CIESZĘ SIĘ BARDZO A JAK TAM WYNIKI??
CIESZĘ SIĘ BARDZO A JAK TAM WYNIKI??
hej aannas!
jak leci! dawni mnie tu u ciebie nie było! jak tam dietka?? 3masz sie jakos!!??
pozdrawiam i wpadnij jak bedziesz miala chwilke
witajcie
chudnę powoli ale nie mam już chopla z ciągłym sie ważeniem najważniejsze, że widać po ciuchach. Ale ale napiszcie jak wasze sukcesy.
Czekam
to dobrze mi ten nawyk już został właściwie to jest nałóg
cieszę się ze chudniesz
u mnie wszystko bardzo dobrze
Ja z nałogiem ciągłego ważenia staram sie walczyć, bo wcześniej codziennie rano pierwsze co robilam to sie ważyłam
CZEŚĆ AANNAS!!!
WIEM COŚ O NAŁOGU WAŻENIA SIĘ,PRZESTAŁAM SIĘ ZUPEŁNIE WAŻYĆ ,ROBIĘ TO CZASAMI DLA POTRZEB TEGO FORUM,BARDZIEJ WIERZE W CENTYMETR.
OD WAGI BYŁAM UZALEŻNIONA,CZĘSTO PRZEZ NIĄ ZACZYNAŁAM PAŁASZOWAĆ,DLATEGO KONIEC Z WAGĄ!!!!
TERAZ JESTEM WOLNA!!!
SERDECZNIE POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI ZA ODCHUDZANKO!!!
Witaj kaczorynka
Dziękuje za życzenia i życzę tego samego.
Ja też skutecznie uczę się życia bez codziennego ważenia.
JA ŻYJĘ Z NAŁOGIEM WAŻENIA SIĘ I SZCZERZE POWIEM ŻE NIE JEST MI Z NIM ŹLE NIE MAM ZWIĄZANYCH Z TYM STRESÓW NA SZCZĘŚCIE
MAM NADZIEJĘ ZE NADAL SIĘ TRZYMASZ DZIELNIE DIETKI
jak ja juz osiagnę swój cel (a zostało mi tylko 4cm )Zamieszczone przez justynaherudzinska
to tez będe sie codziennie mierzyć bez stresu
Masz rację Ewcia,mierzyć można się codziennie!!!!
Zakładki