-
Witaj Anusia :)
Gratuluje Ci naprawdę bardzo tak ślicznego wczorajszego dietkowego dzioneczka :) Wiem jak to trudno przezwycięzyć wszystkie pokusy po okresie mniej dietkowym bo sama jestem w tym punkcie. Na wyjeździe pozwoliłam sobie na wiele i waga 1,5 kg poszła do góry :? Teraz walczę tak jak Ty i napewno nam sie uda. MUSI :!:
Super że dzisiaj waga pokazała mniejsza liczbę :)
Dozynki to super sprawa, kiedys pracowałam w Domu Kultury pod Rzeszowem i brałam czynny udział w takich imprezach :)
Anusia życze Ci duzooo siły i trzymam mocno kciuki :)
Buziaki i uściski :)
-
http://a764.g.akamai.net/f/764/1052/...alog/7410z.jpg
Witaj Aneczko:)
wysyłam pakuneczek do Ciebie, mam nadzieje że burze jakie na dziś w tv zapowiadali nie przeszkodzą mu w dotarciu na miejsce;)
Aneczko, zobacz sama, podietkowałaś trochę i od razu widać to i na wadze i w Twojej główce:)... myślenie zmienia się, jest duma z dobrze wykonanej roboty:)... i tak trzymaj słonko:)
ja zaraz wybywam na rowerek, bo coś mi się zdaje, że później pogoda może mi się skiepścić i nic z tego nie wyjdzie;)... więc wykorzystam to, że jeszcze się nie rozpadało;)
niby słonko świeci i jest cieplutko, ale coś tak jakby wisiało w powietrzu;)
pozdrawiam Cię gorąco:)
-
Aniu, to cudowne, że powolutku zbierasz się sobie, obrastasz w siłę i... efekty są od razu widoczne. Będzie coraz lepiej zobaczysz.
A z jogurtem... Sama widzisz jak nerwy i jedzenie ze sobą współgrają :( , ale da się nad tym zapanować. Troszkę treningu, troszkę rozmów ze sobą, czasem herbatka z melisą lub kozłkiem lekarskim (mi pomaga) i będzie oki.
Poszukaj też czegoś, co pozwoli Ci te nerwy jakoś zdrowo i bezkonfliktowo odreagować- może ruch, albo relaksująca kąpiel przy świecach, albo... sprzątanie :wink: :lol: Wszystko jest dobre co nie krzywdzi ani nas, ani naszych bliskich 8) Poszukaj, na pewno coś znajdziesz :lol: :lol: :lol:
Jesteś bardzo dzielna i bardzo, bardzo wiele już osiągnęłaś, a będzie tego jeszcze więcej :lol: :lol: :lol:
Buziaczki i trzymaj się dzielnie!
PS: Dziękuję za śliczny cytacik u mnie na wąteczku- jest na prawdę budujący 8)
-
Hi Anikasek, taka jestem z Ciebie dumna, że aż mnie pierś rozpiera. :P Bardzo ładnie sobie radzisz i już zaczynasz na nowo nas optymizmem zarażać. Szybko ostatnie kiloski wrzuciłaś, ale też szybko się ocknęłaś i bardzo dzielnie walczysz, więc ten zbędny tłuszczyk z ostatnich dni powinien sobie szybciusieńko iść precz od Ciebie. :lol: :lol: :lol: Anikasku, ja też na mężusiu się troszkę wyzywam, bo przecież na dzieciaszkach nie mogę. :wink: Ale właśnie w niedzielę stwierdził, że choćbym nie wiem, jak się starała, to i tak go do siebie nie zrażę. No skoro już tak mi mówi, to znaczy, że nieźle mu dałam popalić. :lol: :lol: :lol:
-
MI ZAWSZE DOBRZE PRZEDIETKOWANY DZIEŃ PRZYNOSI DUŻO RADOŚCI :):):) NAJLEPIEJ KIDY TAK MI IDZIE CAŁYMI TYGODNIAMI :):):) WOGÓLE UCZUCIA ZMIENIANIA SWOJEGO STYLU ŻYCIA SĄ BARDZO MIŁE :):):) ŻYCZĘ CI ZEBYŚ OSIĄGNĘŁA CEL :):):) POWOLI I NA STAŁE :):):)
-
Aniu U Ciebie jak zawsze sporo odwiedzin. To swiadczy o tym jak cudowna osóbka jesteś :-)
Waga pokazała 77,7 wiec jest sie z czego cieszyć. Teraz bedzie szła tylko w dół.
6W przerwałam w 5 dniu :-( A nie mówiłam ze nie dotrawam :-) Ale mam zamiar jutro zaczac własnie od 5 dnia. Mam nadzieje ze się uda.
A Praga Anius to cudne miejsce. Ja w zeszłym roku byłam na wkacjach z moim J. włąsnie w czeschach. Spędziliśmy tydzień podróżując samochodzikiem po tym przepięknym według mnie karju. Zwiedziliśmy mnóstwo zamków, przecudnych no i Pragę. Most Karola jest fantastyczny. No i wogóle klimat Pragi .................mhmmmmmmmmmmmmm ale się rozmarzyłam :-)
Chciałabym tam jeszcze wrócić :-)
Anusiu kochana kolorych snów.
Spij dobrze.
-
Witam z wieczorka :)
wpadam ze "spowiedzią" dnia dzisiejszego, to była dla mnie spora próba, bo całe popołudnie i wieczór jestem dziś sama w domu.. a gdy jestem sama dużo łatwiej sięgam po jedzenie.. ale przezyłam go spokojnie:
:arrow: 7.00 - serek wiejski 200 g
:arrow: 7.30 - kawa z mlekiem 0,5 %
:arrow: 9.30 - 2 nektarynki
:arrow: 12.00 - wielgaśne jabłko (350 g)
:arrow: 14.30 - 300 ml mleka 0,5 %
:arrow: 16.00 - talerz zupy kalafiorkowej
:arrow: 17.30 - nektarynka + 10 orzeszków fistaszków (tych do łuskania)
:arrow: 19.00 - jogurt nat. bez cukru 200 g + łyżeczka kakao + ok 100 g rodzynek
KALORYCZNIE ok. 1300 kcal
zaraz kocyk i pykam drugi dzień szóstki W + 150 brzuszków + 50 wypadów
A potem spać.. bo jestem jakaś padnięta.. :wink:
************************************************** *********
Madziu - Słonko ciekawe jak mija rocznicowy wieczór :) buziaczki Słonko :) do jutra! :)
Sylwia - oj tak waga poszła troszkę w dół bo pewnie to zaległości w brzuszku były po ostanich grilkach, imprezkach.. itd.. ale i tak czuję się ciężko i naprawdę widać, ze przytyłam.. :roll: mam nadzieję, ze zgubię to co nadrobiłam tym razem skutecznie i już bez takich huśtawek... ciągle czuję się niepewnie, ale spokojniej. Buziaczki :) mam nadzieję, że jak zaplanowałas tak było :) do jutra :)
Paulinko - Trzymaj się na plażuni :) obie się trzymajmy, choć ja raczej jestem na II fazie, bo wcinam owoce :) na razie nie umiem sobie ich odmówić.. buziaczki Słonko :) korzystaj z ost. dni wakacji w pełni :) teraz rzeczywiście mnóstwo egz. przed Tobą, ale na bank sobie poradzisz :) buziaczki :)
Kasiu-Biglady - trzymam bardzo mocno kciuki za Twój wyjazd. Trzymaj się dzielnie!! :)
Stelluś - o tak.. nie oglądam się za siebie i walcze dalej, choć na razie czuję się, jakbym stąpała po cienkim lodzie.. ale powoli mam nadzieję nabiorę sił i pewności siebie..
Stelluś ja robię się już nudna, wiem, ale Ty musisz nauczyć się jeść śniadanka! Już u Ciebie o tym pisałam, ze tak nie można, ze dopiero po południu jesz I posiłek... Słonko dbaj o siebie, dbaj o swój organizm! :) jestem z Tobą i życze jak najmniej stresu.. a jak najwięcej tęczy.. buziaczki
Aniu-Kaszaniu - oj wynagrodze W. wynagrodzę.. dzis będę milutka.. bo pewnie jak W. przyjdzie o 22 to ja pójdę spać 8) to będę bardzo miła i cichutka.. :wink:
buziaczki Aneczko... a tego jogrutu mogłam rzeczywiście skubnąć troszkę.. następnym razem tak zrobię :) dobrej nocy :)
Aguś771 - dzięki za miłe słowa :) Słonko na pewno te nadrobione 1,5 kg szybciutko zgubisz.. bo jesteś silna i dzielna.. :)
gorąco Cię pozdrawiam i cieszę się bardzo, ze już jesteś :)
Beatko - i co była w W-wce burza, bo na Pomorzu nie było. Beatko jak mi brakuje roweku.. jej.. mówię Ci jak bardzo.. kurcze kiedy ten mój W. zrobi w końcu tego naszego rumaka.. zaraz lato się skończy i już w ogóle odstawi się rowerki w kąt.. buziaczki Beatko :) miłego dnia Ci zyczę! :)
Basiu-Patti - dzięki za wsparcie.. tak tak, z tym jogurtem to wyszło dziwnie, ale uświadomiłam sobie to potem, ze tak naprawdę to własnie to jedzenie jogurtu przez W. mnie tak wyprowadziło z równowagi.. dziwne sa te nasze reakcje czasem.. herbatki o jakich wspominasz nigdy nie piłam.. moze spróbuję.. :)
Dziś wzięłam się za sprzątanie.. uporządkowałam wydruki dot. dietek, zdrowego odzywiania, przepisy.. zajęłam się na spory czas, to dobrze :) danwno już to miałam zrobić :) 2 dni przeżyłam w spokoju i tak po prostu. fajnie :)
buziaczki i kolorowych snów Ci zyczę :)
Izuś-Bella - dzieki za miłe słowa. No zarażać optymizmem nie mogę na razie, bo ciągne nieufnie jeszcze tak do siebie podchodze.. ale chyba jest coraz lepiej ze mną i dziś nie miałam już pokus na czekoladę :shock: no jedynie te rodzynki trochę mi dzionek osłodziły.. za dużo ich zjadłam, miałam zejśc połowę.. ale to nic, i tak jest ok jak dla mnie i jak na mnie.
A nasi mężusiowie sa rzeczywiście narażeni na czasem nasze nerwy.. bo sa nas tak blisko.. i niechcący trochę obrywaja czasem.. oby jak najrzadziej! :) buziaczki i gorąco Cię pzodrawiam i Twoje SSmaki :)
Justynko - tak tak, dobrze przeżyty dzień rokuje radością na następny.. tak więc jutro znów wstanę z uśmiechem :) buziaczki Słonko :) słodkich snów :)
Aniu-Najmaluszku - dzieki za miłe słowa :) no mam nadzieję, że waga ruszy w dół ładnie.. bo teraz nieźle powędrowała do góry.. :roll: ech..
tak tak, Praga jest piękna.. my byliśmy tam tylko na weekend, do tego był tam akurat wyścig kolarski takie kryterium uliczne na Placu Waclawa z naszym ulubionym kolarzem.
Spędzilsmy w Pradze dwa dni i noc pod chmurką :D było cudownie :) choć jak wracalismy do domu to byliśmy potwornie zmęczeni.. ale co tam! I ja mam nadzieję, ze kiedyś może tam znów wrócimy.. dobrej nocy Aneczko :)
KOLOROWYCH SNÓW DZIEWCZYNKI :)
GORĄCO WAS POZDRAWIAM :) BUZIACZKI
-
Aniu wpadam zobaczyć jak Ci idzie :D :?:
Widzę,że dzisiejszy dzień u Ciebie zaliczony na 5+ :D :!: Trzymaj tak dalej i nie daj się więcej głupawkom!!!!!Dasz radę :D :D :D :!: :!: :!: :!:
http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gif.../kwiaty/71.gif
-
Anczeko przesyłam nocne buziaki :)!!!
Pięknie się dzisiaj spisałaś, naprawdę na medal :)! Cieszę się ogrmnie, że wracasz na dietkową drogę :).
Kochana zdjęcie nocne jest cudne!! Po prostu cudne!! Dlaczego go wcześniej nie dostałam 8) ? Pewnie chętnie wróciłabyś do Pragi, prawda :)? A może wybierzecie sie kiedys na szalon weekendzik :)?
Buziaki Serduszko, miłej środuli ;)
-
WIDZĘ ZE ZACZYNASZ WPADAĆ W RYTM ODCHUDZANIA :):):) WŁASNIE WYBIERAM SIĘ NA GRZYBKI I MAM NADZIEJE ZĘ ZNAJDE CONAJMNIEJ POŁOWĘ TEGO CO W. :):):) BUZIAKI :):):)