Wątek: Uda nam się!!!!!!!!!

1500 KALORII TO JESZCZE NIE OBŻARSTWO ALE SKORO TWIERDZISZ ŻE ZA DUŻO ZJADŁAS TO ZAPISUJ TUTAJ CO WCHODZIŁO W SKŁAD POSIŁKÓW NIE MUSISZ LICZYĆ KALORII ALE ZAPISUJ TO NA PEWNO POMOŻE

hmm...
co do wieczornego obżerania to może wyjściem jest jeśc popołudniu nawet jak się nie jest głodnym, wtedy zmniejszają się szanse, że cię dopadnie wieczorkiem. ale jeżeli już tak się stało to może sprubój napchać się czymś zdrowym o internsywnym smaku, np buraczkami, ogórami kiszonymi albo konserwowanymi, kapustą kiszoną, jabłkiem drobno pokrojonym wymieszanym np z mandarynką albo ananasem z puszki, itepe. Najgorsze to napchać się chclebem, ziemniakami i tego typu rzeczami... powodzenia!

magda

ZABIEGANA : FAJNY TRICKER PODOBA MI SIĘ BARDZO DOBRE TE TWOJE RADY OBIEMA REKOMA SIĘ POD NIMI PODPISUJĘ!!!!!!!

Jóstyś umiesz pisać narazm obiema rękami??

Feministka - u mnie napisałam Ci troche o moich kłopotach z obżarstwem wieczornym

3maj się kochana!

Zamieszczone przez _FeMiNiStKa_

Właśnie się obżarłam..... ech co a życie.... byłam straszliwie głodna bo prawie cały dzień nic nie jadłam. i na noc oczywiście nie mogłam się powstrzymać...

moja skromna rada....
jeśc rano dużo i do południa...to wieczorkiem nie bedzie napadów i takich wpadek
pozdrawiam

UMIEM PISAĆ OBIEMA RĘKOMA WSTECZ WSZEŻ NA UKOŚ JAK KTOŚ DAJE DOBRE RADY TO NAWET NOGAMI SIĘ MOGĘ PODPISAĆ

MOJA RADA JEST TAKA SAMA JAK CHUDNĘ SKUTECZNIE

Zamieszczone przez justynaherudzinska

MOJA RADA JEST TAKA SAMA JAK CHUDNĘ SKUTECZNIE

bo ja Justynko tego sie od Ciebie nauczyłam

NIEMOŻLIWE SAMA O TYM SWIETNIE WIEDZIAŁAŚ

ALE PRAWDĄ JEST ŻE JA INACZEJ JEŚĆ NIE UMIEM

Zamieszczone przez justynaherudzinska

[b]NIEMOŻLIWE SAMA O TYM SWIETNIE WIEDZIAŁAŚ

moze i o tym wiedziałam ale gdzies ta wiedzę tak głęboko schowałam, że Ty mi pozwoliłaś ja sobie na nowo przypomnieć

heja!
ja na chwilkę MIŁEGO ŁIKĘDU ŻYCZYĆ!!! ZA TYDZIEŃ O TEJ PORZĘ BĘDZIE KARP !!!!!!!!