Strona 441 z 442 PierwszyPierwszy ... 341 391 431 439 440 441 442 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,401 do 4,410 z 4418

Wątek: Nie warto patrzeć wstecz. Zamknięty rozdział życia.

  1. #4401
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Nooo nareszczie
    Hiphopuś, śliczne foty

    bziuuuum:*

  2. #4402
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    No to od poczatku . Mialam jechac z Krakowa ,ale w ostatniej chwili sie dowiedzialam ,ze musze sobie poradzic i dojechac do jednego z 3 miast (wybralam katowice...) No , ok jakos wiekszej rozncy mi to nie zrobiło Autokar ok , pietrowy etc , bylo cos kolo 40 osob na 70 i mialam 2 siedzenia dla siebie , wyspapalam sie ,ze HEJ! klimatyzacja chodizla tez fajnie , wiekszosci osob bylo strasznie zimno a ja wole jednak chlod mniejsza , pilotke tez mielismy bardzo sympatyczna i w ogole . Na pczatklu sie jakos nie zgadallismy z nikim z autokaruu ,ale pozniej to juz wiaodmo . DOjechalismy bardzo szybko bo o 9 juz bylismy w Grecji a wyjechalismy o 3 z Katowic . Jak zobaczylam w jakim miejscu jest ulokowany nasz hotel to sie rozppłakałam ... bo spacerkiem do miasta bylo 30 min , a do plazy 10-15 . Hotelik bardzo sympatyczny , balkonik mialysmt , podstawowe wyposazenie aneksu etc . Wlascicielem byl Grek, ktory mowil po polksu i ogolnie tak sfazowany ,ze hej ... :d wciaz sie do mnie kleil i rzucal podtekstami , wiec jak trzeba bylo isc cosc zalatwic to oczywiscie ja musialam isc bo mi nic nie zrobi :66: . Razem z nami z naszego turnusu bylo mlode malzenstwo , tak sfazowani ludzie ,ze hej ! Trzymalismy sie razem i wzedzie chodizlismy . Bylam na 4 wycieczkach fakltatywnych : Mteteory.Ateny,Olimp, wyspa Skiathos . Tego sie nie da opisac co zobaczylam , zdjeciami tez tego nie oddam , to poprostu trzeba zobaczyc . Fakt ,ze troche kasy mi na to poszlo ,ale w koncu zbieralam tyle ,ze mozna bylo :P .
    Paralia jako miasteczko takie o , hotel na hotelu , sklepu , tawerny , plaza,lezaki , etc . Klubow jakis takich fest nie ma tylko takie dyskoteki srednie na jeza np. cocus byl swietny taki beach bar ,ale leciala polska muzyka i byly steki polek w wielki 13-14 lat ,ktre wygladaly jak mlode kurew*** no ,ale ok . bylam jeszcze w Hula hoopie ,klub jako klub ok basen na sreodkuu a na nim Dj wiec coool , tylko ,z etez panny na obcasach , spodnica ledwo zakrywajaca tylek ,stare dziadki liczacy na okazje ... to nie moje klimaty . Na szczescie spotkamy raz na lezaczkach Polke kelnerke , okazalo sie ,ze dziewczyna jest tak swietna ,ze koniec . Rano przychodzilismy do niej na lezaczki na frappe a wieczorem na drinki i siedzielismy do 4-5 . Siwtnie bylo serio . Barman non stop nam stawial % , szef z nami siedzial rozmawial i rowniec stawial wszytsko , zrobil dla nas parkiet i sobie tanczylismy , zal bylo wyjezdzac . Przezlylam wakacyjna milosc etc ... Jak na razie zaliczam te wakacje do NAJLEPSZYCH .
    a odnosnie drogi powrtotnej to hardcore :znudzony:
    mielismy tak lipnych ludzi w srodku ,ze hej , ciagle sie klocilismy z nimi etc .... mielismy przez nich opiznienie wiecznie bo byli niezdyscyplinowani .... Na granicy wegiereskiej stalismy 4 h bo trzepali kazdy autokar i mialam wtedy stan przedzawalowy , bo mozna bylo miec tylko 1 l alkoholu ,ale ejszcze trzeba bylo miec paragony na wszelkie pamietaki etc ... no ,ale na szczescie nic takiego sie nie stalo dojechalismy . pozniej znowu ludzie nabili nam 1.5 h spoznienia. No to kierwoca ,zeby nadrobic pojechal skrotami(serpentynami) ja sie modlilam ... bez sciemy tak jechalismy szybko i tak mna rzucalo ... i dlatego powiedzialam ,ze nigdy wiecej nie wsiade juz do autokaru ... no ,ale to nie koniec przygodyu ... stanelismy sobie na przystanku w Polsce juz ... i moj kolega sie spytal przez przypadek za ile bedziemy w Katowicach a pilotka do niego galy wywalila ,ze przeciez ten autokar nie wraca przez katowice . Jak ja to uslyszalam ,to poprpstu cisnienie 200/200... Bo tato juz na mnie czekal od 2 h , mialam zapisane na karcie ,ze mam wysiadac w Katwicach etc . No to sie rozpkalalam ,i powiedzialam ,ze nie wiem jak ona to zrobi ale ja mam byc w katowicach bo przed 6 mam pociag do domu ... no to zjechal po mnie inny autokar i tak zostalam przerzucaona :] o malo co nie zostawilam plecaka :P bieglam za autokarem :66:
    ale ogolnie to wyjazd oceniam na POZYTYWNY
    wroce tam jeszcze kiedys :P

    o wycieczkach
    jesli chodzi o skiathos to tak : wycieczka jest praktycznie calodniowa bo wyjezdzasz 5 z hakiem wracasz 22 ... a jestes 2 h w miasteczku i 2 h na plazy ... a reszta to autokar i prom . Cena wycieczki 30 euro ... powiem tak . Dla mnie bylo warto bo zobaczylam wyspe , poczulam ten klimacik grecki , zobaczylam calkiem inny "siwat" ,ale dla osoby , ktora byla juz na wyspie to sie nie opłaca . Bo jak mowie to jest tylko 4 h na miejscu a kasa nie jest mala Na stateczku bylo smiesznie bo kapitan wraz z corkami organizowali tance i mozna bylo sie napic metaxy etc Wlasnie na tym promie pierwszy raz slyszalam Zorbe jak bylam w Grecji .. bo nigdzie nie leciała :66:

    Meteory : chyba ze 4 h jechalismy . Najpierw bylismy wlasnie w tej fabryce ikon , gosciu opowiadal co z czym i dlaczego a nastepnie udalismy sie po serpentynkach w gore. Przyznam sie ,ze obawialam sie tego popdjazdu bo jechalismy do ostatniego klasztoru ,czyli najwyzej ,ale podjazd byl lagodniejszy niz na Olimp , wiec spoczko Wiodki poprostu niesamowite , zdjeciami tego nie oddam , to poprostu trzeba zobaczyc Zwiedzislimy tylko 1 klasztor , ogolnie kapilice , muzeum , tarasy widokowe . Warto bo jest slicznie

    Nie zaluje zadnej wycieczki bo to zobaczylam to jest moje
    sama zapracowałam sobie na te wakacje , wiec ...

    chce wrocic tam i pojechac do Delf i Salonik

  3. #4403
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    hej :P fajne wakacje, wycieczka opowiedziana ze szczegółami :P śmiesznie :P
    mi się paralia tak średnio podobała, ale może dlatego, że ja nie lubię takich miejsc, beton, plaża, upał niemiłosierny, zresztą byłam tam tylko przejazdem, ja mieszkałam w kokkino nero, dwa razy i pewnie jeszcze tam wrócę. mówi Ci to coś? :P
    i w ogóle z jakim biurem podróży jechałaś?

    ja jutro wyjeżdżam na objazdówkę po Rumunii i Bułgarii, ale samochodem
    trochę pozwiedzamy, trochę posiedzimy na plaży no i mam nadzieję, że się opalę...

    właśnie, muszę się zacząć pakować

    buziak :*

  4. #4404
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Hiphopuś, mam do powiedzenia jedno: wow
    zostawiam fotkę zrobioną nad Bałtykiem, tak z przekory

    bziuuum:*

  5. #4405
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    zazdroszczę
    ale co tam, w Warszawie tez jest morze (Wisła) plaża (asfalt), śliczne stateczki (autobuski), muzyczka (reklamy z głośników) i wiele innych atrakcji

  6. #4406
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    i w ogóle z jakim biurem podróży jechałaś?
    OSKAR z Poznania biuro

    ja mieszkałam w kokkino nero, dwa razy i pewnie jeszcze tam wrócę. mówi Ci to coś?
    jak przegladalam oferty to spotkalam sie z ta nazwa ,ale nic wiecej
    jak wrocisz wklej troche fotek ;>

    a jutro wyjeżdżam na objazdówkę po Rumunii i Bułgarii,
    no to tylko pozazdrosic

    czas stanowczo za szybko plynie ...
    Dopiero co szłam do 1 klasy liceum a tu juz w maju matura masakra...
    To bedzie najciezszy rok w moim zyciu ...
    Wakacje za szybko mi uciekly . Fakt ,ze mialam co robic ,lipiec przepracowałam a w sieprniu byłam bananem
    Warto byo popracowac ,zeby pozniej sie pobyczyc
    za rok w planach mam Wlochy albo inny ciepły kraj :66:

    na wadze +5 kg ..
    fajnie sie podlamalam wczoraj tym faktem
    5 kg w 1.5 miesiaca :/
    od wczoraj nie jem slodyczy ... i chce topociagnac przez jakis czas z przerwa na 27 siepien (urodziny moje ..)
    a od 1 wrzesnia pomysle o jakiejs konkretnej diecie , na razie ograniczam sie

    odnosnie ruchu na razie ciezko , starsznie sie rozleniwilam .. :/ ale staram sie duzo chodzic , na rower czasami pojde . Nie moge sie przemeczac bo mam poczatki arytmii serca ,wiec jest nice

    no to cium ;*

  7. #4407
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    grejt.... włanie przeczytałam że to nie jedzenie słodyczy jakostak niezbyt a to dopiero drugi dzień miśka? co to ma znaczyć? com ?

  8. #4408
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    szkoda gadac .

  9. #4409
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    a moze właśie warto? dojśc do jakiś wniosków? coś z tego wyciagnąć?

  10. #4410
    hiphopera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2

    Domyślnie

    ale ja to wsyztsko wiem ?
    tylko nie mam na razie sily
    a wiesz ,ze nie wolno na sile bo i tak z tego nic nie wyjdzie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •