Wątek: Mi się udało ale jeszcze cięższa droga przede mną........

czesc justys
hmmm....wiesz sama ze jak czytam twoje losy.....smutne losy to jest mi baaardzo przykro, podobnie jak julcyk jestem zla ze tak jest ze jestes krzywdzona........ze w ogole dochodzi do takich sytlacji.......wlacza mi sie cos jak czytam .......jak bym chciala zeby bylo u Ciebie juz dobrze
najgorsze jest to ...co ja moge poradzic?.... ....justyna wierze w Ciebie ze sie nie poddasz i wyjdziesz z tego bagna......a ze swoim M stworzycie swoj swiat w ktory nie bedzie ingerowal ktos do tego niepowolany
.......nie wiem juz co pisac .......wiesz ja zawsze ludziom zycze jak najlepiej obojetnie kim sa i co robia dlatego zycze Tobie i wszystkim w okol Ciebie duzo dobrego a tym ktorym potrzebne jest przejzenie na oczy.....niech to bedzie im to dane aby nie kszywdzili siebie a przede wszystkim innych niczemu wiinych stworzen
........tak na koniec to ciesze sie ze widzialas takie fajne miejsca jak np.mamut ......zazdroszcze pa 3maj sie milego weekendu

hej justynko!
uff... nadrobiła, Twoje zaległości tzn u Ciebie szkoda że z Krakowem nie wyszło, ale widę, że w Szklarskiej się bardzo udało!
co do męskiej części Twojej rodziny, to chyba nie warto o tym pisać... jesteś niesamowicie dzielna i zostań taka - nie daj im satysfakcji!!! myślę o Tobie ciepło!!! kiedyś będzie dobrze...
buźka!

"WITAJCIE NALEŻĄ WAM SIĘ SŁOWA WYJAŚNIENIA TAK POSTANOWIŁAM............. MIMO ŻE WAS NIE ZNAM TO WIEM ŻE JESTESCIE MI BLISKIE.............

CZUJĘ ZE MAM SIŁĘ ABY PISAĆ O TYM CO SIĘ DZEJE......... WE WTOREK BRAT WYZWAŁ MNIE OD PIZDY, PONIEWAŻ WSPÓŁTWÓRCA BYŁ OBOK W POKOJU POWIEDZIAŁAM MU: "DAMIAN POWIEDZIAŁ NA MNIE PIZA", NO CO ON: "MIAŁ RACJE" I ZACZĄŁ SIĘ WYDZIERAĆ POTEM JUŻ CZEPIAŁ SIĘ WSZYSTKIEGO I TAK JUŻ ZOSTAŁO..........

MARCINA NOSI ŻEBY MU NIE NAGADAĆ I DAMIANOWI NIE PRZYPIER** ALE NIC NIE MOŻE ZROBIĆ.......... WIADOMO DZIECKA NIE UDERZY.......... STAREMU JAK WYGARNIE TO POTEM SIĘ TO NA MNIE ZE ZDWOJONĄ SIŁĄ ODBIJE..............

ALE BEZ NIEGO BYM NIE DAŁA SOBIE RADY............. SPĘDZA ZE MNĄ JAK NAJWIĘCEJ CZASU TYLKO MOŻE.......... NIEDAWNO WYWALIŁAM GO ŻEBY CHOCIAŻ NA TRANING POJECHAŁ............. ALE I TAK WYSZEDŁ DOPIERO KIEDY MAMA WRÓCIŁA........... TAK BARDZO GO ZA TO KOCHAM............

NIE JEST DOBRZE ALE I NIE JEST TAK ŹLE........... ZROZUMIAŁAM ŻE TO WSZYTKO JEST JAK WALKA Z WIATRAKAMI ŻE MOGĘ WALCZYĆ ALE NIE WYGRAM BO JESTEM NA STRACONEJ POZYCJI............. CO JEDNAK NIE ZNACZY ŻE SIĘ PODDAŁAM ............ JA JUŻ ZWYCIĘŻYŁAM............. JESTEM INNA NIŻ ON JESTEM LEPSZA................"

