Pozdrowionka Martusiu!!! :D
http://imagecache2.allposters.com/im.../A2193_CAT.jpg
Wersja do druku
Pozdrowionka Martusiu!!! :D
http://imagecache2.allposters.com/im.../A2193_CAT.jpg
czesc Marta
troche mi wstyd :oops: ze nie potrafie sie zmobilizowac do dzialania
postanowilem cie odwiedzic i tez chce trzymac kciuki za twoje sukcesy
takie wzajemne wsparcie najwyrazniej pomaga
chocby jako inspiracja
pozdrowionko :D
[i]Hej Marti, jak to ciasteczka?!!! A co z SB?? No widze, że na tym forum nie jeden potworek ciasteczkowy buszuje...
Miło jest jak wszyscy cieszą sie z Twojego powrotu do pracy. Ja jak wróciłam po prawie rocznej przerwie o tez spotkalam sie z wieloma serecznościami...
http://www.gawlock.terramail.pl/ss.jpg
PS Martuś a wiesz że ten potwór już je zdrową żywność a nie ciasteczka..? A my? heheh
Witaj Martusia :)
Słonko chcę Ci podziękować baaaaaaaaardzo za troskę i rozmowy nasze i w ogóle, za to ze jesteś :D
a jestes bardzo kochana! :)
Słoneczko napisz jak tam minął dzionek w pracy? jak smakowały ciasteczka (ale po co ja pytam, bankowo baaaaaaaaardzo wszyskim smakowały i to jak!) i czy już się dziś nie skusiłaś? :twisted: mam nadzieję, ze nie.. bo będę bić 8) hehe... wirtulanie oczywiście, ale na goła pupę, zeby bardziej bolało :wink:
a tak serio to Martusiu życzę Ci byś ładnie dietkowała, to te ew. nadrobiony kilosek czy dwea szybko uciekną i znów wróci płaściutki brzuszek... :)
Bądź dzielna Skarbie! :)
BAAAAAAARDZO CIĘ POZDRAWIAM, MIŁEGO WIECZORKU :D
Witaj Martusiu :!: Na nowo odkryty pracoholiku....
Już Ty się więcej nie przemęczaj :!:
Jak tam w pracy.... :?:
Mam nadzieję, ze wszystko dobrze i ,że będziesz miała cudowny weekend :!:
całuski Asia
Witam serduszka! Przyszłam Was przeprosic za zaniedbywanie Waszych wąteczkow... szczerze mowiąc, nie lubię tu smucić, ale powiem Wam , że nie jestem wstanie dzisiaj nic napisać...
Gdzies od 20 ryczę, zużyłam już 4 paki chusteczek, boli mnie nos od smarkania, oczy od płakania., a buzia szczypie od łeż... można by z tego tragikomedie zrobić...
Jaki jest powód? Sama nie wiem... czy to kwestia zmęczenia i stresu, czy to kwestia przeziębienia czy tego, że nie jestem pewna co do najblizszej mi osoby...
A moze wszystko naraz... kto wie...
Przepraszam nie lubię smutasić , ale moze jak to wyrzuce z siebie to przestane ryczec...
Dziewczynki jutro muszę zalatwic coś w Zakopanym więc mnie caly dzien nie będzie, poodpisuję dopiero w niedzielę. Wiem, że jak tak będę robic to za niedlugo nikt nie bedzie odwiedzal mnie w tym watku, ale naprawde nie czuje sie na silach...
Mam nadzieje , ze jutro uda mi sie choc troche pogodzic sprawy sluzbowe z odpoczynkiem... zreszta napewno... Buziaki kochane!
Martuniu!! Wpadlam na dietke po calym dniu stresowym i co widze!! Nasze serduszko kochane podlamane jest! Martus, tak najbardziej to chcialabym byc teraz z toba, zebym mogla cie przytulic, bo to czasem lepsze niz wszystkie slowa.
W sumie chcialabym zadac ci mnostwo pytan, ale jakos czuje, ze to nie czas i miejsce...
MArtuniu, pamietaj jedno, zawsze mozesz "pomarudzic" i nigdy sie tak nie stanie, ze nie bedziemy cie odwiedzac. Kochana duszko..masz tu misie...
http://www.lebensgeschichten.org/sen...mantik/103.jpg
Dziękuję moj Madzinku..
Oj coś Ty Martusiu :!: :!: :!:
Ty mi tu już się uspokój, wszystko będzie dobrze :!: :!: :!:
Za dużo rzeczy na raz, to całe zagonienie, praca, przeziębienie , hormony :!: :!: :!:
Wycieramy nosek i tulimy......
Kochanie całuje Cię mocno w ten śliczny zasmarkany pyszczek i tzrymam kciuki za poprawę humorku.
Martuś to chyba moja zaraza przeszła na Ciebie. Nie myśl nawet, że nie będziemy Cię odwiedzać, bo nie jaeteśmy tu dla tego, że Ty jesteśu nas, ale dla tego, że Cię lubimy i martwimy się i jesteśmy ciekawe czy jesteś w ciąży :wink:
Martuś podobnie jak Magda i Asia chciałabym być teraz z Tobą i ucałować w zasmarkany nos. Poza tym pamiętaj, że masz PMS a wtedy problemy bardzo się wyolbrzymiają (oczywiście same).
Zupełnie przypadkiem zawsze biorę rozwód z Kaszakiem tuż przed okresem. Zawsze przed okresem pakuję reklamówkę z rajstopami i wyprowadzam się. Potem mi wstyd, ale miesiąc w miesiąc pakuję tą nieszczęsną reklamówkę. (muszę kupić sobie jakąś małą walizeczkę na te cholerne rajstopy :twisted: )
Martuniu przytuliska ogromne
Kaszania