Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 32

Wątek: :lol: Ostateczny

  1. #11
    Anusia! jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    głodówka spowalnia przemianę materii, organizm przestawia się na tryb : MAGAZYNUJĘ WSZYSTKO CO W KOŃCU DOSTANĘ i jak już coś w końcu zjesz, to nie jest to przetwarzane w energię tylko w 100% magazynowane, np. w biodrach :/ Nie polecam

  2. #12
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Fleuve!!!
    To co piszesz brzmi interesujaco, ale ja bym chyba nie wytrzymala nawet tych trzech dni na samej wodzie. A co po glodowce? Wracasz do normalnego jedzenia? Napisz cos wiecej.
    Pozdrawiam!!!
    Kaska!

  3. #13
    Guest

    Domyślnie

    Mam na razie tylko doświadczenia z jedną głodówką trzydniową, ale zamierzam powtarzać co jakiś czas w celu oczyszczenia organizmu. Co do spowolnienia przemiany materii, to nie wiem, mi wrócił kilogram, co jak gdyby tłumaczy się ze jest tresc jelitowa, której wczesniej nie było. Ale moze to i jest jakis szok dla organizmu. Ja to robie raczej w celach oczyszczenia duchowego i fizycznego. Ale nie wiem. Jak pisałam jest to osobista sprawa każdego.
    Ludzie normalnie czują głod przez pierwsze 3-5 dni potem się organizm przestawia na odżywianie wenatrzkomórkowe. Ja miałam dobrze, bo w ogóle nie czułam głodu ani zadnych dolegliwosci fizycznych, tylko miałam ochote cos zjesc, bardziej nawyk i przyzyczajenie niz potrzeba organizmu.

    FLEUVE

  4. #14
    Guest

    Domyślnie

    JA TEZ NIE POLECAM ALE WIADOMO KAŻDY DOKONUJE ŚWIADOMYCH WYBORÓW......... A I TAK ZROBISZ TAK JAK ZECHCESZ MY MOŻEMY JEDYNIE SWOJE ZDANIE WYRAZIĆ
    TAK WIĘC JEŚLI CHCESZ JE PRZEPROWADZAĆ TO I TAK NIC NIE ZROBIMY
    ZYCZĘ POWODZENIA

  5. #15
    luzula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, Hej
    Dziś 1300 kcal, ale to dlatego, że już zapomniałam ile co ma kalorii i się zagalopowałam...
    Wczoraj tak jak napisałam były ćwiczenia Dziś też będą
    Mam ochotę na basen...Tak o 21.00 pójdę na basen.
    Fajnie, że wpadacie do mnie

    Fleuve jasne,ze jestem zainteresowana. Pisz o swoich doświadczeniach.
    Czasem czuję wewnetrzną potrzebę niejedzenia... W tamtym tygodniu nie jadłam w środe (zupełnie mi się nie chciało) i do godz.16.00 w czwartek (nie czułam głodu, nawet nie burczało mi w brzuchu. Było tak lekko...ahhh). Byłam jednak na kursie i mój Nauczyciel powiedział, że Musze jeść w trakcie trwania kursu( silne energie itd.). No i zjadłam ryż... Miałam plan nie jeść trzy dni... Ale wyszło jak wyszło.
    Jutro wyjeżdzam do znajomych ( rodziców mojego faceta) i pewnie coś pysznego przygotują (czytaj jakieś nieziemski hinduskie potrawy, przygotowane z energia miłości ah Teściowa ma dar do gotowania). Głupio będzie odmówić...
    Ale w poniedziałek ?! Zobaczymy.

    Do "Justynaherudzinska" Napisałaś, że takie głodówki zatrzymuja przemiane materii...I własnie to mnie niepokoi... Fajnie jest nie jeść, czuć sie lekko itd. Ale jeszcze przy okazji muszę zrzucić kupę kilogramów... Mam dylemat pójdę na basen, poćwiczę, pojade do znajomych i ... zobaczymy co przyniesie następny tydzień... ale wczesniej musze nauczyć się na kolokwium...(na jutro wrrrr....)
    Miałam dziś napisać coś o sobie... Fleuve juz mnie troche zna Przez pewien czas byłam gościem na jej "poście".

