Wątek: JA I MOJE CAŁKIEM NEW LIFE:)

Hej Vanilko!Mam nadzieję,że u Ciebie wszystko w porządeczku!Tak długo Cię tu nie ma!Nono!A co do tego marketu to wszystko dobrze ale gdzie teraz cyrk i karuzelę ędą stawiać?! Buziaki dla Ciebie i odwiedzających!Papki!

TRZYMAM KCIUKI ZA TE 8 KILOGRAMÓW, TYLKO NIE WIEM PO CO BO NA 100% JESTEM PEWNA ŻE I TAK SIĘ ICH POZBĘDZIESZ)

SERDECZNIE CIĘ POZDRAWIAM

JESTEŚ ŻYWY EKSPONAT........POWINNI CIĘ W RAMKĘ I NA ŚCIANĘ ŻYWA MOTYWACJA
JA TAM DARU NIE MAM POPROSTU LATAM PO FORUM I STARAM SIĘ JAKOŚ

POZDRAWIAM!!!

Sorry dziewczyny ze tak dlugo mnie nie bylo ale wczoraj byłam bardzo zabiegana i nie mialam nawteczasu zajrzec na te forum mam ndzieje ze mi wybaczycie dzis postaram sie nadrobic zaleglosci!
Napisze oczywiscie co jem i w jakich ilosciach bo w sumie to pamietanik ma byc ale zrobie to tuz po powrocie z treningu jutro mam wazny turniej i dzis trzeba sie przygotowac
buziaczki

Nono Łobuzie zaniedbujesz nas .A my tu usychamy z tęsknoty!Buziaki Vanilko!

Vanilia!!!
Odpisalam Ci u siebie w pamietniku, ale jeszcze tu napisze!
MASZ MI SIE NIE PODDAWAC!!! NAWET TAK NIE MYSL!!!
Pozdrawiam!!!
Kaska!

że co niby miałas zamiar sie poddać

NAWET TAK NIE MYŚL ŻE SIĘ MOŻESZ PODDAĆ!!!!!!!!!!

Hej laseczki!!
Przepraszam za moja chwile dołku ale było to spowodowane sprawa sercową! Już mi przeszło i nie mam zamiaru niczego przerywać JAK MOGŁABYM WAS TAK ZAWIESC!!?? NIE MA MOWY!!No więc wczoraj jak juz wspomniałam miałam ciezki dzien duzo spraw na glowie i śmieć sasiadki, z ktora miałam dobry kontakt a wiec wiecie troche i niewsosie byłam! Dzis jest juz lepiej! Ogólnie przez te 2 dni ostatnie czyli wczoraj i dzis duzo sie ruszałam, spalałam te kaloryjki heh:P jadłam troche mniej wczoraj około 600 kal byly to prawie same owoce i 1 kanapka z pieczywem wasa i of course moje mleczko o% tluszczu( bez ktorego nie wyobrazam sobie dnia ) Dziś troszke wiecej zmiescilam sie chyba w 1000 kal mysle ze tak! Ale spalone chyba zostało wszystko mam taka nadzieje przynajmniej!
Szykuje sie juz do ostatkow tzn umawiamy sie ze znajomymi co bedziemy robic mamy super plany mam nadzieje ze wszystko wypali! I mam prosbe do was 3majcie jutro za moja druzyne kciuki gdyz jedziemy na maly turniej do BIałegostoku i mam nadzieje ze wygramy go! takze nie zawiedzcie mnie!!

I jeszcze jedno czy ktos mi powie czemu tak trudno jest zrozumiec facetow??!! Ja lubie wiedziec na czym stoje i nie cierpie jak ktos owija w bawelne wole jak ktos mi powie cos prostu z mostu a nie ja sie tu meczyc musze i domyslac o co chodzi!!

TO BY BYŁO NA TYLE DZISIAJ!! POZDRAWIAM WAS KOCHANE! JUTRO WPADNE I ZDAM RELACJE JAK BYŁO ITP ITD...
I OBIECUJE ZE JUZ NIE BEDE MIEĆ ZAŁAMEK...:P ( chyba niemozliwe )
BUZIAKI!!

Witaj Vanilko!
Z facetami to już tak jest... Trzeba podstępem bo jak powiesz że chodzi Ci o stabilizację to po większości facetów zostaje tylko obłoczek dymu spod podeszw. Dlatego lepiej się nie przyznawać i powolutku, krok po kroku, delikatnie i subtelnie owijać sobie faceta wokół przysłowiowego palca. Zanim się spostrzeże już się oświadczy )) To oczywiście było z humorem... Wiem że z miłością nie jest tak łatwo... A moja rada, nawet nie próbuj facetów zrozumieć, po prostu przyjmij że tacy są. A wszystko po to że jak będziesz próbowała rozumieć i już będzie Ci się wydawało że osiągnęłaś w tej dziedzinie sukces to się możesz gorzko rozczarować, bo oni często sami siebie nie rozumieją. Zresztą z kobietami jest podobnie. Na przyszłość polecam lekturę książki: kobiety są z marsa a mężczyźni z wenus... Bo nawet jak jesteś z kimś kilka lat i wydaje Ci się że już go znasz to czasami są takie dni że za cholerę nie potrafisz zrozumieć jego zachowania... I wtedy chyba warto sięgnąć po tę książkę. a tak poza tym to trzymaj się, za kilka lat będziesz to wszystko wspominała z uśmiechem, zaufaj mi Pozdrawiam Cię cieplutko....