Wow, że też chce ci się tak ćwiczyć. Podziwiam. Ja jestem na diecie 1000 kcal, na razie wytrzymuję. Najważniejsze ze widac efekty. Pozdrawiam)))
Wow, że też chce ci się tak ćwiczyć. Podziwiam. Ja jestem na diecie 1000 kcal, na razie wytrzymuję. Najważniejsze ze widac efekty. Pozdrawiam)))
Cześć misiek! Ja właśnie jestem na kopenhaskiej (8 dzień). Wszyscy mi ją odradzali, ale nie jest źle. Jest to dieta dla baaaaaaaardzo wytrwałych... Ja już nie mogę doczekać się kiedy ją zakończe... Bo potem będę stosować włąśnie tysiaka. Wybór należy do Ciebie. Życzę powodzenia i wytrwałości!!!!!! :*
heehe Myślę że po świętach start. Przed świętami stwierdziłam że nie ma co, bo w święta nie będę miała po prostu czasu żeby gotować dla siebie :/ Czy jeżeli bym en pe jadła na kopenhaskiej zamiast czegośtam później- takie samo śniadanie , efekt byłby podobny?
Dzisiaj było kijowo, koleżanka ma problemy z ojcem alkoholikiem i wpadła do mnie zapłakana- no i od słowa do słowa opchnęłam z nią porcję lodów czekoladowo-waniliowo-toffi :/ Ale za to kolacji zero, podwójna porcja ćwiczeń, 40 min rowerku i może nie zaprzepaszczę dotychczasowego wyniku- dziś waga pokazała 0.5 kg mniej
Zakładki