-
mmm.. faceci to jest temat, o którym można dłuuugo rozmawiać :lol:
Ja właściwie wyglądem nie mam jakiegoś specjalnego ideału (w sensie że to MUSI być np. brunet o brązowych oczach), chociaż najbardziej podobają mi się ciemnowłosi (szatyni przede wszystkim), dość wysocy, ale nie koszykarze :D, ubierający się tak na luzie.. nie jak sataniści, dresiarze czy coś, tylko tak jakoś po prostu..
-
No widze że tak wszystkie mają.Poprostu facet na luzie :wink: A ja jeszcze bym chciała zeby m,iał takie wielkie ramiona w które można się wtulić :lol: JUz to gdzieś pisałam heheh :wink: No i dobrze zeby był wysoki w miare żeby z tymi ramionami ładnie wygladało :D Ah te moje marzenia :wink:
-
eh w sumie mi to tam rybka jak dokladnie wyglada D: byle byl :( a jak narazie nie zapowiada sie ...:/ wrr ale jak zmienie swoj wyglad ahhh bedzie jeszcze kolejka do mnie ;)
pOzdrOoOO;)
-
hmm... ja marzę o tym co już pisałam... Boże, żeby nie był skejtem, bo to mnie już razi, eech... :/ W sumie to nie znam żadnego chłopaka który by słuchał tej samej muzy co ja. Bo seryjnie nie mam o kim pogadać, np. o HIM, o Papa Roach, 12 stones itp.... ;( Ale no ważne żeby miał w sobie to coś, przez długi czas myślałam że ideałem jest pan M. ale dzisiaj dokonał się cud i nie jest już w moim sercu :P (Gratulacje możecie składać na nr 509278150 :P)
-
a mozna pogratulowac tutaj? :P
-
yOoO :D
Dobra musze sie pochwalic 8) od przedwczoraj jezdze na rowerQ he :) i to nie po 5 min :P tylko po 40 jestem z sibie dumna 8)
yyy dzis bylam 2 h na lyzwach tylko ze nie jezdzilam oczywiscie tyle bo lod byl do bani a zreszta bylam z kol a jej sie nie chcialo:P
slodycze hmm :D z nimi to juz ciezko staly sie rutyna moich dni :D ale wmawiam sobie a tammm spalam na rowerq itp no wiec ...:x :D ale jak mowilam ostra dietka po przyjedzie ;) wiec damy rade:P
a jak u Was:>
pOzdoOooOo
-
No ja chyba dzisiaj pojeżdże sobie :lol: Tak mnie zachęcacie :wink:
-
mi się dzisiaj pod koniec cwiczeń bateria w ab-gymnicu rozwaliła :/ Poza tym znowu jestem choraa... ale z kaloriami dobrze, nie licząc leków jest 1000. Słodyczy od dzisiaj nie jem, z pewnymi wyjątkami a mianowicie, jutro jest dzień babci i muszę ją odwiedzić :/ Specjalność babuni to jabłecznik, ma mnie podobno nauczyć robić, więc no, kawałek trzeba. Druga sprawa to bezy :D Byłyście kiedyś w Szczyrku i jadłyście tamtejsze bezy??? Mmmm.... nie wiem, czy kiedykolwiek będę tam jeszcze, poza tym nawet nie potrafiłabym odmówić sobie czegoś takiego :D
-
Nio ja się wczoraj na dysce wytańczyłam troszkę, więc też jakiśtam ruch był :D
Hiphopera oby dalej były chęci do jazdy na rowerku - a co do słodyczy, to może się troszeczkę Ci odechce po paru dniach ćwiczeń.. Trzymam kciuki żeby szło dobrze :)
Pozdrowionka dla Was wszystkich :)
-
No jest 23:33 a ja jestem po 45 minutkach na rowerku :lol: