Ava oby tak dalej!!! Gratuluję silnej woli!!!!
Trzymaj się nadal tak dzielnie - pisz jak Ci idzie - no i gratuluję TAAAKIEGO MĘŻA.. hoho.. ale mój narzeczony też jest kochany!! i też mnie motywuje i wspiera!!!
Kurcze, ja to nie umiem zmobilizować się do ćwiczeń... choć wiem, że w tym tkwi siła!!
Trzymaj się - będę wpadać i patrzeć jak Ci idzie!!!!!!! Razem łatwiej!!! papa