-
dzis zjadlam juz:
w dwoch porcjach - przed wykladami i po: 100 g sera feta z pomidorami (100g?) + dwie lyzki smietany. w sumie okolo 300 kcal.
nie wiem, co jeszcze pochlone - na razie jestem zadowolona, bo czuje sie dobrze... tylko studia mnie doluja...
-
CZEMU TE STUDIA TAK NA CIEBIE DZIAŁAJĄ Z DIETKĄ RZECZYWIŚCIE BARDZO DOBRZE
-
zawsze wiedzialam, ze to nie to (te studia), ze nic mnie tam specjalnie nie interesuje... myslalam, ze jakos bedzie, ze sie troche przemecze, ale bedzie przydatny papier. problem w tym, ze za bardzo sie mecze - psychicznie.
nie podobaja mi sie ludzie, ktorych tam spotykam. nie zawieram przyjazni, bo przyjaznie sie za specyficznymi ludzmi, a charakter mojej uczelni pozwala na spotykanie polglowkow, ktorzy mysla, ze sa superfajni.
geenralnie to chodzi o to, ze sa takie dni, w ktorych dobitnie sobie uswiadamiam, ze zmarnowalam (i jeszcze zmarnuje) kupe czasu, w ktorym mozna zrobic cos fajnego... do tego doszedl ostatnio pms, "dom rodzinny", szukanie pracy, wiec depresja gotowa...
w kazdym razie, przynajmniej dieta jakos do przodu.
-
WIEM ŻE TO RYZYKOWNE I BYĆMOŻE NIEWYKONALNE ALE JA BYM TO RZUCIŁA W CHOLERĘ..................... SZKODA NERWÓW ALE JEŚLI TAK MUSI BYĆ TO NIE MA INNEJ RADY NIŻ TO JAKOŚ PRZETRZYMAĆ TO NIE MA............. POWODZENIA I DUZO CIERPLIWOŚCI
-
to sie tylko tak latwo mowi, rzucic w cholere nie jest latwo - bo spoleczenstwo (okoliczne)m bo kredyt, b osytuacja na rynku pracy, bo nikt mnie nie utrzyma (czy chocby nie pomoze) przez nastepne piec lat itd.
nie biore pod uwage rzucenia studiow - nie teraz, juz za dlugo to ciagnelam. mysle nad drugim kierunkiem, takim, ktory dawalby jakas satysfakcje, jakis rodzaj spelnienia.
dzisiaj limit kaloryczny przekroczony o jakies 150 kcal, ale skonczylam jedzenie o 16-stej (pierogi babci z owocami - co ja mam na to poradzic?). wypilam kilka kubkow czerwonej herbaty, dwa zielonej. zadnego cukru.
aha, i dostalam prace, mam nadzieje, ze bedzie milo. jutro ide na probe - znaczy jakies szkolenia ogolne itd.
-
DRUGI KIERUNEK TO BARDZO DOBRE WYJŚCIE A JAKIE TO SĄ KIERUNKI A I POWODZENIA W PRACY SKOŃCZYŁAŚ WCZEŚNIEJ JEŚĆ WIĘC JEST OK
-
teraz jestem na akademii ekonomicznej na inforamtyce i ekonometrii. wszystko z lenistwa - latwo wchodza mi do glowy scisle, wiec poszlam tam, gdzie egzamin byl z matematyki i jezyka. nie spodziewalam sie niczego nadzwyczajnego...
a tak "z zamilowania" to chcialabym studiowac filozofie albo psychologie...
juz prawie postanowilam, ze zaraz zrobie osemke abs... zbieram sie w sobie...
sciagam jeszcze kilka filmikow. trzeba sie wziac do cwiczenia w domu, bo czasu na wycieczki do klubu bedzie duzo mniej.
-
ŻYCZĘ CI Z CAŁEGO SERCA ŻEBY TWOJE MARZENIA SIĘ SPEŁNIŁY ŻEBYŚ STUDIOWAŁA NA WYMARZONYM KIERUNKU NO I OCZYWIŚCIE ŻEBYŚ MIAŁA MOTYWACJĘ DO ĆWICZEŃ
-
ale jestem wsciekla - brat mi rozpieprzyl myszke, bede musiala zrobic wycieczke do jakiegos sklepu jutro, a chcialam sie pouczyc. wrocilam z pracy, bylam szczesliwa, zadowolona, a tu takie gowno.
no nic.
dieta dzisiaj wygladala tak:
*rano => jogurt naturalny (pol wiekszego kubka) 1,5 % tluszczu, trzy lyzki musli z orzechami + otreby.
*po osiemnastej => kanapka z ciemnego chleba, dosyc duza z salatka tunczykowa (tunczyk, majonez, seler naciowy, marchew - przepisane, bo to byla kupna). dwa trojkaty.
*wieczorem => lampka slodkiego czerwonego wina.
w miedzyczasie nie mialam czasu na jedzenie - praca.
jakos ujdzie, jestem taka zla, ze nie mam ochoty na cwiczenia, wczoraj sie udalo.
aha! wazylam sie dzisiaj i waga (ta zanizajaca) wskazala dwa kg mniej!!!!!!!!!!! hurraaa!
jakos jest tak dziwnie, ze waze sie, waze i nic, nie ubywa, potem przez trzy dni sie nie waze i nagle 2 kg mniej! uaktualnie trickera jutro, jak juz bede miala myszke.
-
NA SAMYM POCZĄTKU GRATULUJĘ TYCH 2 KG MNIEJ OBY TAK DALEJ TAK TO JUŻ JEST Z TYMI BRACMI.............. NIE PRZEJMUJ SIĘ MÓJ JEST JESZCZE GORSZY.............. MIŁEGO DNIA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki