Hej, hej

Anikas9 - pytanie nie jest głupie, ja tydzień temu też nie wiedziałam co to jet; zjrzyj tutaj
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i miłego ćwiczenia

Aganno - dziękuję że trzymasz kciuki, mam nadzieję że nie zawiodę

Justynko - no to siostra się ucieszy ; bratu po tej ostatniej akcji to może coś na zmniejszenie energii?

Ale, dołujący miałam dzisiaj dzień. Dietka idzie chyba dobrze, choć MILAK (warto brać pod uwagę jej opinie - fachowiec) twierdzi że moje menu ubiegłotygodniowe nie było dobre. Faktycznie, średnia kaloryczna wyszła trochę za mała bo 945 ckal. Muszę zwiększyć, żeby zmieścić się w 1050 ckal. Poza tym jem zbyt mało urozmaicone posiłki. To prawda, ale ja się dopiero uczę. Myślę, że dzisiaj było już lepiej:

ŚNIADANIE: 1 i 1/2 talerz zupy kapuścianej + 2 Ł. płatków z otrębów pszennych;

OBIAD: 1/2 paczuszki ryżu brązowego
+ sałatka(marchew, cebula, kapusta pekińska - zasmazane na oliwie) - obiadłam sie

KOLACJA: sałatka kielecka - a co to za cudo? PATRZCIE

1 mały ogórek kiszony, 1 mała papryka, ok. 150 g kukurydzy z puszki, 1 mała marchew, 1 mała pietruszka, 1/8 selera, 150 g jogurtu naturalnego, sól, pieprz
ogórek, paprykę, kukurydze pokrojone mieszam; marchew, seler, pietruszka - wrzucam do wrzątku, gotuję, potem kroję i dorzucam do reszty; wszystko mieszam, przyprawiam, dodaje jogurtu i już. CAŁA SAŁATKA

Porcja jest konkretna i mało kaloryczna. Jadłam ją w pracy, wyłożoną na talerzu. Akurat weszła klientka. Odstawiłam talerz z boku, a na odchodne odpowiedziała mi: "jak będzie pani jadła takie porcje, to będzie musiała się pani odchudzać"

Myślałam że padnę. Przeciaż ja właśnie się odchudzam
No

W każdym razie, kalorii na cały dzień wyszło: ok. 1130 (sporo, ale za dwa dni zbilansuję)

Dzisiaj ósmy dzień szóstki, dodałam jeszcze magiczne ćwiczenia na uda i pośladki, tak więc czas wydłużył sie do 20 min.

Pozdarwiam
Ewelina