Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: SOUTH BEACH po raz kolejny zaczynam walkę

  1. #1
    qruczeq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-06-2004
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie SOUTH BEACH po raz kolejny zaczynam walkę

    Witam!
    od jutra zaczynam dietkę SB
    moich podejśc do niej było tyle że szkoda gadać
    mam nadzieję że teraz wytrwam
    musze bo za17 dni mam przymiarkę do studniówkowej sukienki.
    bardzo chcę schudnąć 5 kg.
    ale czy mi się to uda?
    mam nadzieję że przyjdzie mi to łatwo z Waszą pomoca!
    pozdrawiam i 3majcie za mnie kciuki! Paulinka
    ps:jeśli macie ochotę to zapraszam na moje gg:5321468 pa!

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    heh napisałam coś w poprzednim to i tu napisze
    będę w razie czego do obu spoglądac jak Ci idzie
    17 dni wbrew pozorom to dużo , bo south beach zakłada ,że w pierwszych 2 tygodniach zrzuca sie o d 3-8 kg ,więc życzę powodzenia

  3. #3
    qruczeq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-06-2004
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki
    no tym razem chcę schudnąć

    muszę uwierzyć w siebie
    ale to nie takie łatwe.........

  4. #4
    biniula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Życze powodzenia i wytrwałości Ja wprawdzie o dietce SB nic nie wiem, ale mam nadzieje, że Ci sie uda

  5. #5
    qruczeq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-06-2004
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzięki
    przynajmniej tutaj ktośmnie pociesza
    na rodzinę nie mam co liczyć niestety............

  6. #6
    qruczeq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-06-2004
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie po tyg

    hej!
    no i udało się!
    schudłam ok 3 kg po tygodniu walki na diecie south beach
    ćwiczęcodziennie wg zaleceń ćwiczeń weidera
    nie wchodzę teraz na wagę z powodu okresu.
    postaram sięza tydzień kiedy mi się wszytsko unormuje
    a tak poza tym to koleżanka zauważyła że schudłam
    no i dla takich drobnostek człowiek się odchudza
    i najważniejsze mam nadal silną motywację!!!
    i nie złamałam się jeszcze ANI RAZU!!!!!!!!!!!!!!!!!!tak jak to było poprzednio.
    nie czuję apetytu na słodycze ani na ciasto,które moja mam upiekła......no cóż trzeba cierpieć żeby coś zamierzonego osiągnąć

    3majcie się wszystkie mocno i cieplutko!!!wierzcie w swoje siły a na 10000000% coś osiągniecie!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •