GRATULACJE !!!!Ja myślę,że Ty Yenny już wygrałaś!![]()
GRATULACJE !!!!Ja myślę,że Ty Yenny już wygrałaś!![]()
No to się cieszę!Bo już myślałam,że jak w tym kawale jestem nie widoczna!Buziaczki mistrzynio!![]()
GRATULUJĘ!!!!!
Ja też uważam, że zakład masz wygrany:P
:P
Buziaki
Ula
PS. U mnie też bialutko, ale ja mam już dosyć tej zimy, ja chcę wiosnę![]()
witaj YEN
na poczatek przepraszam bo ostatnio troche cie zaniedbalam ale juz jestem i teraz bedzie ok
gratuluje kolejnych 5.5 cm naprawde cie podziwiam i nie dziwie sie ze kolega tez to robil mam nadzieje ze i ja bede mogla kiedys pocieszys sie z sukcesu pozdrawiam![]()
Witajcie dziewczynyponownie!
Uleczko Ja też chcę wiosnę!!! Nawet sobie tickerek wiosenny sprawiłamBuziaki, zaraz przyjdę do Ciebie zobaczyć jak minął dzionek...
Xarolinko a co to za kawał? Chyba nie znam... Co do zakładu to nie będę mówić hop, ale jestem dobrej myśli... Do zobaczenia u Ciebie!
Martal Cieszę się że już jesteś... Trzymam kciuki za Twoje osiągnięcia... Z Twoim planem (który już zdążyłam przeczytać u Ciebie na wątku, gdyż często tam zaglądam) to nie może się nie udać!!! Jestem z Tobą!!!! Zaraz śmignę do Ciebie to tam napiszę więcej... Do napisania!
Teraz czas na spowiedź... Dzisiaj nie było źle... Po przeliczeniu wyszło około 900kcal (bo ja dokładnie nie liczę tylko tak mniej więcej). Czyli w normieA oto co jadłam:
ser biały chudy 250g
miód 2 łyżeczki
pieczyw chrupkie 6 kromek
druga część wczorajszej sałatki czyli
*120g groszku konserwowego (na puszcze napisane że 64kcal/100g)
*1/6 główki kapusty pekińskiej
*jajko na twardo
*reszta sosu z wczoraj (czyli wczorajszą porcję sosu powinnam podzielić na 2)
100g mrożonych truskawek
400ml odtłuszczonej maślanki.
I to wszystko. Koktail z dwóch ostatnich składników nadal popijamWyszła go cała szklanka do piwa
0,5 litra
![]()
Coś ostatnio wcale nie mam ochoty na mięsoNie wiem czemu... Kupiłam sobie wędzone nogi z kurczaka... Pewnie zjem jedną, a może więcej jutro na obiadokolację... Albo i nie, jak nie będę miała ochoty
Kupiłam też dzisiaj kapustę pekińską, tuńczyka, kukurydzę, groszek i pora co oznacza że przymierzam się do sałatki
Więc jutro będzie albo sałatka albo kurak... I tym akcentem zakończę
Teraz idę zobaczyć co słychać u Was, a potem spać
Do napisania! Kolorowych snów!!! Buziaki!!
PS I ja wkleję jakiś ładny obrazek
![]()
hej Jen! Ale ładne iiihaha! Jako kolejna Ci POGRATULUJĘ! Super z tym kolegą, że go tak wcięło. Ja też jestem ciekawa co będzie jak się w domciu za 2 tygodnie pokażę (jadę tylko na weekend). No i ja piątka już chyba na dobre na tickerze ( bardzo ładnym!) zagościła!A w ogóle to z M. jesteś założona do jakiejś określonej daty, czy załozył, że w ogóle Ci się nie uda? Zastanawiaj się zastanawiaj nad nagrodą, bo już niedługo komisja jednomyślnie orzeknie Twoje zwycięstwo.
A ja dzisiaj też groszek wcinałamtyle że na puszcze nie było napisane ile kcal miał, a tu proszę, wystarczy wejść do Jen na wątek i już wiem, że 64
![]()
Kurcze, ty masz w talii 8 cm mniej niż ja - jak sobie tak ścisnęłam centymetr, to już widzę jak wyglądasz! Osa normalnie, tylko taka przesympatyczna![]()
![]()
Oj i truskawki mrożone musze kupić!!!
Buźka!!!
