Cześć
DZIEŃ 4
Zjedzone ok 1100 kcal co uwazam za calkiem niezły wynik Troche kcal spalonych , aczkolwiek nie zbyt duzo (tylko pilates + zwykłe funkcje "życiowe")
Nawet po wczorajszym nie wzieły mnie wcale zakwasy... a spodziewałam sie najgorszego A tu Ci niespodzianka
Problem mam wciaż bo nie wiem co brać do jedzenia ze soba na uczelnie Jakieś pomysły Np dzisiaj miałam sałatke ale wcale sie nia nie najadłam i przez połowe wykładu głośno burczało mi w brzusiu wstyd.. cichaczem wlewałam w siebie wode... niepomogło...
No więc zmuszona głodem i obciażeniem psychicznym kupiąłm sobie snickersa .. No ale jak widać jego kaloryczność nei wpłyneła w jakiś znaczący sposób na ogólny dzisiejszy wynik Na szcęście
No więcjezeli macie jakieś propozycje dań, potraw, kanapek itd dietetycznych które można zabrać ze sobą czy to do pracy czy na uczelnie to prosze wpisujcie je tu Bo jestem zdesperowana pod tym względem
Pozdrawiam Do usmiechnięcia