4 listopada - początek nowej walki

WITAM SERDECZNIE :!:!:!:!:
POWOLI ALE SKUTECZNIE ZMIENIASZ SWOJE NAWYKI ŻYWIENIOWE A TO JUŻ DUŻY KROK DO ZGRABNEJ SYLWETKI.......... JA TAM BYM NA MM NIE WYTRZYMAŁA, BO NIGDY NIE WIEM NA CO MNIE AKURAT DANEGO DNIA NAJDZIE OCHOTA:):):):) POPROSTU JA SIĘ NIE NADAJE DO TAKICH DIET...........NA SZCZĘŚCIE DIETKOWANIE MAM ZA SOBĄ........... :):):):)
TERAZ SKACZĘ PO FORUM I STARAM SIĘ WSZYSTKIM DODAWAĆ OTUCHY I MOBILIZOWAĆ DO WALKI........
TAKIE SOBIE WYZNACZYŁAM ZADANIE........:):):):)
TZRYMAJCIE SIĘ DZIELNIE NA MM I MELDUJCIE O WYNIKACH
JEŚLI MOŻECIE TO WPADNIJCIE DO MNIE I NAPISZCIE JAK WAM IDZIE.....

Cytat:

---

Zamieszczone przez justynaherudzinska

TERAZ SKACZĘ PO FORUM I STARAM SIĘ WSZYSTKIM DODAWAĆ OTUCHY I MOBILIZOWAĆ DO WALKI........

---

i na prawdę bardzo dobrze to Justynce wychodzi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
....fruktelka doskonale Cię rozumiem.....jak to dobrze nie rzucic się jak wygłodniałe zwierzę na całą tabliczke czekolady, tylko umieć się delektowac kilkoma kostkami :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

FRUKTELKO-SERDECZNE POZDRÓWKI OD KACZORYNY!!! TRZYMAM KCIUKI!!!

witaj fruktelko :D
ja też dopiero zaczynam i tez jestem uzależniona od jedzonka,szczególnie wieczornego :? postaram się więc zaglądac tu jak najczęściej i dodawac ci otuchy :D musimy mocno uwierzyć,a napewno sie uda :!: :D zobaczysz :wink:
pozdrawiam 8)

NO DZIEWCZYNKI BARAĆ MI SIĘ W GARŚĆ I NIE ROZCZULAĆ SIĘ NAD CZEKOLADAMI NAJLEPIEJ JEJ NIE RUSZAĆ WOGÓLE
CHUDNĘ SKUTECZNIE: DZIĘKI ZA TO ŻE MASZ TAKIE DOBRE ZDANIE O MNIE I O TYM CO ROBIĘ :):):):)
POZDROWIENIA
NA PEWNO JESZCZE WPADNĘ PÓŹNIEJ

justynaherudzinska, ladida, kaczorynka,chudneskutecznie , fajnie, że do mnie zaglądnełyście!!! :D Naprawdę mi miło:-) Dziękuję za dodawanie mi otuchy :-)))
Moje dzisiejsze papu:

mleko light, płatki, maliny, fruktoza
makaron razowy, warzywa, żółty ser light
warzywa z mrożonki, żółty ser light
duży kubas jogurtu, fruktoza, maliny
dwa kawałki czekolady 70% kakao

mały wykroczenie MM - jedna łyżeczka miodu

Troche sie poruszałam,pół godziny było.
Nie wiem jak kalorycznie to wszystko wypadło, ale pewnie z 1500 by sie nazbierało.

papa

MNIEJ WAŻNE ILE WAŻNE ŻE ZDROWO I BEZ SZKODY DLA ORGANIZMU :):):):):)
NIE PRZEDOBRZYŁAŚ NA PEWNO A SKORO SIĘ NAJADŁAŚ TO JESZCZE LEPIEJ
BĘDĘ TU WPADAĆ BO WIEM ILE ZNACZY WSPARCIE :):):):):):)

Justyna, wielkie podziekowania :D :D
Wsparcie jest mi naprawdę potrzebne!

hej, hej
kolejny dzień.
Chciałabym powiedzieć ,,dzień diety" ale diety tak naprawdę to nie przypomina, chociaż momentami...nawet tak;-)
Od czwartego nie jadam zwykłych słodyczy. Jak mnie przycisnie, jak wczoraj, to siegam po 70% polecaną przez MM i jakoś się tym zasycam.
Nie wiem jak to dzisiaj będzie z kaloriami...
W kazdym razie żywię nadzieję, że ten dzień będę mogła zaliczyć do udanych.
Trzymajcie za mnie kciuki!

pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój post:-)

trzymam mocno :D oby ci się udalo oprzec pokusom,ale przecież jeteś silna,więc na pewno kolejny dzien zaliczych do udanych :D życze miłego dnia :D