Hmmm, troszke zaczynam się martwić, bo moja stłuczona na snowboardzie kość ogonowa wcale nie przestaje mnie boleć, a wręcz przeciwnie, boli coraz bardziej... Nie ma głupich, zasuwam jutro do lekaża, może chociaż jakieś prochy przeciwbólowe mi da, bo ibuprom nie pomaga...

Poza tym to mam troszkę nauki, bo 14 i 16 mam egzaminy, zwłaszcza jednym się martwię, bo nawet nie rozumiem o czym się uczę. Ale z drugiej strony- ucze się małymi dawkami,mam jeszcze sporo czasu, więc chyba trzeba się nastawić pozytywnie.

Poza tym śmigam dziś do siłowni, dość już tego lenistwa!