WITAM MOJE DROGIE
DZIEKUJE WAM ZE JESTESCIE PRZY MNIE PO RAZ SETNY, DWUSETNY CZY TYSIECZNY ... ALE DZIEKUJE ZA KAZDYM RAZEM MOCNIEJ NIZ POPRZEDNIO
TATA W DOMU. WCZORAJ SIE PORYCZALAM JAK GO WPROWADZALISMY NA TO CHOLERNE 3 PIETRO BO JEST W TAKIM STANIE ZE NIE MOZE PRZEJSC POL PIETRA SAM ALE SZYBKO WROCILAM DO NORMY BO PRZECIEZ TRZEBA POKAZAC MU ZE JEST LEPIEJ, ZE JESLI JEST JUZ W DOMKU TO NABIERZE SIL ... MAMY PRZECIEZ JESZCZE NADZIEJE ...
JUSTYNKA : DO CIEBIE TO JA MAM KILKA SPRAW :
1. DZIEKI ZA AKCJE PODNOSZENIA MOJEJ SAMOOCENY. WIESZ TO JEST TAK ZE ONA I TAK W KOSTKACH JUZ JEST A NIE W PIETACH TAM GDZIE BYLA 13 KILOGRAMOW TEMU OJ JAKA JA WTEDY BYLAM ZAKOMPLEKSIONA A PO MOIM NIEMILYM ROZSTANIU (O TYM TO TY JUZ DUUUUZO WIESZ ) SPADLA JESZCZE NIZEJ ... JESZCZE PRZY NIM SIE 3-MALA JAKOS (SMOOCENA) A JAK GO NIE BYLO TO ZACZELAM JESC ... A RESZTE TO TY JUZ ZNASZ
2. ZAGLADALAM DO CIEBIE I POCZYTALAM SOBIE O SWIECIE LEWEGO JAJA EXTRA CHYBA W TYM ROKU TAK WLASNIE BEDA WYGLADAC MOJE WALENTYNY EHHH CO JA MOWIE ... ZAWSZE TAK WYGLADAJA ALE W TYM ROKU POSTANOWILAM SIE TYM ABSOLUTNIE NIE PRZEJMOWAC ZRESZTA CHYBA JAK CO ROKU NARAZIE MAM PRZECIEZ WIEKSZE PROBLEMY NA GLOWIE NIZ TO ZE NIKT MNIE NIE KOCHA
3. CO DO WASZEJ WIZYTY W KRAKOWIE TO SUPER ZE MACIE TAKIE PLANY. SZKODA ZE NIE BEDE MOGLA SIE Z WAMI SPOTKAC NIESTETY WE WTOREK JADE Z TATA NA BADANIA DO KOLEJNEGO SZPITLA (TYM RAZEM "SPECJALISTYCZNEGO" ) GDZIE ZAPEWNE SPEDZIMY CALY DZIEN WIEC WTOREK KOMPLETNIE ODPADA W SRODE NATOMIAST MOJA MAM JEST CALY DZIENW PRACY (PRACUJE CO 2 DNI NA CALY DZIEN) ... A JA MUSZE ZOSTAC Z TATA BO NIE MA KTO Z NIM BYC... WIEC BAAAAARDZO MI NAPRAWDE PRZYKRO ZE SIE Z WAMI NIE ZOBACZE
4. MAM NADZIEJE ZE JUZ SPAKOWANA ...
5. ZYCZE MILEGO WYJAZDU ... BAW SIE KOCHANIE NAJLEPIEJ JAK UMIESZ
6. DZIEKI ZA WYCHWALANIE MNIE U BIKE NA POSCIE
7. PRZEPRASZAM ZA WTOREK I SRODE TAK MI JEST PRZYKRO STRASZNIUTKO
AUTKOBU : JASNE ZE JESTEM JA ZAWSZE JESTEM TAM GDZIE MAM BYC A JAK U MNIE MOZESZ PRZECZYTAC W TYM WPISIE DZIEKI ZA ODWIEDZINKI I FAJNIE ZE WALCZYSZ O SIEBIE DALEJ CHOCIAZ JUZ JESTES PIEKNA LASECZKA
VIENNIE: DZIEKUJE ZE KOMPLEMENTA POD MOIM ADRESEM HEHE JA ROWNIEZ CIESZE SIE ZE MNIE TAK TU LUBIA BARDZO WAS UWIELBIAM ZA TO ... WPADNE DO CIEBIE Z REWIZYTA ZA KILKA DNI , PONIEWAZ NIE MAM ZA DUZO CZASU NA SIEDZENIE NA FORUM CHOC JUZ BARDZI MI TEGO BRAKUJE POZDRAWIAM CIE SLONECZKO I 3-MAJ SIE DZIELNIE
BIKE : WLASNIE TAK MYSLALAM ZE TO NASZE KOCHANE SLONECZKO TAK GDZIES MNIE WYCHWALA HEHEHE DZIEKUJE CI ZA ODWIEDZINKI. PODOBNIE JAK VIENNIE OBIECUJE I TOBIE ZE SIE ZJAWIE U CIEBIE ALE NARAZIE NIE MOGE BO KOMP STOI W POKOJU RODZICOW I TATA TU LEZY A JA NIE MAM ZA BARDZO JAK PISAC... DZIS SIE POSTARALAM WPASC I WAM ODPISAC BO NORMALNIE AZ MAM LEZKI W OCZACH CZYTAJAC CO WY MI TU WYPISUJECIE
POZDRAWIAM I SCISKAM MOCNO Z ZIMNEGO KRAKOWA
SCHUDNESKUTECZNIE: WIESZ MASZ RACJE ... CZLOWIEKOWI WYDAJE SIE ZE WSZYSTKO MOZE I WSZYSTKIEMU DA RADE. A W SZPITALU I W MOMENCIE WIELKIEJ I POWAZNEJ CHOROBY (A JEST ICH WIELE NIESTETY NA TYM SWIECIE) ... JEST JAK MROWECZKA I NIC NIE MOZE ... SMIERC JEST NAJGORSZA RZECZA POD SLONCEM BO MUSIMY SIE WTEDY Z NIM POZEGNAC
SAMA CZASAMI MYSLE O SWOJEJ STAROSCI I JESTEM NIA PRZERAZONA ... NIE CHCE BYC STARSZA CHORA OSOBA ... WIEM MLODA JESTEM - CALE ZYCIE PRZEDE MNA ... ALE NA DZIEN DZISIEJSZY JESTEM NA STAROSC ZDANA NA SIEBIE I SWOICH PRZYJACIOL (JESLI BEDA WTEDY PRZY MNIE) ... PRZERAZA MNIE TA WIZJA CHOC STARAM SIE O NIEJ NIE MYSLEC... KIEDY JE MAM TO ZAWSZE NA ULICY SPOTYKAM STARUSZKOW TRZYMAJACYC SIE ZA RECE I TO NAJPIEKNIESZY WIDOK JAKI W TYM MOMENCIE MI POTRZEBNY ... STARSI LUDZIE WSPOLNIE PRZEZYWAJACY STAROSC ... I CHOC JESTES JESZCZE MLODA TAK MLODA JAK JA (22 LATA ) TO ZYCZE CI ABY ZA TE KILKADZIESIAT ( ) LAT KTOS 3-MAL CIE ZA REKE ....
A NA KONIEC - DZIEKI ZE JESTES :*
ANIU : DZIEKUJE ZA KAZDE SLOWO. ZA TO ZE JESTES OBOK KIEDY CIE POTRZEBUJE. DZIEKI ZA INFO NA GG ... ALE NIESTETY NIE DAM RADY ROZMAWIAC NA NECIE ZBYT DLUGO. SPRAWDZAM POCZTE, ZMIENIAM OPIS I UCIEKAM ... CZYTAM CO U WAS A NA TO ZEBY COS WPISAC U SIEBIE I U WAS JUZ NIE MA CZASU W KILKU SLOWACH DO BIKE NAPISALAM DLACZEGO ... PRZECZYTASZ DZIEKI ZA TO "NIESAMOWITOSC" MNIE ... JA MYSLE ZE NIE JESTEM AZ TAK NIESAMOWITA ALE PEWNIE WARTA COS TAM JESTEM MOZE COS BY SIE TAM ZNALAZLO SLUCHAJ SLONKO ... CO DO IMPREZKI TO NARAZIE MAM CORAZ MNIEJSZA OCHOTE NA NIA ISC ... ALE JAK JUZ OBIECALAM CO DO OCZU TO NIECH IM BIELEJA ... PO TO JE MAJA CHOC PEWNIE TAK PIEKNYCH JAK JA OSOB TAM BEDZIE WIECEJ EHH ZARTY MI SIE 3-MAJA
POZDRAWIAM ANECZKO I USCISKAJ WOJTKA ODE MNIE (BYLEBY NIE ZA MOCNO) I BAWCIE SIE W TEN PIERWSZY TAKI WEEKEND DZIEKUJE ROZWNIEZ ZA WSZYSTKIE KWIATUSZKI KOLOROWO MI TU ZROBILAS ... DZIEKI :* W PONIEDZIALEK WALNENTYNKI WASZE PIERWSZE MALZENSKIE - PAMIETAJ BUZIIIOOOOOLE :* I POROZMAWIAMY JUZ NIEDLUGO ... OBIECUJE A JAK COS WAZNEGO TO PISZ MAILA DO MNIE - BEDZIE LATWIEJ
I STRASZNIE MI SIE PODOBA OPISIK SLUBU I LINK KTORY DODALAS POD BIEDRONKA DO NIEGO.OSOBISCIE LICZYLAM ZE TO ALBUM Z FOTECZKAMI ... ALE SUPER POMYSLA MIALAS BUZIA :*
JULCYK : DZIEKI ZA ODWIEDZINY ZA ZDROWIE DLA TATY TEZ BO SIE BARDZO PRZYDA ... DZIEKI ZA TA SAMOOCENE ... USMIALAM SIE HEHE DO KONCA WLOSOW PRACUJE PRACUJE NAD TYM ... POZDRAWIAM CIE ROZWNIE SERDECZNIE I CO TAM U CIEBIE SLYCHAC BO JA KOMPLETNIE NIE MAM KIEDY WEJSC NA WASZE POSTY JAK CI MILAJA DZIONKI ...
DZIEWCZYNY NA KONIEC DODAM ZE DIETKOWO U MNIE OK ... NIE OBJADAM SIE (POWIEDZIALABYM ZE NIE DOJADAM ALE ...
WCZORAJ:
-3 BULECZKI CIEMNE SLONECZNIKOWO- JAKIES TAM TAKIE ZIARNIASTE
-JOGURT Z ZIARNAMI ZBOZ
-SZKLANKA ROSKOLKU Z MAKARONEM
-JEDNA DELICJA
- 1 JABLKO
-1 KAWA Z MLEKIEM
DO TEGO DUUUUUUUUUZO RUCHU ...
NA KONIEC WKLEJAM WIERSZ - ZAZNACZAM ZE NIE JEST ON MOJ :
A kiedy ból będzie taki,
że ucichnie nawet twój krzyk,
przez uchylone okno
wpuść szare gołębie i poproś
by wyprowadziły cię
przez szpaler miękkich skrzydeł
na rozjaśnioną słońcem polanę.
W otoczeniu koronnych świadków,
w zielonym namiocie z liści,
ułóż swój ból ostrożnie i przytul.
Sam sobie nie poradzi, bo nie potrafi.
Dobrze że las rozsiadł się tak blisko.
Jak poczciwa niania zaszumi wam obojgu
utulankę senną, rozmasuje wiatrem czoła.
Zanim zaśniesz, jeszcze usłyszysz,
jak szepce zaklęcia, zaczarowuje cierpienie.
Jak cię uwalnia.
3-MAJCIE SIE MOJE KOCHANE SLONECZKA WSZYSTKIE JESTESCIE WSPANIALE
Zakładki