Wątek: mój cel: 57 kg

Zamieszczone przez Y.e.n.e.f.e.r

-ser biały półtłusty 125g
-pieczywo chrupkie 3 kromki
-jogurt owocowy light 200ml
-2 łyżki otrąb pszennych
-kawa z 50 ml mleka czekoladowego i 50 ml zwykłego
-gotowane mięso z kurczaka z rosołu (bez skóry) 200g
-buraczki czerwone 100g
-w planie 1 pomarańcza na deser

widze że dietkowo rewelacyjnie
czekam jeszcze na podsumowanko cwiczenkowe na moim wątku
buziaczki

hej Jen!
trzymam kciuki za jutrzejszą akcję! mam nadzieję, że wszędzie będzie mniej!!!
dobrze, że z M. już dobrze! od razu widać to po jadłospisie!!
co do mleka to kupuję najtańsze w carrefourze - nazywa się "milsa". wcześneij miałam firmowe "campina" ale różnicy w smaku nie ma żadnej!! ale te danona też są pyszne, ale nawet nie sprawdziłam, czy je mają... waniliowe chyba nieprędko spróbuję, bo mam jeszcze całe pół litra czekol... a z bananowym to sprobuj i daj znac jak smakuje, bo nie bardzo mi sie to widzi zeby bylo dobre... ale nigdy nic nie wiadomo!
cytacik nie odnośnie odchudzania, wręcz przeciwnie, chodzi między innymi o napełnianie pustych brzuszków afrykańskich dzieci... jak sobie pomyślę, że my tu kombinujenmy jak schudnąć, a niektórzy za miske ryżu, tabliczkę czekolady czy dostęp do wody pitnej wiele by byli skłonni oddać chociaż i tak prawie nic nie mają, to mi się serce ściska...
no ale nie będę Ci marudzić!

buziaki!!!

hej jen! jestem monika, mam 15 latek ;] juz wczesniej sledziłam twoj watek i zaczynam od jutra, tobie tak dovrze idzie wiec mam nadzieje, ze mi też mam 173 i waze 58 co prawda nie mam zadnej nadwagi czy cos w tym stulu ale chce wazyc 53 i od jutra zaczynam sb przez 3 tygodnie cwiczylam codziennie pol godzinki, mialam cwiczenia na kasecie wideo coś tam z cindy craford( jak kolwiek pisze się to jej imię i nazwisko:P ) ale moj tatusiek wspaniałomyślnie porzyczył komuś wideo i juz mi się nie chce ćwiczyć;/ mam nadzieje, ze dzieki tobie wytrwam i zejde do moich 53 kg do walentynek. to chyba wystarczajacy zcas co? prawie miesiac na 5 kg ;] 3mam za ciebie kciuki;] jutro się pomierzę i dam znac;] powodzenia papatki

Zamieszczone przez Y.e.n.e.f.e.r

Ja już mam taki charakter że nie potrafię się na nikogo gniewać i zaraz po kłótni wyciągam pierwsza rękę, choćbym nawet była niewinna... Dla mnie ciche chwile nie wspominając o dniach są nie do przeżycia...

oj skąd ja to znam... U nas nie było cichych dni, bo ja niecierpię rozstawać się w gniewie... Czarnowidztwo, zawsze się bałam, że coś się zdarzy wtedy akurat złego i do końca życia będę mieć wyrzuty sumienia...

A jutro na pewno będzie powód do radości - mam na myśli wyniki mierzenia i ważenia

Buziaki i kolorowych snów
Ula

Witam serdecznie!Wpadłam zobaczyć Y.E.N. Twoje wyniki...a tu ich jeszcze nie ma!Moja waga dzisiaj pokazała 76.4....nie jesty tragicznie...ale i za wesoło też nie!Pozdrawiam!Mam nadzieję,że Ci spadnie więcej tego upartego tłuszczu!Buziaki!

Witajcie dziewczyny
Dziekuję za tak liczne przybycie!!! Za oknem smutno, szaro i zimno Ani zimowo ani jesiennie... Ale dzięki Wam jest zdecydowanie radośniej... Buziaki dla Wszystkich ogromne! A teraz po słówku do każdej z Was a potem rezultaty dzisiejszych porannych pomiarów
Schudne już się wpisałam Mam nadzieję że codziennie będę mogła się czymś u Ciebie pochwalić... Buziaki ogromniaste!
zabiegana Jak tylko kupię mleko bananowe i spróbuję to od razu dam znać U mnie w sklepie są tylko danony dlatego nie mam porównania do innych marek
Co do dzieci to wolę nic nie pisać bo zawsze mi to psuje skutecznie humor na cały dzień... Zastanawia mnie tylko to dlaczego pomimo przesycenia europejskiego rynku spożywczego ten problem nie zniknął... Ale nieważne... Nie chcę się denerwować Życzę udanego dnia i sukcesu w nauce statystyki Buziaki!!!
fazereczko szczuplutka dziewczyna z Ciebie... Pamiętaj o ćwiczeniach bo przy Twojej wadze to właśnie one wpływają na kształt sylwetki... Bardziej bym się na nich skupiła niż na gubieniu kilogramów... Pozdrawiam ciepło i życzę udanego dnia i dziękuję za odwiedziny!
K(Uluś) Ja do tego co piszesz dorzucę jeszcze fakt że nie ma takiego cichego dnia który nie zostawiałby piętna na związku... To zazwyczaj w trakcie tych chwil kiedy nie odzywamy się do siebie zaczynają nas nachodzić wątpliwości... To taka reakcja obronna... Dletego cieszę się że u Was nie ma tego problemu... Oby było coraz więcej takich par... A co do wyników to rzeczywiście trochę powodu do radości mam, o czym zaraz napiszę... Buziaki i udanej środy życzę
xarolinko nie jest źle, cały czas idziesz w dół! To jest najważniejsze... Czekaj cierpliwie a znowu ruszysz swoim obłędnym tempem... Jestem tego pewna! Buziaki i cieplutkie pozdrowienia... Czemu jeszcze nie przesunęłaś tickera na nową wagę???
A teraz czas na moje... hmm... osiągiecia jak zwykle pierwsza cyfra to ubytek od ostatniego pomiaru, druga od początku
waga: 61kg -1/-9
biust: 90cm -1/-6
talia: 65cm -1/-9
biodra-pośladki: 97,5cm -1/-6,5
biodra-kości: 87cm -1/-3
pod biustem: 73cm -1/-3
łydka: 37cm -0,5/-1
udo: 53,5cm -1/-5
nowy pomiar: talia-pępek: 73cm
I to by było na tyle Przyznam że jestem zadowolona... Mam nadzieję że może nie za tydzień, ale za dwa tygodnie będę mogła się znowu pochwalić podobnymi osiągami... Dziękuję dziewczyny za wsparcie, gdyby nie Wy to bym tego nie osiągnęła! Buziaki i udanego dnia!!! Do wieczora!

GRATULUJĘ!!!

Cześć Yen
Gratuluję pomiarów-))) mam co nadgonić do Ciebie
pozdroofka
ja już dzisiaj spadam do domciu

niom gratuluje postępów wiem wiem,ze dieta nie jest mi niezbędna , wiec postanowiłam,ze nie bde jeść tego co najbardziej kalorycze czyli pieczywa, ziemniaków( bo nie lubię :P) makaronów, słodyczy i wsyztskiego co wyda mi się kaloryczne :P myslicie ze w ten sposo, jesli dolicze cwiczenia i cotygodniwy basen ( 4 godziny, na przemian pływanie z sauną) to przez miesiąc uda mi się schudnąć 5 kg?? mam za was kciuki!

No widzisz Yenny Twoja kaczka nie miałą wpływu na wagę!Ślicznie spada!GRATULUJĘ!NIech Twój M. drży....bo jest coraz bliżej przegranego zakładu!Tak trzymać!Y.E.N. już i mój ticker zmieniony....tak mi lepiej jak odejmuję nawet parę deko...choć to głupio wygląda...te76.4 hehe ale mi tak lepiej!Buziaczki!