Nandunia- ja mam podobny wręcz patologiczny obraz, mianowicie moja babcia i dziadek. Wyobraście sobie: obydwoje cukrzyca, holesterol, mój dziadek wylew, prostata czy coś koło tego a oni: prawie codziennie placuszki (ociekające tłuszczem) co tydzień blacha ciasta (ja nie wiem jak dwie osoby radzą sobie z blachą ciasta na tydzień ) i pierogi smażone na kostce smalca
Chyba to nie potrzebuje komentarza...