NIE MA CO SIĘ NA SIŁĘ DO CZEGOKOLWIEK SMUSZAĆ BO TYLKO BARDZIEJ SIE MOZE ODECHCIEĆ :):):):):):):):):):):) POZDRAWIAM W DRUGI DZIEŃ ŚWIĄT
http://www.fotosearch.pl/comp/phd/PHD410/84097.jpg
Wersja do druku
NIE MA CO SIĘ NA SIŁĘ DO CZEGOKOLWIEK SMUSZAĆ BO TYLKO BARDZIEJ SIE MOZE ODECHCIEĆ :):):):):):):):):):):) POZDRAWIAM W DRUGI DZIEŃ ŚWIĄT
http://www.fotosearch.pl/comp/phd/PHD410/84097.jpg
witam jeszcze w święta!!!
ooj fajnie było co?
dziękuję za życzenia i w ogóle!
więcej jutro - wracam na Privat Drive i Dursley'ów
buziaki!
magda
POZDRAWIAM JUŻ POŚWIATECZNIE I ZYCZĘ MIŁEGO DNIA :):):):)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...rotka/7174.jpg
Hej Gonitwa :lol: :lol: :lol:
No i już po Świętach... ja już znów jestem w pracy, czas znów po świątecznych grzeszkach wrócić do 1000 kcal...
a jak tam u Ciebie? Jak przeżyłaś ten święty czas?
POZDRAWIAM CIĘ SŁONECZNIE, TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO!!!
BĄDŹ DZIELNA!!! :) :) :)
pa, Ania
dziekuje ci za zyczonka :P
kochanie i jak mineły ci swieta ja sie obzarłam i na wahe wejde dopiero za jakis czas bo jesczez okres mnie lada dzien dopadnie:P
ale dzis wziełam sie za siebie:P
i dalej jedziemy z tym koksem
jak chcemy byc piekne na wakacje to trza trzymac fason:D
nio relacjinuj nam jak ci idzie :P po swietach:D
Dziękuję bardzo za pozdrowienia :D Wy wszytskie jesteście dla mnie szalenie ważne, nie wiem jakbym wytrwała gdyby nie wy (w święta nie mogłam odwiedzac tego forum i hmm... "trochę" mnie poniosło :roll:).
Pisz szybciutko co tam u ciebie :!: Wszystkie jesteśmy baardzo ciekawe :D :D
- No,wreszcie koniec!Witam was wszystkich gorąco!Gości,gosci,gości i jeszcze raz gosci....Nastałam sie przy tych garach,mam juz dosyć kuchni na jakis czas.A dzis w nagrodę zrobiłam sobie czyste lenistwo...........Prawie cały czas przespałam,nawet kawa nie pomogła.Ale chyba było mi to potrzebne,bo teraz czuje sie wypoczęta.
No jesli chodzi o dietke,to..... :oops: Nie to,żebym sie poychała,ale niestety niskokalorycznych dań na stołach nie było za wiele.Na pewno 1000kalorii nie było.
Ale to nie oznacza,że nie walcze dalej.Świeta juz się skonczyły i jutro trening bedzie bardziej intensywny,żeby wygonic troche tych świąt.Mysle ,że kazda z nas trochę nagrzeszyła-mniej lub wiecej :wink: ale takie święta są raz w roku i od razu 10kg nie przytyjemy.Więc jutro znów szlabanik przed lodówką :D
Wigilibyła w rodzinnym gronie.Pierwszy dzień świat w gościach,a w drugi mama z siostrą i moja przyjaciółka były u mnie.Chłopy w pracy a my miałyśmy babski wieczór :P Wczoraj trochę posmakowałyśmy winka,ale główka nie bolała-na szczęście :wink: W czwartek wyjeżdżamy na trzy dni do znajomych,na Sylwka,to troche mnie nie będzie na forum,ale potem wszystko nadrobie :lol:
A jeszcze dziś troszke rozprostuje kosci,taką gimnastyką na dywanie.
Pozdrawiam was moje kochane i nie przejmujcie się tymi zjedzonymi kaloriami :D Wszystko jest do nadrobienia a przecież nikt nie jest idealny :D
Buziaczki do jutra!
Dziękuje wam za życzenia,serduszko moje bardzo sie cieszyło :!:
- wiecie co? Jak tak sobie poczytałam przed chwilą wasze zmagania ze świetami,to troche mi sie wstyd zrobiło :oops: Nie czekam do jutra,zaraz wchodze na rowerek...
To mi sie troche wiecej zjadło :? tak sobie policzyłam,to srednio wyszło przez te dwa dni ok 4000kalorii :oops: Wigili nie liczę,bo cały dzien pościłam,a wieczorkiem mało zjadłam,jakies 500kalorii.Niby po troszku ,ale sie uzbierało :wink:
W święta jadłam sałatke jarzynową(niestety z majonezem),śledzika w śmietanie :oops: ,bigosik,kurczaczka gotowanego :D ,troche wedlinki pieczonej :oops: ,barszcz z uszkami,pieczarkową,troche makowca i jabłecznika :oops:
A teraz moje kochane ide na rowerek,trzeba odpokutować :roll:
Jutro chyba jakaś głoduweczka jednodniowa na oczyszczenie :?:
do jutra! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Buziaki dla wszystkich kalorycznych grzeszników :wink:
oj nie przejmuj się, naprawdę mało która na tym forum zachowała dietę w święta :D:D:D:D i bardzo dobrze że pozwoliłaś sobie na te wszystkie pyszności! co to za boze narodzenie bez barszczu z uszkami, śledzika i tych tamtych :D:D:D
ja też nei byłam bez grzechu, przeciwinie, tak się napchałam zwłaszcza w wigilię że się podnieść z fotela nie mogłam :D
gdyby tak było codziennie to musieliby mnie pochować w futerale na pianino :P ogromnym futerale :D
pozdrawiam cieplutko :*
- Hej!Jak tam zdrówko?
U mnie dzis ok,wzięłam się znów do roboty :D
Tradycyjnie godzinka rowerku no i szóstki drugi dzionek :D (a już brzuszek czuje).
Zjadłam w sumie trzy kanapki z drobiówką i duzo herbatek ziołowych :D
Sprzątanie,pranie ,gotowanie,ćwiczenia i tak zleciał cały dzionek.Ale na szczęście mój misio nie idzie dzis na nocke,to też troche szpagaty poćwiczę :wink:
Pozdrawiam was moje kochane i do boju :!: