-
PODSUMOWANIE 32/62
Witajcie Dziewczynki :)
wpadam szybko ze spowiedzą.. dziś duża skruchę znów wyrazam i już nie wiem czy to się na siebie złościć czy co.. :? generalnie dietka jako taka leży i kwiczy.. nie podoba mi się to, ale nic na siłę.. chyba musze to przeczekac.. :?
:arrow: 6.00 - sałatka z ogórków, pomidorków i papryki
:arrow: 7.30 - kawa z mlekiem
:arrow: 10.30 - sałatka j.w.
:arrow: 12.30 - kawa z mlekiem
:arrow: od 16.00 do 20.00 - jajecznica z 2 jaj z 4 plastrami wędlinki + solone orzeszki w za dużej ilości + 2 nektarynki + ogórki + kawałek mięska wędzonego + kompot truskawkowy + 3 kromki chlebka z dżemem :oops:
KALORYCZNIE zaaaaa dużo :roll:
:arrow: 800 brzuszków fitnes (dzisiejsze 200 + 500 karniaków z wczoraj + 100 z dziś.. tylko 100 bo sił brakło - brakujące 400 na jutro sobie zostawiłam bo znów kara musi być.. :wink: ) + 150 wypadów bioderkami - to mój rekord 8)
Jest kiepsko ze mną, bo mnie nosi.. to nie jest rzut na jedzenie, ale ciągle mykam do kuchni po coś.. i jem..
nie bede się rozczulać.. powiem jedno - szkoda, ze tak to wychodzi i szukam przyczyny dlaczego znów jest gorzej i trudniej..
juz miałam iść spać.. ale wytargałam W. za uszy (jak kazała Grazynka 8) ) i mówię mu dobranoc a W. do mnie z pytaniem czy nie ćwiczę dziś (+ duże oczy) - a ja ze nie.. bo i tak dałam pupy z dietą i jestem zmęczona.. no ale łyso mi się zrobiło i wyciągnęłam kocyk.. rozłożyłam go i prawie 50 minut ćwiczyłam :shock: i było ciężko brzuszkować tyle.. ale jakoś dałam radę :) choć tyle dobrze tego dnia :)
W sumie popoludnie mialam dołka jakiegoś.. ale obejrzeliśmy z W. "Poznaj moich rodziców" to się trochę nam humory poprawiły a potem wpadła ekipa z jutrzejszego planowanego grila.. stanęło na tym, ze zadnego grila nie robimy, bo ciągle pada i jutro tez ma lać.. aleumówilismy juz na jutro i coś tam wymyslimy.. film jakiś + moze scrabble lub eurobiznes 8) no wyjdzie w praniu :)
pewnie znów bedzie jakies dobre jedzenie.. w pracy też.. koleżanka kończy "ćwierćwiecze" i obiecała jakąś dobrą sałatkę przynieść.. :roll:
oj.. znów dużo myślę o jedzeniu.. :shock:
************************************************** **********
Madziu - raporcik jest, choc jest nie za ładny (szczególnie ta część na granatowo :wink: ). Madziu jutro napisze do Ciebie maila :) bo w sumie mój W. ma do Ciebie małą sprawę :) dobrze? :) buziaczki i gratulacje - fajnie, ze byliscie z D. na rowerkach!! :) spokojnej nocy :)
Julcyś - dziś tez zawaliam trochę.. szkoda.. karniaki za wczoraj i częściowo za dziś zrobione - choć tyle dobrze! Buziaczki i trzymaj kciuki by był lepiej.. bo jest ciężko, przyznaję!
Aniu-Kaszaniu - ruszanka nie było wspólnego :wink: brzuszkowanka też W. nie chciał ze mną coś robić :wink: ale zebyś zobaczyła jego wielkie oczy jak usłyszał słowo "osiemset" :lol: a Kaszak już w domku? :twisted: spij spokojnie :) do jutra :)
Księżniczko - niestety były wpadki.. tak źle się czuje, bo robie co chwila pielgrzymki do kuchni.. zamknęłabym dzwi na klucz tam.. ale takowych nie mam.. :roll: :wink: pozdrawaim Cie gorąco! buziaczki
Grazynko - nie było.. :oops: ale za to porzadnie wytargałam W. za uszy.. bo w sumie od tych cukierków się wczoraj zaczęło! powiedziałam, ze to Ty mi kazałas :wink: no i zapraszam do Szczecina :) jadąc pociągiem na pewno przejeżdżałabyś przez moje Choszczno :lol: buziaczki :)
Ajaka - super :) ja ostatnio nie jestem dzielna ale słabośc znów goni słabość.. co nie znaczy, ze się poddaję.. buziaczki :) dietkuj nadal dzielnie!! :)
Aniu-Najmaluszku - witaj na moim wąteczku :) super, ze załozyłas swój!! :) już my Cię przypilnujemy!! :) gorąco Cię pozdrawiam :) tak tak, 500 karniaków (brzuszków) zrobione, za dziś też już 100 (na jutro zostawiam resztę, bo dziś sił brakło.. oj brakło!)
a z męzusiem jestesmy już pół roku po slubie :lol: :lol: :lol: jest ok :) wiadomo, czas docierania i takie tam tez były, jakies sprzeczki też.. generalnie jednak jestem szczęśliwa :) mam kochanego mężczyznę przy sobie, zresztą od prawie 8 lat :) ciesze się bardzo z tego powodu :) pozdrawiam Cię gorąco :)
Madziu-Szakalko - Słonko gdy depresyjki dopadną to nie mozemy zawalać dietki.. sama wiem, jakie to trudne.. ale bądź dzielna i zycze poukładania spraw i uśmiechu na buźce! :) do jutra Słonko! :)
Patti - dzięki za gratulacje i miłe słowa :) oj ja tez wczoraj dałam ciała i dziś.. szkod.. no ale cóż :) i Ty i ja odpracujemy to karniaczkami-ćwiczeniami.. dobry sposób :)
gorąco Cie pozdrawiam :) słodyczom oczywiście mówimy tylko i wyłącznie NIE!! :) buziaczki :)
Beatko - dzięki za pakuneczek!! :) tak tak, nikt nie powiedział ze bedzie lekko.. u mnie znów troszke gorzej, bo mnie nosi.. to takie dziwne uczucie.. no nic, staram się walczyć z tym i choc mi nie wychodziło dziś będe próbowała nadal jutro i kązdego dnia!
Słonko buziaczki i do jutra :) :) :)
Dorotko - gratuluję basenu! :) super sprawa :) i zycze jutro miłego dnia i bezbolesnego... buziaczki Słonko :) Ty tez się trzymaj dzielnie!! :)
Stelluś - witaj Słonko :) mam nadzieje, ze Pati już zdrowa i w pełni sił! :) gorąco Cie pozdrawiam Słonko :) kolorowych snów.. a jutro już relację koniecznie zdaj i podziel się wrażeniami znad morza :) :) :) pozdrawim :)
Ewciu - jak tam karniaczki zrobione :) bo moje tak.. choć nowe trzeba nadrobić.. za dziś.. dla mnie 500 brzuszków to bardzo duzo.. ciężko mi na brzuszku ale to dobrze.. jutro muszę zrobić jeszcze 400 + 200 czyli 600 i zrobię! boję się jutrzejszego spotkania z przyjaciółmi (pod względem dietki), piątkowego grila.. jej.. ale postaram się już nie zawieść i znów dzielnie dietkowac i ładnie odmawiać.. buziaczki Słonko i cały czas trzymam kciuki za urlop męża!!!! :) pozdrawiam Cię gorąco :)
Martusia - Słonko raz jeszcze za przemiłą rozmowę :)
mysle, ze zanim ja zobaczę na wadze 70 kg to trochę jeszcze czasu upłynie.. :roll: widzisz - znów jest gorzej.. no ale nic to.. oby jutro było tylko lepiej!
buziaczki :) tak króciutko juz pisze, bo późna godzinka.. może jutro znów chwilkę choć pogadmy :) buziaczki :)
Gosiu - dokładnie.. tu pochwały.. a Ania daje ciała.. buuu... dziś znów nie było dietkowo. szkoda.. jest cięzko.. ale staram się wrócić na dobrą drogę.. znów tez fotek nie wysłaam.. nie gniewaj się, ale nie mam teraz już sił na szukanie... ale wyslę na pewno niedługo! :) buziaczki i dobranoc :)
Jolu - oj widze, ze u Ciebie waga na plus.. ale w sumie nie dużo i na pewno szybko to zgubisz! przecież już slicznie wzorowo dietkujesz :) :) :)
buziaczki Słonko :) uśmiechnij se :) dobranoc nocny marku :)
MÓWIĘ DOBREJ NOCKI I ZMYKAM PRZYTULIC SIĘ DO W.. :)
i tak snu mam nie za duzo.. bo 5,30 pobudka :)
do jutra :)
-
Witaj Aniu :D :!:
Widzę,że u Ciebie nie najlepiej!!!Co się dzieje słoneczko???Już tak dobrze Ci szło!!!!Mobilizujesz nas do niejedzenia slodyczy,do trzymania dietki,a sama popuszczasz :!: :!: :!: Nie odpuszczaj,bo znowu przytyjesz i będziesz się czuła z tym podle!!!!Weż się w garść :!: :!: :!: Ja po kilku dniach tak zrobiłam -ćwiczę i dietkę trzymam czego i Tobie życzę :D :!: :!: :!:
Buziaki :D :!:
http://pliki.kx.pl/kartki/11/11_d.jpg
-
Witaj mój koraliczku!!!!!!!
Wpadam z samego ranka aby przesłać Tobie ogromniaste Cmokaski ....
I usmiecham się do Ciebie całom gębom :lol:
Udanego dnia Aniulku.....
-
33/62
Witajcie Słonka :) :) :)
no jasne, ze dziś się usmiecham :) a co! nie płaczę po rozlanym mleku, ale nowy dzień, nowe siły i nowe możliwości.. :)
Słonka zaspałam dziś.. :roll: nocne siedzenie hihi + brzuszki mnie wykończyły :wink:
budzik 5,30 a Ania wyłączyła i na drugi bok.. obudziłam się o 6,35 zrobiam duże :shock: bo o 7 powinnam być w pracy prawie 10 km od mojego miasta.. nadmieniam, ze samochodu nie mamy.. 8)
szybko wyszłam do domu, przeszłam moze z 200 m i jechał kolega samochodem, on co prawda pracuje w naszym oddziale w mieście, ale mnie podwiózł :) :) :)
i jak tu się nie uśmiechać, jak takie szczęście mnie spotkało rano :wink: (obyło się bez tłumaczenia a co, a dlaczego :roll: ).
Będzie dobrze dziś :) musi.. oby! 8) i nie będzie słodyczy!!! spróbuję z całych sił spróbuję ładnie przeżyć ten dzień, mimo spotkania z przyjaciółmi... DAM RADĘ.. muszę!
************************************************** *********
Luno - no troszkę poluźnienia w dietce znów poczułam.. mam takie noszenie i pielgrzymkuję do lodówki.. ale zbiorę się.. masz rację, Was namawiam, akcję z Madzią bezsłodyczową zrobiłysmy a sama poległam.. :oops: nie poddaję się, pewnie, ze walczę dalej!! :)
buziaczki Kochana Jolu!! :) trzymaj się!! miłego dnia :)
Agemciu - dziękuję za cmokaski i uśmiechy!! Pięknom masz gębole :lol: odwzajemniam więc to i życzę Ci miłego dnia :)
BUZIACZKI, MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ!! :)
-
Aniu Słonko :)
Ja tu na parę dni wyjeżdżam a Ty od razu tak uciekasz od dietki :shock: :shock: :shock: A to ciacho (a miało nie być!), a to chlebki z dżemikiem... Oj naprawdę karniaki się należą :!: :D No skarciłam :D
Ale żeby było sprawiedliwie to i gratulacje z powodu spadku wagi! :) Jestem pewna że do 9 września zobaczysz swoje 70 kg. Wierzę w Ciebie! Tylko żeby takie wpadki to nie codziennie się zdażały!
No a teraz przyznaję się, że u mnie też nie najlepiej z dietką :oops: W sobotę była pizza :oops: , tutaj okazało się, że jesteśmy w ośrodku szkoleniowym położonym na takim zadupiu, że nawet sklepu żadnego nie ma :shock: No po prostu las i nic wokół. To chyba po to, żeby uczestnicy szkolenia siedzieli na miejscu i nie uciekali. Także nic nie mogę kupić, a jedzenie w ośrodku mało dietetyczne... A w poiedziałek były słodkości... :oops: Ale wczoraj ciasta otrzymanego do obiadu nie tknęłam :) i tym samym wznowiłam akcję SIERPIEŃ BEZ SŁODYCZY.
Pozdrawiam Cię serdecznie :D I trzymaj się :!:
-
Anikas9 gratuluję wczorajszych ćwiczonek. Jesteś bardzo silna. Mnie tak poźno napewno by się nie chciało ruszyć tyłeczka. A na czym polegają te wypady bioderkami???
Pozdrawiam.
-
Oj, Aniu. Mam nadzieję, ze dziś już będzie lepiej.
A może ty już tak polubiłaś robienie brzuszków, że jak dajesz sobie karniaki za grzechy jedzeniowe to już nie są karą ale nagrodą. Chyba czas pomyśleć o gorszych karach :D
No ale dzisiaj trzymaj sie mocno dietki i nie puszczaj. http://www.franciszkanie.pl/ekartki/kartki/gdg1.jpg
-
Aniu!
Pieknie karniaczki poćwiczyłaś. Ja swoje na dwa dni rozłozyłam, więc wczoraj było 500 a dziś 550 do cwiczenia, wypady mi sie bardzo symaptycznie robi więc wczoraj 250...jak pomysle o zarzuceniu diety i kolejnych karniakach to brrrr...wolę standardową tygodniową dawkę :wink:
Anius proszę dziś bądź dzielna!!!
trzymam kciukaski
http://www.plfoto.com/zdjecia/704626.jpg
-
Anuszko!!! Widze, ze napadzik wieczorny mialas, ale tak pieknie cwiczylas, ze i tak nalezy ci sie pochwala!!! Jejku, tyle brzuszkow!
Mailla spokojnie pisz, jak tylko bede mogla, to pomoge!
A dzis kochana trzymamy sie bezslodyczowo, ok??
U mnie to juz 10 dzien!!! (tylko czemu nie chudne?? :cry: :cry: )
-
Witaj Aniu :) :) Czytam i czytam i nadziwic sie nie moge.... :shock: :shock: :shock: 800 brzuszkow zrobilas????????? Jej ja zrobilam chyba 40 i padlam............. :roll: :roll: :oops:
30 damskich pompek i ledwo sie podnosilam po ostatniej :shock: :shock: :roll: :roll:
Slabiutka jestem... :oops: :oops: ale nic na sile.... :)
Widze ze jaksa glupawka Ciebie zlapala... :roll: :roll: Aniu nie zaprzepasc tych zzuconych kiloskow......Ja na wyjezdzie pozwolilam sobie tylko na gofry i juz wczoraj zobaczylam 1 kg wiecej...Nie zjadlam nawet jednego loda a byly naprawde kuszace... :roll: :roll:
No coz moglam sobie darowac te gofry.... :roll: ale sadzilam ze po calodziennych wycieczkach je spale... :roll:
Trudno...przekonalam sie znow ze szybko chudne i szybko tyje.....i musze naprawde uwazac... :?
Zaraz biore sie za cwiczonka :)
Milego dzionka Aniu i wierze ze dasz rade przeciwstawic sie tej ,,glupawce,, :)
Buziaczki :)
http://imagecache2.allposters.com/im.../PM_811107.jpg