-
No właśnie, napisz nam jak możesz co to za chlebek, a może znajdziesz w necie zdjęcie tego chlebka (po firmie).
Moniczko, ja to gorsza od Ciebie z ćwiczeniami jestem :( Mam rowerek, stepper, twister, skakankę, hantelki, hula-hop i ciężko mi się zmobilizować :|
Ale staram się jak mogę :)
Pozdrawiam
Ula
-
Re: :)
Pewnie że przyłaczam się do walki. Bez żadnego zastanowienia. Chociaż dzisiaj chyba zjadłam już tyle ile powinno mi starczyć na cały dzień. Jak tak czytam co wy jecie to jestem przerażona.... ja bym chyba umarła jak bym zjadała takie małe ilości.. :(
Dzisiaj pożarłam juz 2,5 bułki (takiej ciemnej)+ 2 jajka(uwlebiam i mogłabym jeśc trzy razy dziennie)+pomidor. Tradycyjnie nie wiem ile to kalorii.Chyba nigdy nie naucze sie tak jak Ty liczyć ich. A na obiad Tomuś gotuje ....kluchy ziemniaczane z kapustą kiszoną. Pewnie zjem, ale nie powinnam chyba. I też oczywiście nie wiem ile to kalorii. Wole nie wiedziec. Ale ze mnie żarłok. Juz mnie sśie w żoładku. Ale obiecałam sobie, że tych klusek zjuem tylko minimalną ilośc. SŁOWO
Myślę, ze stane na wadze razem z Wami 8 marca i mile sie i Was zaskocze. ozdrwaiam,
PA
P.S. Oczywiście tez poprosze o przepis na rybe po grecku w werji light. Uwielbiam ryby.
-
czesc karilinko
widze ze oprocz studiów to idzie ci bardzo dobrze :D
a ta rybke po grecku to ja tez bardzo chetnie przepisze :D
-
ŚIWETNIE WAM DZIEWCZYNKI IDZIE!!
Ja wczoraj bylam na basenkiu i wiecie co załuje....bo wczesniej na gg ustawiłam sobie opis "jestem na basenie" i faktycznie poszłam na ten basen, no i tak sobie pływam ... a ja ci patrze w oknie stoi on...odrazu dałam nura pod wodą....ale i tak się zaksztusiłam...po 10 minutach patrze i zielonooki wchodzi na basen...ze swoimi kumplami...kurde jakie ja mam szczescie a moze on widział moj opis wcześnie nie wiem ? posiedziałam jesio 10 minut w wodzie i szybko wybiegłam do szatni...jaki wstyd on mnie widział jaka ja jestem tłuściutka...moją big pupe...i te słodko wylewające się fałdki...MASAKRAA...ale po co on tam przyszedł? no po co...pierwszy raz go spotkałam w moim zyciu na basenie...troche wątpie w ten z bieg okolicznosci ale niech będzie...
buuuuuuuu ja facetow wogole nie rozumie... :/
POZDRAWIAM!!
-
Witaj Karolinko :D :!: ...
a jak Ty odchudzasz tą rybkę po grecku :?: ...
ja tylko gotuję rybkę w oddzielnym garnuszku z zielem angielskim i cebulką...
a sos robię oddzielnie i potem łączę tę rybkę gotowaną z sosem, a Ty jak :?: ...
a kiedy wraca Twój luby :?: ...
w każdym razie życzę żeby był jak najszybciej :!: :D ...
a wiesz, ja bardzo lubię tekturki :D ...
całuję mocno :!: :D ... i ja też już zaczynam tęsknić...
-
:)
Witam Wszystkich co do egzaminu to powiązałam fakty i stwierdziłam,że to musi być jakaś zemsta!Bo ten i ten z warunku mają wspólny pokój i są z jednej katedry! :shock: A co do dietki to trzymam ją dalej tylko dodałam 4 kostki czekolady deserowej wawel, tej z 0 cukru!Bo postanowiłam,że przez okres będę tyle kostek jej jadła. :D Okres przebiega bardzo dziwnie....bardzo mnie boli i słabo się czuję ale.....krwawienie jest minimalne :? .
Co do ryby po grecku to nie jest to zaraz taki wielki mój wynalazek i napiszę dokładnie jak ją zrobię!No i oczywiście policzę kalorie w 100 gr.!To tak special dla Was! :D Chlebek jest wrocławskej firmy-"Mamut" jest pakowany po 10 kromek, jest razowy z różnymi przygwizdami takimi jak siemię lniane, płatki owsiane i ziarna.Nie zawiera konserwantów i ma najmniej kalorii z tego tylpu chlebków(na drugim miejscu jest schulsand-czy jakoś tak to się pisze-ze śliwką).OOOps trochę się pomyliłam.....bo kiedyś miał napewno te 164 kal/100 gr. a teraz czytam z opakowanie-199 kal/100 gr, 64kal/kromka, błonnik 9,02gr. Na opakowaniu jest dziewczyna w białych spodniach i białej krótkiej bluzce, nie ćwiczy tylko "skacze" do góry....przynajmniej mi się tak wydaje :D Ja osobiście wolę grahamy niż razowe, ale ten jest wyjątkowo smaczny....nawet lepszy od grahama!POLECAM!(mamut powinien mi płacić za reklamę :twisted: )
:idea: Malinnna19 o chlebku jw. a co do ćwiczeń to podziwiam!Napewno sylwetka nabierze ładnej formy do bikini jak będzie tak dalej!Ale Ci z ud zleciało dużo!Mi też one najszybciej chudną...chociaż kiedyś było inaczej :x Trzymaj się Misiek ciepło i życzę oprócz wymarzonej sylwetki.....miłości jeszcze większej niż kiedyś!Oczywiście wzajemnej, szczerej, pięknej! :D
:idea: Y.E.N.E.F.E.R. no pięknie ten Twój ticker wygląda!GRATULUJĘ!Przepis napiszę jutro!Bo jak Wam podam teraz a okaże się,że tak zrobione smakuje ochydnie to bym miała wyrzuty sumienia! :D 3maj się dzielna Yenny ciepło i nadal tak niskokalorycznie....a właściwie zdrowo!Masz naprawdę zdrowe podejście do diety....no ale inna sprawa,że mało Ci do zżutu zostało...i nie trzeba się tak śpieszyć!Tak czy siak podziwiam! :D
:idea: K(Ulko) koffana niestety szukałam jego zdjęcia i nie znalazłam...ale za to dokładnie Wam go opisałam na górze!Ja jakbym miała(tak się zawsze mówi :wink: ) tyle sprzętu co Ty i MoniQ to bymm już dawno miała figurę supermodelki :lol: .A przepis jak się uda to wpadnie jutro na wątek! :D Buziaczki Uleczko :P
:idea: MoniQ Ty z mężem to nie dość,że figury(on ma wysportowaną-zauważyłam na zdjęciu :twisted: )powinniście mieć świetne!No i siłownie możecie założyć!A tak na dobrą sprawę to świetny pomysł by płacić mu za korzystanie z atlasu w naturze...bo ....to kolejne dobrze i przyjemnie spalone kalorie :lol: :lol: Co do styropianu(bardzo trafne określenie) to ja bardzo lubię jego smak ale się nie nasycę nim!I wtedy łatwiej jest mi się żucić na jedzenie no i dieta robi się mało przyjemna!No to Ty MOniczko zapracowana kobitka jesteś!Ale dobrze,że znajdujesz czas by spędzić czas z dziewczynkami poza domem!Paradox ale dziś myślałam jakby to fajnie było mieć już takie dzieci!Myślę,że macierzyństwo cieszy w każdym wieku a nie tylko jak dziecko jest małe i cudne!Jak tak pózno chodzisz spać i masz taki "nocny" apetyt to może powieś plakat jakiejś super modelki na lodówce! :o i mężowi się spodoba :wink: i Ty będziesz miała motywację!Pozdrawiam! :D
:idea: Achawoj to super,że mamy kolejnego zawodnika!To nas jeszcze bardziej zdopinguje! :D !Asiu wcale tak dużo nie zjadłaś! 2,5 bułki-ok 290 kal+ 2 jajka-140+pomidor-20 razem 450!Więc możesz zjeść jeszcze dwa razy tyle i to będzie dietka!Nie przejmuj się też kluskami z kapustą!Tylko w rozsądnych ilościach!Musisz uważać bo jeśli zjesz za mało to żucisz się na jedzenie i nici z diety a jak zjesz za dużo to ...też nici z diety! :roll: A przepis wpadnie jutro na wątek...jeśli oczywiście będzie udany!Asieńko 8 marca należy do nas! :D
:idea: Martal witam serdecznie!Och tam dobrze....raz dobrze....żadziej zle :D ale Tobie to dopiero świetnie idzie!GRATULUJĘ!Przepis wpiszę jutro bo chcę najpierw sprawdzić czy będzie dobra ta rybka :D !Pozdrawiam!Buziaki for you! :D
:idea: Buiniu16 nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...po 1 może on właśnie przyszedł na basen bo przeczytał,że i Ty idziesz?Po 2 jak nawet masz parę cm tu i ówdzie za dużo to i tak chłopcom podoba się ciało dziewczyn :lol: więc kusisz go!Po 3 spaliłaś kalorie....i w pływaniu i...ze stersu :wink: !Ja jestm dobrej myśli!Całuję bardzo mocno! :D
:idea: Bike ja też lubię tekturki, ale się nimi nie najadam :roll: no więc mogę zjeść całe opakowanie....a 100 gr ma 385 kal!Więc to w moim przypadku nie dobry pomysł! Tomcio wraca w niedzielę...ale może go namówię na sobotę :lol: ?!A rybkę opiszę jutro! :D Całuję! :D
Wiecie ..powinnyście docenić moje wielkie poświęcenie....i przyjęcie roli królika doświadczalnego!Jeśli bym jutro nic nie napisała to znaczyłoby,że ryba po grecku w mojej wersji nie jest bezpieczna dla zdrowia!A wtedy dzwońcie po karetkę...bo jestem sama w mieszkaniu i ..... :cry: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink:
Jak pisałam ten post to piłam koktajl kolacyjny...i jakoś co róż małymi łyczkami strasznie się najadłam!Postaram się robić tak częściej!Miłego wieczoru dziewczyny!
PS.Biniulko gdzie jesteś?! :shock:
-
Karo!!!!!!
no prawdopodobnie....termin spotkania z Wezusiem bedzie weekend przed walentynkami:D
ale to nie jest pewne ........:P
buziali i karaluchy pod poduchy:*********
-
heh Karolinko wiesz juz chyba nie chce o zielonookim rozmawaic bo chyba mnie to troszki dołuje :) dziękuje za wszystkie słowa pocieszenia i nie tylko :)
Dzisiejszy dzień moge zaliczyć do srednich...był zwyczajny...nic mnie nie ucieszyło... ale nie daje pozac innym ze mi jest zle jesli chodzi o sprawy miłosne.. :) podziwiam Ciebie Karolinko i niektore osoby na tym pamietniku ze jestescie optymistkami mimo wszytsko..owszem zdażają się takie sytuacje kiedy się załamujecie ale to tylko chwilka bo juz jakoś optymistycznie na to patrzycie, podziwiam, sama byłam kiedys taką optymistką...ze jak było źle to ja mowiłam że będzie i tak dobrze, moje kolezanki mnie za to ceniły :) mam nadzieije ze się zaraże od was tym optymizmem :) i moze zaczne mysleć nie o pierdołach i nie tylko o sobie(chociaz nie jest tak ale było takich dni pare niedawno) ale takze o innych pomagac im i wogole cieszyc się życiem bo zawsze moze być gorzej prawda?
Trzymajcie się cieplutko :) buziaki
-
Witajcie!
Znalazłam tego fitnessa :D Co prawda tylko w necie a nie w sklepie ale lepsze to niż nic... Tutaj link do całej serii produktów fitness tej firmy: http://www.mamut.pl/pol/nowosci.html
Czekam niecierpliwie na przepis :D Rybę i warzywa mam więc jak dobrze pójdzie to od razu zabieram się do roboty :D
Buziaki ogromniaste... Trzymaj się cieplutko!!! Jesteśmy z Tobą wirtualnie!!! Pa pa i kolorowych snów!!!
-
hej xarolinko!
mmm przypomniałas mi o czekoladzie, z Wawelu jest taka genialna kasztankowa, nie wspominając juz o samych kasztankach... ale dzisiaj już się nie dam!!!
buźka!