Wątek: Podjelam decyzje bede chudziutka :D

Wstalam dzis z nastawieniem ze tym razem mi sie uda dziwne zawsze wieczorem klade sie do luzka z mysla " jutro bedzie lepiej jutro mi sie uda" a dzisiaj na odwrut wiec pewnie to znak i tym razem cos z tego wyjdzie.
Moja historia w skrocie 22 lata 68kg 160cm , w klasie maturalnej wazylam 85kg wiec troszke juz mi sie udalo osiagnac moja wymazona waga to 50kg i wierze ze osiagne cel mam nadzije ze znajde tu wsparcie w ciezkich chwilach zalamania codzinnie wieczorkiem bede zapisywala wszystko co zjadlam a dlaczego zaraz wam powiem hahaha bo jak bede jadla duzo to bede sie wstydzila ze tyle zjadlam i nastepnym razem nie zjem hehe oczywiscie bez zadnych klamstw zapisze wszysciutko co jem obiecuje mam nadzije ze znajda sie tu osoby ktore podejma ze mna walke z tluszczykiem hehehehe wiem ze razem napewno bedzie nam latwiej aha co do diety to nie bede stosowala zadnej poniewaz niszczy mnie pozniej efekt jojo bede liczyla kalorie i postaram sie jesc okolo 1000/1200 kalori mam nadzije ze to wystarczy zglosze zie wieczorkiem zapisac co wcielam

Witaj, Migotko i powodzenia.

Powodzenia!!!

Uda się na pewno, też jestem na dietce 1000kcal i duuuuzo ruchu

Czasmi jest 1200-1500 kcal ale to szczególnie jak jest jakiś wypad z piwkiem w tle :P

Ja mam 162 i teraz waże 58 dąże do 50( mam 25 lat- starosc nie radosć hihihi) :P


Pozdrawiam

seleja, batory dzienki za dobre slowa mam nadzieje ze bedziecie mnie odwiedzac wciaz szukam osoby ktora zdecyduje sie na wspulne odchudzanie ze mna

Jest przed 17 a ja zjadlam niecale 600 kcal.
Mam zamiar nie jesc po 18 i wlasnie zastanawiam sie co mam zjesc na kolacyjke
Moj dzisiejszy jadlospis
jogurt
gruszka
2 skrzydelka z grilla
buraczki gotowane
rosolek z makaronem
No jak tak na to patrze to wydaje mi sie ze duzo wcielam ale jak sobie policzylam to wyszlo niecale 600kcal.
Czekam na propozycje czegos dobrego na kolacje tylko niech bedzie syte bo musze wytrzymac przynajmniej do 22 wczesniej nie zasne

aaa no i najwazniejsze nie zjadlam nic slodkiego tzn dzien sie jeszcze nie skonczyl ale mam nadzije ze juz nic slodkiego nie zjem

No i jestem juz po kolacji

nie doczekalam sie na zadne propozycje to wymyslilam sobie sama kolorowy talerz heeee pewnie sie zastanawiacie co to jest juz wam mowie
w moim wykonaniu kolorowy talerz to:
pol pomidorka
kilka plasterkow ogorka zielonego
kilka plasterkow ogoreczka konserwowego
cebulka posiekana na pomidorku
gotowane na twardo jajeczko
troszke papryczki surowej

chyba nie musze mowic ze sklad kolorowego taleza zmienia sie w waleznosi od tego co znajduje sie w lodowce

oczywiscie najlepiej jesci przewazaja warzywa albo owoce

ja zawsze rozkladam jedzonko ladnie starannie na talezu (taki zestaw wyglada slicznie tyle kolorkow ) biore noz i widelec i jem powolutku wszystko krojac hehe to taki moj rytulal

uwielbiam kolorowe talerze

Pewnie myslicie ze mam swira

727 kcal 31.10.2004

oby tak dalej

migotka gratuluję
ja również uwielbiam się delektować każdym kęsem więc doskonale rozumiem tę rozkosz smaku

Super sie trzymasz !!!!!!

Ja niestety przejadłam sie dzis a to wszystko przez szarlotke i sałatke jarzynowa, teraz mi niedobrze i ratuje sie mieta

Pozdrawiam wieczornie

chudne skutecznie dziekuje za mile slowa sleja nie przejmuj sie ja tez mam takie dni ze nei moge oderwac sie od jedzenia dlatego wlasnie znowu wczoraj zaczelam pozbywac sie moich kilogramow bo za duzo sobie pozwalalam

a dzis na sniadanko kawuia i bialy serek z jogurtem naturalnym, cebulka mniam pychotka

a tak apropo dzis straszny dzien ide do cioci a tam paewnie jak zawsze beda sama pysznosc ciasta slodkosci jejku jak ja to zniose