-
Aniu jeszcze miesiąc temu miałam najgorszy moment w życiu. Wszystko się nie udawało a ja miałam dość :( dopiero niedawno życie powróciło na jako takie tory (odpukać) a ja teraz myślę że czasami tak po prostu w życiu bywa. Zeby docenić swoje życie trzeba dostać raz na jakiś czas kopniaczka.
Trochę namąciłam ale może zrozumiesz o co mi chodzi.
Po burzy musi pojawić się słonko :D
I tego słonka ci życzę :D
-
Hej :)
Waga dzis pokazała 85,2 kg..
poszłam rano do pracy znów na siebie zła.. ale i troszkę dumna.. rano przed pracą kupowałam w piekarni chleb dla Wojtka, bo jechał kolega do Danii i przez niego miałam podać parę rzeczy, w tym własnie trochę chleba.. i tak mnie kusiły pachnące bułeczki, drożdżówki itd.. Udało mi się wyjść z tej piekarni zwycięsko!
Taka drobnostka, ale dodała mi wiary, ze przetwam ten dzień...
Rano też W. zadzwonił na chwilę i jakoś wlał trochę optymizmu we mnie.. jakoś emocje z jego pracą trochę opadły - co będzie i tak będzie.. próbuję nie zamartwiać się aż tak bardzo.. on tez, choć i jego to wszystko przybiło..
i potem rozmawiałam z Motyliskiem, która była na spotkaniu w Katowicach, gdzie ja byłam myslami... :) I to tez tak jakoś sprawiło mi dużo radości, nawet takie bycie myślami z Wami tam...! :)
Dziś sporo myślałam o sobie.. i tak w sumie nic dziś nowego i mądrego nie wymysliłam :wink: jedynie kolejny raz uswiadomiłam sobie jaką sobie wyrzadzam krzywdę...
nie mam sił na diety konkretne z zakazami itd.. ale nie mogę w tym wariactwie trwac.. bo się sama wykańczam.. jakikolwiek problem - a ja to zajadam, a raczej zażeram.. :(
Własnie byłam na pamiętniczku SmutnejKsiezniczki.. i tak jak ona - nic nie deklaruję, nic nie obiecuję..... po prostu chcę normalnie zyc i sie odzywiac...
I juz nie tyć... :(
Dzisiejszy dzień:
2 razy kasza manna - razem 580 kcal (ogólnie zszokowałam się ile ona ma kcal..)
kawa z mlekiem - 50 kcal
otręby granulowane (cały dzień je podjadałam, az zjadłam całą paczkę 150g..) - 380 kcal
2 gołąbki z ryżem i mięsem - ok. 400 kcal
1410 kcal
bez słodyczy i pieczywa :!:
ostatni posiłek 16.30 (cud!)
ruch - dopiszę potem.......
(cały czas się biję z myślami, czy iść na basen..)
DOPISUJę:
basen - 800m+15 minut biczów wodnych
200 brzuszków fitness - POKONAłAM LENIA :D
nie za rewelacyjnie, ale lepiej, duzo lepiej niz ostatnio..... to juz coś...
***********************
Izunia-Bella - trzymam kciuki by ładnie drgnęło!! :) pozdrawiam Cię tak samo serdecznie i zycze miłego wieczorku! :)
Anusia-Najmaluszku - dzieki!! odpisałam, namarudziłam.. wybacz!
Ogólnie troszkę u mnie lepiej.. czekam na obszerną relację i zdjęcia ze spotkanka :) cały czas byłam serduszkiem z Wami! :) buziaczki
Agusia-Bebe - wiem co masz na mysli...
juz jakiś czas temu doszłam, ze zycie tak się toczy, jak to kiedyś Katharinka powiedziała - jak sinusoida - raz jest szczęśliwy radosny czas, wszystko sie układa, az w końcu osiągamy max. szczęścia i zaczyna się "pod górkę".. ale na szczęście w końcu i tam sie odbijamy od dna ... i tak toczy sie to zycie..
moją wadą jest bardzo emocjonalne podejście do wszystkiego, bardzo sie przejmuję i zamartwiam na zapas.. dziś chwilka rozmowy z W. sprawiła, ze ciut wyluzowałam, uspokoiłam się.. jakoś to będzie.. ułozy się, musi..
Co do dietki Agus to spróbuje wrócic na dobre tory...
Ja tez Ci zycze jak najwięcej słonka :) dzieki za wszystko!! buziaczki :)
Słonka na razie zmykam z forum, ale w weekend jeszcze się odezwę :D chyba pójdę na ten basen......... toczę wewnętrzną walkę z leniwcem :wink:
buziaczki
-
Aniu dziękuję za pozdrowienia :D :D :D :!: Ja też pomyslałam w Katowicach o Tobie -wspominając nasze spotkanie :D :!:
-
Jolu - ja własnie u Ciebie pisałam, a Ty u mnie :D zobacz, znów razem o sobie myslimy :D ja tez dziś duzo o Tobie myslałam..
Pozdrawiam Cię gorąco :D
decyzja podjęta - 21 - basen :D 8)
-
Aniu...i znow startujemy z tego samego punktu! Ale moze to i dobrze? Moze to jedt dla nas nauczka? i powinnysmy teraz wziac sobie to do serca? Cel 1 80 kilo potem walczymy dalej...a na herbatke z Toba i pogaduchy zawsze bardzo chetnie...przeciez wiesz :D
JAk po baseniku?
-
Ewelinko jak tylko będę w Sz-nie i będę miała chwilkę dam znac :D oki? :D
na basenik wybieram sie na 21 godzinę, tak więc zaraz zacznę się szykowac dopiero.. nie chce mi się iść, odsłaniac grubasne ciałko :wink: wstyd z takim brzuchem hehe.. ale idę by go zmniejszyc...... strasznie dawno nie byłam na basenie!!
Ewelinko trzymam za Ciebie kciuki!! pozdrawiam bardzo gorąco.... i byle do celu.. :D buziaczki
-
Anuś na spotkanku też byłyśmy z Toba myślami, nawet mówiłyśmy o Tobie ;), ale tylko dobre rzeczy ;). Ausia życzę pozbierania się, sama muisz dojść do tego sięgając po kolejne ciacho, że naprawdę nie warto.... ehhh, każda z nas to chyba zna... Ściskam Cię ogromnie mocno, trzymaj się!!!!!!!!!!!!!!!!!
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...4_DSCN0505.jpg
-
napisałam posta i mi go wcieło :o wrrrrr
Aniu, jestem przekonana że gdzieś na kartach przyszłości jest zapisany nasz los jako pięknych odtłuszczonych kobitek. No bo jakby to inaczej być mogło :?:
Ja też dziś myślami byłam w Katowicach.... i czerpać całą energię i motywację której było pewnie co nie miara... no ale jest jak jest... musmy zadowolić się wyłapywaniem tego wszystkiego bezpośrednio z forum :!:
serdecznie pozdrawiam :*
-
Czesc Slonko...
Wlasnie niedawno skonczylysmy dopijac kawke, ty juz umylas glowe i ruszasz na obiad do rodzinki, ktora masz za zadanie serdecznie ode mnie pozdrowic...
Nie chce przynudzac tu i tam... mowiac kolejny raz to co przedstawilam Ci przed chwila na gg ... Ale slonko musisz koniecznie w jakis nieokreslony przeze mnie sposob wziasc sie w garsc :!: I koniecznie musisz dac rade i dzialac preznie w tym temacie... Chcialabym zebys znow mowila ladnie ze idzie ci waga w dol i ze z dnia na dzien zblizasz sie do swojej wymarzonej wagi... Dalas juz rade i wiesz co najwazniejsze jest to ze masz wielkie oparcie w dziewczynach z forum - nawet nie wiem czy wiesz jak wielkie... Wiem ze masz teraz liczne problemy na glowie, ktore naprawde sa wielkie i ciezko bedzie przez nie przebrnac ... ale mam nadzieje, ze nauczysz sie nie zajadac dolkow i byc dzialnie na dietkowych szlakach... Slonko, najwazniejsze jest to zebysmy byly zadowolone z siebie... Wiesz juz z jakich powodow ja mam wieczne problemy sama ze soba... :wink: Ale nie cche tu pisac o sobie...
Chce zebys wiedziala ze tu w krakowie dziala jedno takie wielkie serce ktore z calej swojej mocy zyczy ci zebys wziela sie za siebie i dzialnie brnela do przodu, az na wadze zobaczysz swoja wymarzona wage... Bo przeciez sie da :!: Widzialam wczoraj dziewczyny, ktore daly rade i dzialnie schudly... :!: PRzeciez z nas tez sa mocne babki, ktorym nie jest obca walka o lepsza siebie...
Aniaks - dasz rade :!: Musisz tylko dzielnie wziasc sie w garsc i wyeliminowac wszelkie swoje slabosci, przeciez walka o lepsza siebie to tez walka o lepsza psychike o bycie silnym i jedynym w swoim rodzaju...
Wiesz, ja wiem doskonale ze ty DASZ RADE byc dzielna i ze dasz rade wyeliminowac wszelkie elementy ktore powoduja ze zaliczasz porazki... Wiesz... to ze jesli jestes pewna ze na jednym kawalku czekolady sie nie skoczy, gdzies czytalam " nie siegaj po drugi - ten drugi smakuje tak samo jak ten pierwszy" i cos w tym jest .. w teorii ze nalezy odchodzic od stolu z uczuciem jedojedzenia... Ze mozna pozbyc sie kolacji ze swojego codziennego rozkladu dnia.. ze mozna wiele, tylko trzeba chciec :!:
A ja wiem, ze ty chcesz... chce i ja => to co damy rade RAZEM :?: :?: :?: :) :) :)
buziaczki
-
:DKOLOROWYCH SNOW !
ZAPROPONOWALAM CI PRACE NAD NASZYMI BRZUSZKAMI A TY CO :?:
http://imagecache2.allposters.com/im...BN12078_46.jpg