-
Anus...widze, ze znowu sie motamy obie. No...ty to sie chociaz motasz, a ja juz calkiem usiadlam na grubym tylku i siedze...i mi wstyd....zeby juz sie cieplej zrobilo chociaz, to bysmy z D chodzili biegac i na silownie tez mi sie nie chce...nic mi sie nie chce...tylko jesc...cholera jasna! a dziewczyny tak ladnie dietkuja...Anus, ale ja wiem, ze w tobie jest sila. ja wiem! Kochanie, juz niedlugo twoja rocznica!
http://kartki.onet.pl/_i/d/szybka_mycha.jpg
-
Anusia
trzymam kciuki :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/dziendobry.jpg
Buziaczki
***
Grażyna
-
Aniu prosze nie załamuj sie,tak już dobrze Ci szło :!: :!: :!: Wróć do tego i powiedz sobie:kto tu rządzi???Ja jedzeniem czy ono mną???
Trzymaj sie :) :!: :!: :!: :!:
-
24/70
Hej Słonka :)
wpadam zaraportować co i jak było wczoraj.. dziękuję, ze tak się o mnie matwicie.. rzecywiście jest mi znów cięzej, ale nie poddaję się w żadnym calu :D staram się pilnować.. choć ochota na wszystko co na dietkach zakazane jest przeogromna.. było tak:
:arrow: 7.30 - 2 jajka na twardo - 180 kcal
:arrow: 8.30 - kawa z mlekiem - 30 kcal
:arrow: 12.00 - jogurt truskawkowy 150 g + mała bułka - 260 kcal
:arrow: 16.30 - belriso - 225 kcal
:arrow: 19.00 - ziemniaki zapiekane - ok. 400 kcal
:arrow: 20.00 - 2 delicje + kawa 3w1 - ok. 190 kcal
RAZEM 1285 kcal
trochę za dużo i za bardzo węgielkowo.. za węgielki biorę się od przyszłego tygodnia, mam nadzieję, ze wyjdzie mi to ładnie :D wiosna się zbliża, a ja nadal taki grubasek.. :roll: :wink:
wieczorem padałam po ostatnich 2 nockach, gdzie spałam po 3 godziny, a tu nagle wpadli znajomi.. stąd te delicje :oops: a gdy tylko poszli, to ja siup do wyrka SPAć :) no i jak znaleźć czas na ćwiczenia.. kurcze, już miesiąc minął a ja do porzadnych ćwiczeń nie mogę sie zabrać.. :roll: ściemniam nieźle w tym względzie.. 8) :twisted:
Muszę zmykać, bo dziś wychodze wcześniej do pracy.
Już nie obiecuję, ze wpadnę wieczorem, bo ciągle tak wychodzi, ze wieczór mija, a ja czasem tylko zajrzę przeczytać co u Was... tęsknie za Wami bardzo!
Aha, i jeszcze mam prośbę :D
Jak wiecie w niedzielę mamy rocznicę :D w sobotę zaprosilismy (a raczej sami się wprosili hehe) nasi Rodzice i Siostry :) Mama robi torta, a ja chciałabym coś fajnego zrobić - jakąś fajną sałatkę albo coś innego.. we mnie pomysłów brak.. taka ze mnie kucharka hehe.. - może macie jakieś super przepis, co tu zrobić.. jakiś pmysł.... będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc :D wiem wiem, to forum dietkowe, a ja tu o takie niedietkowe sprawy proszę.. :wink: ale chciałabym coś fajnego zrobić na ten dzień :D
buziaczki Słonka :) bardzo Was pozdrawiam :)
M I ł E G O . D N I A !!!
-
Anulka - witaj Słoneczko,
nie było mnei długo na forum, ale już wróciłam...znajdziesz mnie na XXLkach.
Mam dla Ciebie propozycję zrobiena pysznej sałatki...jejku jak ja ją uwielbiam :lol: Oczywiście dietetyczna to ona nie jest :wink:
Składniki :
:arrow: puszka kukurydzy
:arrow: szynka konserwowa - 30 dkg
:arrow: serek zółty - 25 dkg
:arrow: puszka ananasa
:arrow: puszka orzeszków ziemnych solonych
:arrow: seler konserwowy (taki w słoiczku jest, ja kupowałam firmy ROLNIK)
:arrow: majonez, sól, pieprz ( proporcje wedle uznania)
:arrow: czosnek (moja mama go dodaje, ja nie bo nie lubie, ale to też wedle uznania)
No i to wszystko miochrasz :lol: Szynke i ananasa kroisz w kosteczke, seler też kroisz, a serek ścierasz na tarce. Najlepiej jak zrobisz ją na wieczór poprzedniego dnia, żeby się "przegryzła" :lol: Ale mówię Ci Anusia - jest przepyszna..mniam mniam :lol:
Mam nadzieję, że jak nie teraz - na rocznicę, to kiedyś zrobisz tą sałateczkę :wink:
Buziaczki Słonko !!!!
-
http://imagecache2.allposters.com/im.../BN1355_04.jpg
Aneczko, wysyłam swój codzienny pakuneczek do Ciebie, dokładam więcej optymizmu i uśmiechu :D
cały czas trzymam za Ciebie kciuki mój Flapku, wierzę że Ci się uda, wczoraj było całkiem ładnie:)
co do przepisów, to ja proponuję sałatkę z kalafiora a'la bike:... można użyć kalafiora mrożonego, tylko trzeba pilnować, żeby się ugotował na półtwardo:)
buziaki :D
Sałatka z kalafiora a’ la bike
1 kalafior lub mrożonka
1 cebula
5 jajek
puszka groszku konserwowego
sól
pieprz
trochę majonezu ( wg uznania)
Kalafior ugotować na półtwardo i podzielić na różyczki.
Cebulę pokroić drobno.
Jajka ugotować na twardo i podzielić na ćwiartki lub ósemki.
Wszystkie składniki delikatnie wymieszać, przyprawić solą, pieprzem i majonezem.
Odstawić na przynajmniej 1 h do lodówki, żeby się przegryzła.
Smacznego :D
-
Ja uwielbiam sałatkę z kalafiora podobną jak Bikuni ale zamiast groszku daję pomidory - jest naprawdę boska.
Lubię też grecką: sałata, pomidor, ogórek, papryka, ser feta, oliwki czarne i zielone ( najczęsciej daję tylko zielone), zioła prowansalskie i oliwa - pychota i ziezbyt kaloryczne.
-
Aniu, musimy walczyć- mi dietowo idzie od 3 dni po prostu koszmarnie - to stres i emocje tak mnie podkopują - nie znoszę się za to :( Staram się jednak to opanować, muszę... jak tego nie zrobię to dobiję 100 :cry: :cry: :cry:
Walczmy Aniu, w końcu musi się przecież udać :wink:
Moc buziaków i uścisków!
-
Witaj Aniulku
Chyba nie będziesz zła, jak organizatorka akcji przydzieli Ci za delicje 200 karnych brzuszków. Wiesz, że bardzo nie podobają mi się te słodycze w Twoim menu, więc z całej siły staram się je zwalczyć. Aniu nie jedz do soboty już nic słodkiego , bo przez weekend na pewno będzie do tego okazja. No i liczę, że dalej ładnie pracujesz na swój prezent rocznicowy ( liczę , że w sobotę będzie 7 na wadze). Aniu co do spotkania, to mogę się spotkać nawet ze 100-kilową Anią , ale chyba Ty wcale tego nie chcesz. A więc walcz dzielnie, bo naprawdę warto.
Przepiisu na ciekawą sałatkę sama szukam na sobotę, więc jak będzie coś fajnego , to zgapię.........
Życzę miłego popołudnia
Buziaczki do Ciebie lecą :P :P :P :P :P
Twoja stęskiona Asia
-
Anusia dostałaś już karniaczki od Asi więc sama rozumiesz że nie ma wyjścia tylko trzeba rozłożyć dywanik i poćwiczyć. Ania do rocznicy tak niewiele dni zostało ale możesz przez ten czas super wzorowo dietkować i zobaczysz ze waga pójdzie napewno troszkę w dół :-)
Anusia jak tylko bede miec jakiś przepis na sałatkę to zaraz dam Ci znać choć ze mnie kucharka niezaciekawa:-)
Anusia bardzo mało śpisz...może w weekend uda sie odespać bo kolejny weekend już niedługo...jak zwykle czas leci nie ubłaganie ...
Anusia słonko ściskam mocno. Tęsknie gdy Cie tu nie ma :-(