-
Maarteczkkooo umierammmm... normalnie oczy odmawiają posluszenstwa... dzisiaj 12 godzin przed kompem, proszę wybacz ale nie napisze Ci dzisiaj mailika... naprawdę nie mam siły.. nie gniewaj się proszę... to dla Ciebie a przeprosiny :)
http://www.gify.org.pl/gify/rozne/walentynki/83.gif http://www.gify.org.pl/gify/rozne/walentynki/83.gif http://www.gify.org.pl/gify/rozne/walentynki/83.gif
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/68.gif
-
martiiiiii......... :wink: wybaczam :wink: w sumie nie mam czego :lol:
zato jestem wzruszona Twoja odwiedzinką :wink: :) :) :)
http://www.giflandia.friko.pl/gify/o...entynki/19.gif
-
MAM NADZIEJĘ ZE TERAZ BĘDZIE JUZ CAŁY CZAS DOBRZE ŻE WROCI ZAPAŁ DO CWICZEŃ :):):):):):) CHYBA MUSZE TWÓJ REKORD BRZUSZKÓW POBIĆ BO INACZEJ NIE MA CIĘ KTO ZMOBILIZOWAĆ PRZECIEŻ NIE MOŻESZ POZWOLIĆ ŻEBYM BYŁA LEPSZA........... :)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/9290.jpg
-
czesc........
wstalam dzis ciezsza czyli grubsza i tak wlasnie sie czuje :( :( :(
ciezki dzien mnie czeka bo musze wytezyc wszystkie sily aby nie przekroczyc dzisiaj tysiaca!!! to jest bardzo wazne nie chce dlugo trzymac te kilo wiecej bo nie dosc ze sie zle z nim czuje to jeszcze mysl ze tyje wprowadza mnie w stan depresyjno nerwicowy :?
wiem ze wczoraj duzo zjadlam :( :oops: :( duzo za duzo! bo to nie byl koniec jedzenia to co wczoraj napisalam.....czulam sie i czuje sie nadal wieeeeeeelka fuj!
dobrze ze stac mnie bylo jeszcze na jakies cwiczenia :| .....1100 brzuszkow, 250 bioderek, 200 nozyc 10 min skakania
a dzis na sniadanko zjadlam pol szklanki mleka z platkami
na obiad napewno bedzie ryba :) a kolacje zrobie druga polowke mleka z platkami
nie wiem czy dam rade :?
justys rob ten record :) :) prosze Cieeee :!: :lol: :lol:
zmykam i pozdrawiam paaa :) :)
http://www.madzia.olp.pl/dla_dzieci/foto/24.jpg
-
Martus!!!!!
No to sobie pocwiczyłas kochana dobrze ze wracasz do cwiczen a dzisiejszy dzien bedzie poczatkiem ...do dietki mocno w to wierze:D
Tez zawsze mam takie uczucie ....ze jak sie nie dietkuje to samopoczucie do dupy i wogole...wiec rozumie cie jak najbardziej:P
pozdrawaim i buziaki.....:*********
-
hej Martuś mam nadzieję że z dietą idzie dziś dobrze!!!!!!!! i że czujesz się lepiej. wiem jak się człowiek fatalnie czuje wstając rano takim ociężałym, bleee. wszystkiego się odechciewa.
dobrze że ćwiczysz, ja po kilku dniach przerwy też sobie w końcu poćwiczyłam dziś, oczywiście nie tyle co Ty, ale jak na mnie to i tak bardzo dobrze :D chociaż chora jestem.
bardzo bym chciała żeby u Ciebie było już ok.. sama się czasem zastanawiam ile tak można. czy już do końca życia będę popadała ze skrajności w skrajność? nie da się żyć normalnie? nigdy się tego nie nauczę? ehhh...
Martuś jestem z Tobą cały czas, bo tak w ogóle chyba Ci tego jeszcze nie pisałam, ale ze wszystkich na tym forum Ciebie cenię sobie najbardziej :)
buziam mocno :*
-
raciiiiiiiiiiiiii :) :) :) :) :) jestem wzruszona i szczesliwa ze tak o mnie myslisz :) :) :) poprostu brak mi slow zeby wyrazic moje uczucie w tej chwili :) :) :) :) :) pozwolisz ze sie do Ciebie bede usmiechac :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
.................................................. ...
........ok ochlonelam :lol: i wiesz ja tez cenie sobie Twoja osobke :) :) bardzo bardzo choc jestesmy inne ale widze, czuje w Tobie sporo mnie to dziwne ale tak wlasnie czuje jak bym Cie znala hoho..... :) :) :)
hmmm...ja tez bym sobie zyczyla zeby wszystko wrociko do normy, bardzo tego chce :!: chce znow miec kontrole nad tym co robie co jem itp.....chce wrocic do tego odchudzania ktore sprawialo mi radosc, przyjemnos a nie dzialalo dobijajaco na mnie bo wtedy najlatwiej zrezygnowac :roll:
podsumowujac juz powoli dzien......byl udany zjedzonych ok 1100 kalorii i naprawde staralam sie wszystko sobie zaplanowac kontrolowac......tylko oczywiscie zeby za pieknie nie bylo mama musi drozdzowca piec wlasnie w tej chli czuje won z piekarnika :evil: nie bede was oszukiwac znajac siebie zjem kawalek bo cieply najbardziej lubie tylko jestem wkurzona kto bedzie go jadl.....ja bede ale jestem na diecie wiec jak juz to na sniadanie i moze kolacje (jak bedzie dobry) i co?....mama reszte bo siostra nie przepada za wypiekami :(
ach mam nadzieje ze glupie ciasto nie zniecheci mnie bo juz odzyskuje pewna stabilnosc i chcialabym juz wejsc w ten "cykl" tego tysiaca z cwiczeniami :) :)
pozdrawiam was jeszcze tu zajrze :) :) :)
raci ide teraz do Ciebie :) :) :)
-
Martus nie daj sie drodzowcowi:P
ja za tydzien bede piec dla wezusia:P choc on nie wierzy w moje umiejtnosci ...kulinarne:P... :twisted:
No Martus ja cie tam nie naciskam do powrorotu na 1000 i cwiczonka bo nikt cie nie moze zmuszac jak powiedziałam kiedys ty sama musisz do tego sama dojsc:D
Zaden drodzu nie zawładnie Toba...jak masz ochote na niego .. to kawałek zjedz ale juz nic wiecej:P ...jak juz mam naciskac....:P:P:P
pozdrawiam Cie kochana juz weekndowo:D
-
WITAM CIĘ SERDECZNIE KAWAŁEK DROŻDŻOWCA TO NIE JEST TRAGEDIA NAJWAŻNIEJSZE ŻEBY SIĘ NIE ZAMIENIŁ W PÓŁ BRYTWANNY :) MAM NADZIEJĘ ŻE WPADNIESZ ZNOWU W RYTM ALE TAK JAK PISZE MAILNNA NIC NA SIŁĘ MUSZISZ TEGO SAMA CHCIEĆ :):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...etnia/1106.jpg
-
Marteczko miłego weekendziku!!!
Ja dzisiaj w pracy :? , no ale cóż life is brutal... posłałam Ci mailika Skarbie!!