wczoraj wzbogaciłam dietę o buraczki i grapefruity, ale nadal czułam się średnio. prowadzę za aktywny tryb życia, żeby wsuwać same owoce i warzywa

nie oznacza to bynajmniej, że mam zamiar skończyć dietowanie, mowy nie ma ale dodam do niej rybę lub/i nabiał, a jeśli będę miała danego dnia arerobik, to mogę się skusić na trochę pieczywa. a co kilka dni będę 2-3 dni na samych owocach i warzywach, wg. wymogów pani Dąbrowskiej

jak Ci idzie, Natalio (o ile dobrze zinterpretowałam Twojego nicka )