    Teraz krótkie powtórzenie...
    Wysłany: Wto Maj 25, 2004 14:47
    Witam WSZYSTKICH!!!!
    Moja przygodę z odchudzaniem zaczęłam 29 lutego i trzymałam się dzielnie do kwietnia... schudłam 7kg i zobaczyłam 7... na wadze W kwietniu miałam różne wyjazdy...i niestety nie mogłam zabierać ze sobą wagi i....(zaczynam się już usprawiedliwiać). Co tu dużo gadać znowu jadłam słodycze i przestałam liczyć kalorie. Teraz ważę 80kg, mam 176 cm wzrostu (( ale wczoraj zrobiłam "oficjalne pożegnanie słodyczy" oczywiście były wafelki, ale w sumie wrzuciłam w siebie 1300kcal. Dziś jestem już po obiedzie, nie było słodyczy i mam zamiar nie przekroczyć 1000kcal.
    Chcę żebyście przyjęli mnie do swojego grona "chudych inaczej"
    Myślę,że wsparcie jakim sie obdarzacie jest bardzo potrzebne każdemu chudnącemu!!!!!
    POZDRAWIAM GORĄCO
    Ps. juz od jakiegoś czasu obserwuję wasze poczynania i szczerze cieszę się z każdego sukcesu
    Maj 26
    Zaczęła sie nauka... Koła wczoraj, dziś, jutro... w przyszłym tygodniu mam już zerówki. Znalazłam motywację do nauki na jutrzejsze koło!!!Zaraz po nim, w ramach RELAKSU, pójdę na BASEN namawiam wszystkich na tak zdecydowany krok
    Dziś trzeci dzień dietki. Wczoraj niecały 1000kcal! Dziś jest jeszcze lepiej

    Cze 15,
    Teraz sie pochwalę już ważę 74,5 kg!!! A do poniedziałku chciałabym ważyć 72...ach jak było by miło !!! raczej sie nie uda, bo kręci mi sie coraz cześciej w głowie i zapycham sie waflami ryzowymi... przeuczenie???

    Jak fajnie powspominać
    a teraz mam 176cm wzrostu (tu sie nic nie zmienia) i znowu ważę 79kg
    Kupiłam sobie notes,żeby skrzętnie notować kalorie....
    i na dziś wystarczy
    POZDRAWIAM

  6. #16
    luzula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ...i jeszcze jedno...BASEN ZALICZONY

  7. #17
    Guest

    Domyślnie

    Luzula,

    Nie jestem przekonana czy głodówka jest dobra w przypadku gdy ma się wiecej kilogramów do zrzucenia z powodu wlasnie ewentualnego zwolnienia przemiany materii. Sama nie traktuję głodówki jako metody na odchudzanie tylko oczyszczenie. Ja juz doszłam do wlasciwej wagi (69 przy 182 cm) i moge sobie poeksperymentowac, bo dwa kilo w te czy we wte nie zrobi mi różnicy. A Tobie na razie polecam metody długofalowe, czyli np. Montignac. Sama przez długi czas byłam na Montignacu i ten sposób odżywiania przyczynił się w dużej mierze do tego, że w sumie schudłam 16 kilo od kwietnia. Oczywiście zawsze możesz sobie zrobić jednodniową głodówkę oczyszczająca. To na pewno nie zaszkodzi. Ale dłuższe eksperymenty zostaw sobie na później.
    Przy długofalowym odchudzaniu naprawdę polecałabym MM albo 1000 kcal z ograniczeniem węglowodanów.

    Powodzenia !!!

    FLEUVE

  8. #18
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Ja chyba raz wytrzymałam tylko 3 dniowa głodówke,zwykle na poczatku diety potrafie nie jesc dzien lub dwa,potem w trakcie odchudzania oraganizm jest juz wygłodzony i nie wytrzymałabym diety gdybym przestała jesc...

  9. #19
    Guest

    Domyślnie

    DZIĘKI ZA TO MAŁE PRZEDSTAWIENIE SIĘ
    NA TEMAT GŁODÓWKI JUŻ SIĘ WYPOWIEDZIAŁAM WIĘC NIE BĘDĘ JUŻ PISAĆ O TYM
    LUZULA JA CZEKAM AŻ WPADNIESZ DO MNIE BYŁOBY MI BARDZO MIŁO
    POZA TY JAK CI IDZIE.......
    PYT RETORYCZNE BO JESTEM PEWNA ŻE DOBRZE

  10. #20
    luzula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć!!! Wróciłam
    Nie udało mi sie dokładnie zliczać kalorii, bo sama nie przygotowywałam posiłków, ale było tego nie więcej jak 1400k cal. I hope so Od jutra znowu skrzętne notowanie.
    Doszłam do wniosku, że rzeczywiście nie bedę na razie robiła głodówek. Musze przyzwyczaić organizm do spalania złogów nie przez 3 dni, ale przez cały czas Dlatego 1000kcal jest dla mnie najlepszą opcją.
    FLEUVE- nie moge stosować MM, bo jestem wegetarianką i do tego nie jadam wielu produktów, które są w tej diecie. A 1000kcal nie zakłada, że to muszę, tego nie mogę. Musze się tylko mieścić w 1000kcal, chodzić na basen i jestem pewna, że schudnę
    Justynaherudzinska-za chwilę będę u Ciebie
    POZDRAWIAM i do jutra

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •