na utracie tych 10 kilogramów i udowodnie wszystkim, ze potrafie.
-
DZISIAJ NIESTETY BĘDZIE KRÓTKO :):):):) JA JESTEM NIEPRZEKUPNE JURY :):):):):):):) GRATULUJĘ SILNEJ WOLI I NIEZJEDZENIA ŻADNEGO PĄCZKA :):):):):) CIASTO DLA HYDRAULIKÓW MAM NADZIEJĘ TEŻ POZOSTALO NIENARUSZONE PRZEZ CIEBIE :):):):):):):) NA SZCZĘŚCIE JA SIĘ NA RYBKACH NIE WYZNAJĘ JEDYNIE NA ŚLEDZIKACH BO UWIELBIAM :):):):):) POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA :):):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...zki91/1960.jpg
-
hej xarolinko!
brr, życie bez wodu... a może to znak żeby np na basen iść? :D :D :D
i jak tam blacha ciasta? nie tknęłaś? ja bym chyba nie wytrzymała...
buźka!