Witaj zabiegana
Podejrzewam że jak się pokażesz w domu za dwa tygodnie to też wszyscy zaniemówiąBo kiedy byłaś ostatnio??? Na święta? Ja też mam nadzieję że ta 5-ka to już na zawsze
Co do zakładu to nie było mowy o konkretnej dacie, po prostu powiedziałam że gdzieś tam wyczytałam że moja waga idealna to 57 kg i że zamierzam do takiej schudnąć... Na co mój M. pokiwał tylko głową i powiedział jedynie niedowierzające aha... No więc spytałam czy nie wierzy że schudnę do 57 ai on stwierdził że nie wierzy... No to powiedziałam że możemy się założyć... I się założyliśmy
Powiedziałam że nagrodę wybiorę sobie jak wygram... No i się zgodził... Pewnie myślał że nie wygram
Generalnie chodziło o to że on był święcie przekonany że ja znowu w pewnym momencie zakończę dietę i zacznę jeść normalnie... Pewnie gdyby się tak stało to ja bym musiała mu coś kupować w ramach zakładu
A że jest inaczej...
Tak sobie myślę... Może jakiś fajny ekspres do kawy sobie zażyczę
![]()
![]()
![]()
![]()
Jak szaleć to szaleć!!!
Co do groszku to na puszcze jest 64 a w słowniku kalorii 75. Wybrałam opcję korzystniejszą wskazaną przez producenta![]()
Co do osy to dziękujęRzeczywiście w talii praktycznie nie mam już tłuszczu, gorzej z górną częścią ud a raczej dolną częścią pośladków... Tutaj mi się go zgromadziło najwięcej...
Nie wiem w którym miejscu Ty mierzysz biodra ale jeśli w tym samym co ja oznaczam jako pośladki (tzn w najbardziej wystajacym+najszerszym miejscu) to ja mam tutaj więcej niż Ty... I mam sporo więcej pod biustem
Nie wiem jak u Ciebie w rodzinie ale u mnie właśnie dużo jest kobiet z figurą J.Lo tzn wąska talia, szerokie biodra i dość masywne nogi. Ze mną jest podobnie z tą różnicą że ja dodatkowo mam jeszcze szerokie ramiona dzięki czemu moja sylwetka nie jest gruszkowata...
A truskawki mrożone gorąco polecam!!! Koktail z nich wychodzi pychota (dodaję roztarty słodzik z racji tego że nie mam w pudrze ani w płynie). Muszę jeszcze kupić maliny i spróbować z malinami... I z wiśniami.... i może ze śliwkami.... i ze wszystkim co tam jeszcze znajdę (nie polecam z mieszanką kompotową, nie dość że owoce mają pestki to jeszcze jest w niej surowy rabarbar i aronia co niezbyt korzystnie wpływa na smak). To by było na tyle... Idę sprawdzić czy już coś napisałaś, bo jak byłam godzinkę temu to jeszcze nic nowego nie było... Buziaki raz jeszcze...
WITAM SERDECZNIE BYĆMOŻE JABŁECZNIK I SZARLOTKA TO JEST TO SAMONIE WIEMNIE ZNAM SIE W TAKIM RAZIE LUBIĘ SZARLOTKE NAJBARDZIEJ
JESTEŚ JUZ NAPRAWDĘ BARDZO ALE TO BARDZO BLISKO I NA PEWNO UDA CI SIE OSIĄGNĄĆ CEL
OSIĄGNĘŁAS WSPANIAŁY WYNIK
MYŚL O NAGRODZIE ZA ZAKLAD
NAROBIŁAS MI SMAKA NA KOKTAIL
POZDRAWIAM SERDECZNIE
![]()
Witajcie
Dzisiaj nieco nietypowy dzień dlatego wpadam z samego rańca Wszystkim życzyć by Tłusty Czwartek okazał się Chudym CzwartkiemU mnie na pewno tak będzie... Niedietującym członkom rodziny robię drożdowe racuchy, wprost ociekające tłuszczem, których na pewno nie tknę... Pączków ani faworków też nie tknę
Tak więc zapowiada się całkiem normalny dzień...
Tego również Wam życzę z całego serducha
Buziaki!!! I Chudego Czwartku!!!
Heja Kucharzyku!
Bleee takie ociekające tłuszczem, nie lubimy takich!!! Ja też spróbuję nie tknąć tłuszczowych pyszności!!!
Buźka i nie daj się, tym bardziej, że ja chyba po prostu nie kupię a u Ciebie to na stole leżeć będą!
No... w domciu ostatnio na święta mnie widzieli - a niech się dziwują!Co do uwarunkowań rodzinnych, to szczerze mówiąc nie wiem jak to jest z figurą, bo i mama i babcia mają wagowe problemy i wszędzie jest trochę dużo... Ale chyba tradycyjnie - bioderka i brzucho...
Ekspres do kawy to niezły pomysł... kombinuj dalej i wybierz najlepszą opcję![]()
Buźka i życzę Ci, żebyś od samych zapachó kuchennych sie najadła![]()
Zakładki