NANDUNIA :) :) :)
POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE :) :)
I NIEZMIERNIE MI MILO CIE TU GOSCIC :) :) :)
dzieki
dobranoc :) :) :) :)
Wersja do druku
NANDUNIA :) :) :)
POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE :) :)
I NIEZMIERNIE MI MILO CIE TU GOSCIC :) :) :)
dzieki
dobranoc :) :) :) :)
droga mattkae , nie martw sie ta wpadka...to jest niestety wpisame w odchudzanie,ale pamietaj aby tylko na tym sie skonczylo bo dla mnie taka wpadka zazwyczaj oznaczala koniec diety a wierz mi ze to kiepskie podejscie bo przerabialam to juz nie raz....ale do rzeczy....walcz i nie pddawaj sie tak jak my wszystkie .pamietaj tez ze kazdemy odchudzajacemu sie moze sie to zdarzyc...a ja trzymam kciuki i wiem ze jestes silna dziewucha i wiiecej sie nie dasz...prawda ....? buziaczki :lol: :lol: :lol: :lol:
Marta witaj Słoneczko!! :lol:
I bardzo dobrze - nie złość się, grzeszki odpracowałaś ćwiczeniami, a dziś na pewno będzie lepszy dzień!!! :DCytat:
Zamieszczone przez martkae
Tak w ogóle to Cię rozumiem - ja też jak jestem wystawiona na pokusy to też z reguły pzregrywam z tym.. taraz bardzo pracuję, by było inaczej, ale i tak nie zawsze wychodzi! Sztuką jest po takim dołku wstać i wrócić do odchudzania. To jest postawa godna pochwały!!! :D Tak więc jest dobrze, a dziś będzie jeszcze lepiej!!! :D :D
A trenerką moja jesteś!!! Wczoraj robiłam Twoje brzuszki <czuję dziś brzucholek dosyć mocno, ale fajnie> i wypady bioderkami :D - a krzesełka to jak robisz? :lol: Pomęczę Cię trochę, ale jesteś dla mnie wzorem w ćwiczeniach!! :D
Marta miłego dnia życze, muszę wracać do pracy :wink: trzymaj się cieplutko! i dziś WYTRWALE, ALE I RADOŚNIE!! PAPA
Cytat:
Zamieszczone przez Anikas9
jasne ze dzis będzie lepiej....na grzeszki najlepiej ustanowic sobie że wzamian trzeba wiecej poćwiczyć :wink:
oczywiście nie za często bo wtedy szlak tragfi dietkę ale dla równowagi psychicznej lepiej zjeśc i potem dalej deitkować
życze deitetycznego i ćwiczeniowego dzionka
i oby grzeszki zdarzały się jak najrzadziej :wink:
Witaj martkae!!!!
Popieram postulat Dziuni22!!! Nie przejmuj sie !!! jest jeszcze tyle dni tyle czasu do schudneicia wiec nie przejmuj sie hehe kiedys tu na forum przecztyłam taki cytat nie rezygnuj z celow tylko dlatego ze wymga to długiego czasu czas mija:) wiec dobrze ze cwiczysz a wpadka jak wpadka zdarza sie nikt nie jest idealny :) wiec powstan i marsz dalej:D
hehe i cóż ja mogę nowego napisać, o czym nie wspomniały jeszcze dziewczątka nade mną? :D :D
Martuś, nie myśl o tym, co będzie jak dojdzie do tego, że trzeba będzie utrzymywać wagę :) też się tego bałam, ale.. jednak rozsądnego jedzenia można się nauczyć! ostatnimi czasy idzie mi tak dobrze, że aż sama się sobie dziwię. i z Tobą też tak będzie :) na pewno :)
i jeszcze dojdzie do tego, że będziesz sobie spokojnie siedzieć w pokoju mając świadomość że w szafce masz rozpakowaną paczkę czekoladowych pałeczek i w ogóle W OGÓLE nie będzie Cię to ruszać :) :) :) tak jak mnie teraz ;)
oj, ja też nie mogę powiedzieć, że jestem " w pełni szczęsliwa" :D czy ktokolwiek może tak mówić o sobie cały czas? w pełni szczęsliwym można być chwilę. a tego trwałego, umiarkowanego optymizmu, pogody ducha można nauczyć się tak samo, jak utrzymywania wagi i nie objadania się:D
zresztą u Ciebie optymizmu nie brakuje :) :) :)
pozdrawiam :****
czesc kochane moje :wink:
jha wpadam na chwile zameldowac sie tu i powiedziec ze dzis bylo lepiej niz wczoraj choc i tak nie jestem w pelni z siebie zadowolona.....
jutro musze zejsc ponizej 1000....nie mam innego wyjscia....
dzisiaj nie cwiczylam :( bo brzuch mnie bolal...(okres)....buuuu....
i jeszcze zab mi sie zlamal....bede musiala go wyrwac.... :cry: :cry:
nic buzka jutro napisze wiecej dzieki za odwiedzinki :) :) :) :****
http://www.kartki.bej.pl/kartki/midi.../roza_duza.jpg
Miłego dzionka Marteczko!!!
http://www.gifownik.pl/gify_01/milos..._milosci/5.gif
Marteczko nadrabiam straty w czytaniu ;)... nie przejmuj się gorszymi dniami, coz czasem tak jest, że coś kusi i kusi http://www.gify-martusi.humor.pl/stworki/diabel.gif
No ale to fakcie to już nie ma co się przejmować i katować tylko brnąć dalej najlepiej nadrabiajac ćwiczonkami... Wydaje mi się, że schodząc ponizej 1000 narobisz sobie tylko szkody. Moim zdaniem jezeli tylko go nie przekroczysz to juz będzie dobrze!! Jezeli nie mozesz cwiczyc kiedy masz "ciezkie dni" to nie rob nic na silę. Na pewno wszystko bedzie cacy :), jesteś dzielną ziewczynką :) , buziaczki Marteczko! Moje ty słoneczko... :)
http://www.gify-martusi.humor.pl/usmiechy/6.gif
http://www.gify-martusi.humor.pl/stworki/34.gif
Martusia wpadam z życzeniami miłego i silnego dzionka!! :D
No i mam nadzieję, że dobrze się czujesz już dzisiaj i brzuszek nie boli! :D
Tego ząbka też nie zazdroszczę - dziś na pewno będzie lepszy dzień!! :D
POZDRAWIAM