WITAM CIE SLONECZKO ... DOPIERO DZIS PRZECZYTALAM ... DOPIERO DZIS ZNALAZLAM CHWILE I SILE ZEBY TU WPASC NIE JESTEM ZA PRZEMOCA FIZYCZNA ALE (NA LETNICH I NIELETNICH ) ALE OBU PANOM Z TWOJEGO DOMU NEJLEPIEJ ZROBILABYM "MALA KRZYWDE" JESSSU - JAK MOZNA BYC TAKIM OJCEM KOCHANIE MAM NADZIEJE ZE SIE 3-MASZ ... WIEM ZE MASZ MARCINA WIEM TEZ ZE MASZ SILE W SOBIE NA TO ZEBY STAWIC CZOLA PROBLEMOM I POWIEDZIEC "DOSC" WIESZ ZAZDROSZCZE CI ZE MASZ KOGOS TAKIEGO PRZY SOBIE W PROBLEMACH ... TO DUZO DAJE BO CO DWA SERCA TO NIE JEDNO ... WIEC 3-MAJ SIE MI TU LADNIE I DZIELNIE I NIE POKAZUJ CO CIE BOLI TWOJEJ "RODZINIE"
POZDRAWIAM KOCHANIE ...
JESTES DZIELNA I DASZ SOBIE RADE ...
JA NIE TYLKO W TO WIERZE ...
JA TO DOSKONALE WIEM ....
POZDRAWIAM ...
BUZKA ...

Witaj Ty wiesz kim jestem............

WITAM................. NIE MAM NAWET KIEDY U WAS NAPISAĆ CHOCIAŻ CZYTAM WSZYSTKIE POSTY MOŻE DZISIAJ KILKA SŁÓW............. UDAJĘ ŻE ROBIĘ KOMPA CHOCIAŻ WYPADAŁOBY SIĘ ZA NIEGO WZIĄĆ PEWNIE MNIE NIE BĘDZIE KILKA DNI............. DZIĘKUJE WAM ZA WSZYSTKIE MIŁE SŁOWA............ TAK BARDZO ICH POTRZEBUJE I TAK BARDZO JESTEM WAM ZA NIE WDZIĘCZNA........... KOCHAM WAS............

DZIEWCZYNY MAM DO WAS PROŚBĘ ZAJRZYJCIE DO W/W ISKIERKI NAPISZCIE KILKA SŁÓW NA TEM AT DIETY DAJCIE JAKIEŚ RADY............ POPROSIŁA MNIE ŻEBYM DO NIEJ NIE ZAGLĄDAŁA BO WIEM KIM JEST ALE NIE MÓWIŁA ŻE NIE MOGĘ WAS O TO POPROSIĆ................

Justyś witaj ...
jestem z Tobą myślami...
mam nadzieję że jeszcze się w weekend pojawisz...
bo chciałabym się jeszcze z Tobą pożegnać...
całuję mocno

KAMILA:

MAM NADZIEJĘ ZE MECZ BĘDZIE WIELKIM WIDOWISKIEM TRZYMAM KCIUKI ZA OBA ZESPOŁY CHOCIAŻ WIADOMO ZA KOGO BARDZIEJ.......

MUSZE BYĆ SILNA KTOŚ MUSI PRZECIEŻ NIE MOGĘ SIĘ PODDAĆ NIE CHCĘ SIĘ PODDAĆ...........

O CO CHODZIŁO Z TYM PRZEBADANIEM BO NIE CHCE MI SIĘ STRONA WŁĄCZYĆ.........

BEATA:

CHCIAŁAM CIĘ TERAZ NA GG ZŁAPAĆ ALE CHYBA CIĘ NIE MA..........

NIC CO PISZESZ NIE JEST PRETENSJONALNE MA DLA MNIE BARDZO DUŻĄ WARTOŚĆ......... MÓJ BRAT JUŻ DLA MNIE NIE ISTNIEJE TO JEST TYLKO OSOBA ŻADNYCH WIĘZI NIE CHCIAŁAM ŻEBY TAK SIĘ STAŁO ALE NIE JA DO TEGO DOPROWADZIŁAM .............

W WEEKEND NA PEWNO BĘDĘ ZE WZGLĘDU NA CIEBIE........ PANIĘTAJ ŻE ODE MNIE SIĘ TAK ŁATWO NIE UWOLNISZ............

JULCYK:

WIESZ JAK CENIE SOBIE TWOJĄ OBECNOŚĆ TUTAJ........ I KAŻDE SŁOWO...........

NA PEWNO SIĘ NIE DAM........... JA TEZ MAM NADZIEJĘ ŻE TEJ SIŁY STARCZY MI NA DŁUGO....... NA ZAWSZE.........