witam!

oj faktycznie dużo się tego jeszcze wydaje! ale spoko, to jeszcze AŻ 5 dni
na razie się byczę, ale myślę, że od środy też zostanę zaprzężona do różnych domowych przyjemności, bo mama już zapowiedziała że jest zawalona robotą na całe święta! eee tam kalorii sie trochę pospala!
mam nadzieję, że uda się w tyn roku wynegocjować sałatki z jogurtem zamiast majonezu, bo ostatnio się nie dało...
a tak w ogóle to mieszkasz u rodziców czy z M.?

buziaki i nie stresuj się za bardzo...