Strona 5 z 17 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 164

Wątek: jestem szczesliwa, cala szczesliwa...

  1. #41
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    jakich kosmetykow uzywacie stosuja diete (alob tak w ogole)? wlasnie ostatnio zainwestowalam w siebie pare zlotych i kupilam sobie taka cala pomaranczowa serie lirene (ze niby na cellulitis).
    nie wiem, czy to dziala (pewnie nie), ale bardzo ladnie wszystko pachnie, poprawia mi humor i daje to zludzenie, ze w koncu sie za siebie porzadnie wzielam.

    po prostu jestem ciekawa, czy macie jakies takie ulubione kosmetyki...

  2. #42
    Guest

    Domyślnie

    Ja nie lubię za bardzo płynnych balsamów, bo w mi w skórę zimno jak się nimi wysmaruję i zanim mi sie wchłonie i wyschnie. Dlatego stosuję kremy do ciała, a najbardziej lubię o zapachu pomarańczowym albo mandarynkowym. Mam taki z avonu i jestem bardzo zadowolona. Kupiłam sobie na szczęście dwa na wybrzedazy, ale juz go niestety nie produkują więc bedę musiała sobie jakiś inny sprawić. Ale generalnie wolę konsystencję kremu, a nie cieknącego balsamu. No i mam tez krem przeciwcellulitowy tez avonu, ale za czesto go nie stosuje. Muszę zacząć regularnie.

    Pozdrówka

    FLEUVE

  3. #43
    bazyliaXL jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja generalnie też używam balsamów z avonu i bardzo lubię krem nivea soft, w nim to mogłabym się kąpać.

  4. #44
    gwiazdeczka79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja polecam balsam Garniera(takier pomarańczowe opakowanie).Wspaniale pachnie i doskonale nawilża.Gęsta konsystencja,opakowanie z dozownikiem.Rewelka!

  5. #45
    Guest

    Domyślnie

    WPADŁAM NA MOMENCIK ŻEBY ŻYCZYC MIŁEJ ŚRODY !!!!!!!!!!!
    POZDROWIENIA

  6. #46
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ło matko, bylam wczoraj taka zmeczona po fat burnerze, ze nie mialam sily nic juz pisac... pani mnie zmasakrowala... polecam, naprawde.

    w kazdym razie, zmiescilam sie w tysiaku, cwiczylam - dzien ogolnie dobry.
    dzisiaj tez bedzie ok, bo wpadlam do domu tylko na chwile, nie ma czasu na lezenie do gory brzuchem i jedzenie.

    sniadanie: trzy paluszki rybne (ok.200 kcal), pol serka wiejskiego (ok. 70 g), herbata z owocow lesnych.
    w szkole: jablko.

    idzie ekstra, przed chwila zjadlam 3 plastry sera zoltego (ok.30 g).

    wychodzi z tego ok. 350 kcal. czyli jeszcze duzy zapas, mama piecze (w piekarniku, w folii) jakas rybe, wiec i ja zjem, a potem do szkoly. wracam po 18-stej, wiec juz pewnie nic nie zjem. ogolnie bardzo mi sie podoba.
    i do tego zaczyna sie weekend!!!

  7. #47
    vanilia01 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ SZMAJU!
    GRATULUJE BO WIDZE ZE DIETKA IDZIE BARDZO DOBRZE OBY TAK DALEJ I JAK TAM STAWAŁAŚ JJUZ NA WAGE ??/ SPADŁO COSIK?? MYSLE ZE NA PEWNO PRZY TAKIM SZYBKIM TRYBIE ZYCIA:P
    POZDRAWIAM !! BUZKA

  8. #48
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wczoraj stawalam, ale nie bylo zmian, tylko ze bylam kompletnie ubrana i do tego od trzech dni nie moglam spedzic milych chwil w toalecie.
    dzisiaj juz odwiedzilam to wspaniale miesjce, sadze, ze cos drgnelo, ale i tak najwazniejsze, ze jakos idzie, poza tym (juz o tym wspominalam) biodrowki sciagam bez rozpinania => juz tak mam, ze tylek chudnie pierwszy...

    mam nadzieje, ze jesli tak dalej pojdzie, to w koncu i z brzucha cos zleci!

    pozdrawiam vanilka - mistrzyni odchudzania!

  9. #49
    Rajcia86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Szamaja widze , że idzie i extra.. mhhh też tak bym chciała ściągać moje biodrówki bez rozpinania ... ale niedwano przed samym odchudzaniem sobie kupiłam i były obcisłe , więc jeszcze sobie troche będę musiała poczekać Wiece co stwierdzam, że lepiej cały dzień latać , niż siedzieć w niedziele w domu, bo wówczas dopiero sie ma pokusy ... ehhh a ja tak siedze i czekam sobie na godzine , bo na basenik lece
    Pozdrawiam wszytkich <papapa>

  10. #50
    szmaja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tez mam problem z siedizeniem w domu - tzn. mam wrazenie, ze cala przemiana materii mi wtedy zwalnia i nawet nie jedzac duzo, tyje... wiem, ze to juz faza, ale co ja poradze?

    idzie niezle, zjadlam jeszcze mintaja z piekarnika - mala sztuka, moze ze 150 g miesa (podobno to nie mieso, ale co tam...). suma pochlonietego jedzenia to ok. 450 kcal - za malo, ale jest juz za pozno na jedzenie... kurde, to niedobrze, im mniej, tym wolniejsza przemiana materii... naprawde nie mialam juz kiedy, ani czego zjesc... cholera.

    a jeszcze jestem wkurzona, bo nie moge sobie znalezc telefonu... dupa dupa dupa... jak juz sie pojawia fajny, to jest cholernie dorgi...

Strona 5 z 17 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •