Postanowiłam zrzutkę paru kilogramów i juz
Witam wszystkich serdecznie!!!
Na poczatku napisze cos o sobie, a dokladniej o moich "perypetiach wagowych"...
Otóz odchudzałam sie juz kilka razy. No ale jak widac po tym ze tu jestem , znaczy ze nie jestem dosyc konskekwentna...yyyyy znaczy nie byłam dostatecznie konsekwentna w swoim działaniu. teraz to sie zmeini, bo zmeczyło mnie to zupełnie. Raz sie odchduzam, tzw. cierpie, cwicze, jem mniej itd, a potem znow sie objadam i kilogramy wzrastaja za kazdym razem o coraz wieksza liczbe. Kiedys dochodziła wskaówka mojej wagi do 57 (i to było kjiedys duzo az za bardzo) a teraz 57 to normalka i to nawet sie ciesze ze tak jest. Zawsze...znaczy odkąd miłam pewne problemy z hormonami, z brakiem miesiaczki i zazywaniem tabletek aby ja wywolac to własnie mam te problemy wagowe. No ale kiedys przewaznie wazyłam 50 kilo. wow - no nie. Tez jestem w szoku, ze tyle wazyłam i jakoswtedy nie patrzyłam na to ilejem i jak jem, jadłam co sie nasuneło i jakos nie tyłam... no dobra dosc tych wspomnien. Tazkke juz tak jaos ciagane ze sie odchudzam do konkretnej wagi a potem z nawiazka naskakuje. Teraz niedawno wazyłam 60 kilo (jakos 2 kilo poszło) w swieta jakos niecos jadłam sobie ale miałm wczoraj biegunke (wow o dziwo - bo zawsz mam z tym problemy....) i jakos uszły w tłoku te Świeta.
Aha najwaniejsze:
Mam 21 lat
163 cm
i waze 58 kilo
W tali mam az 78 cm. Jestem dosyc nie proporcjonlana. Mam wielkie giga piersi, małą pupe i niezbyt grube nogi, natomiast wielki brzuch bez miesni (bo jakos nie robie brzuszkow) i wielkie peirsi i bardzo szerokie ramiona.
Wiem ze dla niektorcych to nie dzuo, dla mnie w sumie tez nie, znaczy nie uwazam sie za jakąs gruba, bo wiem ze sa grubsi ode mnie, ale chce schudnac pare kilogramów.
chce schudnac do 52 kilo. o ile to bedzie mozliwe.
Chciałabym bardzo aby ktos sie do mniedołaczył, było by mi duzo łatwiej i raźniej i sympatyczniej i wogóle...
To co zaczynamy??
Ja juz dzis na sniadnko zjadłam mało (znaczy kromke chleba z plasterkim szynki do tego kawa cykoria i 1 pomarancza).
Aha,,,,, nie chce stosowac jakiejs specjalneje diety, chce ograniczyc słodycze, od których tylko i wyłacznie tyje ,bo jem ich za duzo. Kalorycznie chciełabym sie odchudzac dieta 1000 kal.
i co jest ktos chetny :?:
pzodrawiam seredcznie wszystkich, którzy przeczytali mojego posta.
buziaczki
pa
:)