-
Hej Martuś to osłabienie mogło byc spowodowane dietą i do tego te upały, dokładnie nic sie nie chce robić.
Gratuluję 3 rocznicy! Szkoda że nie mogliście sie wybrać... no właśnie - gdzie się poznaliście ? jak ja lubie takie historie (stara romatyczka ze mnie heheh...)
http://sirmi.ic.cz/mini/182.gif
-
czesc slonce :)
EE tam ,wedlug mnie to jeszc ladnie i tak jest w rzeczywistosci ,co do ruchu to mozesz sie poprawic ,ale nie musisz :) I tak zawsze lepiej cos niz nic prawda :?:
Heh grill do 1 w nocy :?: No to faktycznie fajnie mialas hihih :):) .. A to oslabienie ja tez przezywalam ostatnie dwa dni.. ale jestem w innym miejscu.. dziwne..moze to dieta :?: ..
3maj sie pozdrowionka:*
-
Martusia czytałam o osłabieniu :-( Oby to tylko chwilowe było...a może kochana za mało do buzi wkładasz?
Dziekuję za miłe słowa u mnie :-) Reczywiście czuję się szczęsliwa...bałam się ślubu jak ognia a jak narazie jest wspaniale :-)
Buźka.
-
Hej Martusia :)
Słonko wpadam z gorącymi pozdrowionkami, choć moze powinnam napisać chłodnymi/zimnymi/orzeźwiającymi... :roll: :wink:
Tym gorszym dniem zmartwiłas mnie.. ale na pewno to upały + mało jedzonka i tak wyszło.
Ty naprawde jesz jak ptaszek.. Martuś a jak tam dietka SB? wychodzi Ci? ja na razie nie dietkuję tak konkretnie, staram się ograniczac, choc w te upały to ja mam jakby na odwrót - jeszcze bardziej chce mi sie jesc, szczególnie looody :roll: no i jakies słodycze sie pojawiaja niestety..
Martuś buziaczki! dobranoc :) miłego wtorku! :D
-
Martuś mam nadzieje,że lepiej sie czujesz..... :?: :(
Myśle o Tobie Słonko...
Buziaczki :)
-
:D WITAJ :D
CO JA TU CZYTAM :?: TAK TE UPALY DAJA NAM WYCISK ALE WOLE CIEPELKO :D PIJ JAK NAJWIECEJ I WRACAJ DO FORMY :!: POZDRAWIAM CIEPLUTKO :!:
http://imagecache2.allposters.com/images/MCG/FH854.jpg
-
Skarby moje kochane :D, dziękuję za troskę o mnie!
Wczoraj było już dużo lepiej, może nawet odwrotnie, bo miałam duużo sił :). Może dlatego, że dałam sobie wczoraj spokój z obowiązkami domowymi. Po raz kolejny podjęłam walkę o zgabniejsze ciałko i sportową sylwetkę ;). Hihi, wiem często to piszę :P, no ale może wkońcu się uda ;). Jestem bardzo zadowolona z wczorajszego dnia ;), zaczęłam brak spalacza tłuszczu , który już kiedyś kupiłam, ale nie było sensu go wcześniej brać bo nie przykładałam się solidnie do ćwiczeń, teraz pora to zmienic ;).
PONIEDZIAŁEK 24.07.2006
8:00 :arrow: 200 ml kefiru + pomidor
14:30 :arrow: ok.100g mintaja + surówka z kiszonej kapusty
16:00 :arrow: 3 łyżki słonecznika łuskanego
19:00 :arrow: jajecznica z 2 białek + parę liści sałaty;
galaretka truskawkowa bez cukru + parę łyżek jogurtu naturalnego
+ słodzik = w sumie 250ml
Woda ok. 2 l
RUCH: 40 min. rowerka z interwałami + brzuchy
+ ćwiczenia na ręce: biceps, triceps + rozpiętki + ćwiczenia na barki i ramiona
+ ćwiczenia na plecy / sztangielki
= w sumie 1,5h wydajnego ruchu ;) -> wracam do formy ;)
Postanowienia na dziś: więcej jeść :D! Wracam do weglowodanów, na razie na zwiększam głównie śniadanie, przy treningu który chciałabym zrealizować będą one niezbędne.. Więcej wody mineralnej, a reszta to zobaczy się jak będzie ;). Aha przerwa na azie z 6W, bo i tak ćwiczyłam parę dni i przerywałam, a brzuch nie lubi jednorodnych ćwiczeń, więc intensywny trening brzucha co drugi dzień. I to tyle ;).. może się powiedzie ;)
http://imagecache2.allposters.com/images/MCG/FG899.jpg
-
PSOTULKO również cudnego tygodnia :D! Pstotciu ja powiem Ci, że też wolę upały i w słońcu znoszę wysokie temperatury czując się świetnie. Ale jak jest taki zaduch, nie tyle gorąc o słońca, tylko taka duchota i spadek ciśnienia to jestem nie do życia ;), ale to mija na szczeście ;). Buziaki, ściskam! :D
HII każdy ma prawo do chwil słabości :), wiec nei przejmuj sie ;). W takim razie życzę udanego wyjazdu i powrotu w świetnym humorze :D. Czekamy na Ciebie :)!
BEATUŚ moja kochana jak dobrze Cię widzieć :D. Jej może jest isierka nadziei, że wrócisz na dłużej ?? Bardzo tutaj tego chcemy... czekamy z utęsknieniem kochanie!
Stellunia pokazywała Ci fotki i filmik?? Jej fotki to jeszcze , ale filmik, jej pewnie paskudnie tak wyglądam :roll: ... ojjj jak ja nie lubię tych kamer i obiektywów ;)... kochana ściskam tak ummmmmmmmmmmmmm mocno :D!
GOSIU ja jestem niskocisnieniowcem i jak ciśnienie spada to i moje samopoczucie spada kolosalnie ;), najważniejsze, ze nie jest już źle ;).
A z Miskiem w sumie poznaliśmy się w pracy :D i w sumie od pierwszego dnia jak się poznaliśmy to popłynęła jakaś iskierka ;), ale jeszcze nie była to ta zapalna ;)... minęło jakieś dwa lata zanim zaiskrzyło porzadnie ;). A było to tak, że w sumie nie wiem jak to się stało ;). Zaprosił mnie na krótką wycieczkę, zabrał mnie na zamek w Pieskowej Skale i tak wypiliśmy kawkę i spacerowaliśmy... hihi :).. jak sobie przypomne jacy oboje byliśmy niesmiali ;), kiedy tak spacerowaliśmy obok siebie rękami delikatnie, niby przypadkiem czasem sie gdzies otraliśmy ;), jedno chcialo chwycić drugiego tylko odwagi jakos brakowało.. haha :) - w sume oboje nigdy nie bylliśmy nieśmiali, wiec nei rozumiem tego.. haha - no i po tym spotkaniu to już oboje mieliśmy mega motyle w brzuchu ;) i tak już zostało :D!
BOKSERKU prawda prawa, ze lepiej troche niż nic, ale teraz zaczynam porządne treningi ;). Buziaki przesyłam i zyczę jak najmniej takiego oslabienia!
ANIU_MALUSZKU dziękuję za troskę, na pewno na to złożyło się wiele czynników, nieprawidłowe odżywianie pewnie tez, ale to się zmieni, obiecuje :)! Cieszę się ogromnie, że małżeństwo daje Wam tyle szczęścia i radości :). To cudne! Pozdrawiam!
ANECZKO-ANIKASnic się nie martw o mnie ;), bo ja juz tak mam, ale jak każdy, raz lepiej raz gorzej ;). Najważniejsze, ze już jest lepeij ;)... od dzisiaj zaczynam jeść więcej, szczególnie rano i rzucam na razie SB... hihi... dlugo to ja nigdy nie wytrzymywałam ;), ale teraz kiedy zamierzam dużo cwiczyć to jakieś węgle będą niezbędne, wiec narazie przerwa z SB ;).
Aniu skarżysz sie na apetyt na lody i slodycze... wody wybierasz zauważyłam te mniej kaloryczne, jak np. big milk, wiec nie jest zle.. może zaczniesz sobie robić sorbety?? Jest tyle świerzych owocków i jeszcze mozna słodzikem poslodzić, a słodycze? Ja zauważyłam, że ja wpadne w trans to mogę ich tonę zjeść, ale jak nie jem to nie ciągnie mnie wogóle... wybieraj te nisokaloryczne albo gorzką czekoladę 70% kakao, zreszta sama to wiesz najlepiej ;). Buziaki anuś :)!
STELLUNIU kochana moja :D jest już lepiej :)! Przepraszam, że nie odpisalam na smska ale telefon miałam w torbie i dopiero rano odczytałam. Ściskam Cie mocno kochanie :D!
-
Martusia za Tobą łądny dzień...a za ćwiczonka wielkie brawa...wracasz do formy...
Powiedz jaki ten spalacz kupiłaś?
Siły już odzyskałaś więc teraz dietka będzie prowadzić się sama...:-)
Miłego dnia :-) Buziale.
-
Aniu spalacz kupiłam w sklepie internetowym, mam namiar na Pana ktory bez względu na to czy kupiś czy nie to słuzy naprawde fachową poradą :). On mi właśnie aki dobrał. Jak bedziesz chciała to prześlę Ci namiary . Ja biorę Super Cuts 3 , efekty ocenię po dłuższym stosowaniu ;)