-
Witaj Aniu!
Switnie ci idzie! Masz tylko 7 dni, ale ladnie cwiczysz brzuszki to i w sukience nie bedzie go widac - a zmiescisz sie na pewno o to to jestem spokojna :)
A swojego W. to pogon za te wieczorne tosty. Moj juz wie ze ma mi sie z jedzeniem wieczorem nie pokazywac ;) tylko co z tego jak wczoraj zasmrodzil cale mieszkanie popcornem :(
trzymam kciuki za wytrwalosc dietkowa
Buziaki
-
14/19
Witajcie :)
szybko nadrabiam zaległy raporcik i dzisiejszy.. :D dopiero teraz, bo bylismy dziś w Sz-nie, niedawno wrócilismy..
sobota:
7.30 - 2 jajka na twardo
9.00 - kawa z mlekiem
12.30 - sałatka ze słoiczka,coś jak szwedzka (gł. ogórki + marchewka, cebulka itp)
14.30 - warzywa na patelnię + pieś z kurczaka
18.30 - orzeszki
rower 51 km
50 brzuszków
niedziela:
10.00 - garsć orzeszków
13.30 - hamburger
17.30 - lody (Grycana.. u nas ich nie ma i to bylo silniejsze :wink: )
kilka godzin chodzenia
zrobię jakieś brzuszki.. :D
Dziś jedzonko nie za ładne, no i nie plażowe.. ale i tak nie jest źle :wink: hamburger miał baaaaaardzo dużo warzyw :) mało sosu! a lody to były zaplanowane. I tak mało zjadłam i jestem głodna jak wilk, a W. własnie wcina tosty - które mu sama zrobiłam :!: i którym jakoś isę oparłam, choć az mnie rwie do kuchni hehe.. Ale ja już mam tylko do wypicia dzbanek czerwonej herbatki i finito! :D :wink:
W Sz-nie nałazilismy się sporo, a przed pociągiem poszlismy do kina :) miło spędzilismy dziś dzień :D
Słonka odpiszę Wam potem, bo muszę na razie odejść od kompa.. :) buziaczki, miłego wieczorku i dobrej nocki juz zyczę, jakbym się nie pojawiła! zajrzę rano (jak wstanę! :wink: ) buziaczki
-
Anusia dzień miałaś aktywny więc po hamburgerze i lodach śladu już nie ma :D W sumie to mało zjadłaś i pewnie nawet nie było 1000 kcal :D
Fajnie ze spedziliście z mężem super czas...razem... :D
Cieszę się, że tyle radości płynie ostatnimi czasy z twoich postów :wink: :wink: :wink:
Ściskam.
-
Aniu idziesz jak burza! Super naprawdę :), a hamburger i lodzik na pewno spalony takze jest okej :)!
Miłego tygodnia anuś życzę!
http://imagecache2.allposters.com/images/PLA/BB143.jpg
-
15/19
Witajcie :)
poranne pozdrowionka Wam zostawiam :) i życzę miłego dnia i całego tygodnia :D
Poniedziałkowe oficjalne wazonko zaliczyłam - 82,1 kg :) jestem zadowolona :)
2 tyg. diety i -3,5 kg.. (w pierwszym tyg. -2,2 kg, w drugim -1,3 kg), przy czym i parę niedozwolonych rzeczy zjadłam...
zaczynam wierzyć, ze siódemkę zobaczę za jakiś czas... :) dziś zaczynam o nią bój! :D
Mam jeszcze niecałe 6 dni do ślubu przyjacióły... cały czas żyję w stresie, czy wejdę w tę sukienkę hehe.. dziś ide do siostry przymierzyć i ocenię czy są szanse :wink:
Jak patrzę na siebie to widzę, ze ciut mnie mnie gdzieniegdzie :wink: j... ale jeszcze sporo muszę schudnąć!! oj sporo!!
Zaciskam więc na ten tydzień mocno pasa..!!
Dziś co prawda idziemy do znajomych wieczorem... ale postaram się być grzeczna, będzie wymówka, bo będę po dentyście :twisted: to moze uda mi się wywinąć od jedzenia.. no chyba ze zrobi jakąs sałatkę.. ale zadnych słodkości.
Jutro też spotykam się z przyjaciółą, w ogóle ciągle coś mi wyskakuje, ze okazja do podjedzenia jest.... ale nie dam się, za wazny mam cel i krótkoterminowy i długoterminowy :D trzymajcie kciuki!! :)
*********************************************
Martuś - jak burza to na nieee... idzie mi lepiej niz ostatnio.. ale rewelacyjnie to nie, bo jednak dużo niedozowolonego jedzonka się pojawia.. ale staram się podchodzic spokojnie, jest ok, wazne ze powoli, ale chudnę...
pozdrawiam Cie gorąco Słonko :) buziaczki :) miłego dnia
Aniu-Najmaluszku - rzeczywiście niedzielka była fajna z W.. a ja chyba rzeczywiście trochę radośniejsza jestem, bo wielkie doły na moje nieudolne odchudzanie odeszły!! :wink:.. Anuś miłego dnia i calego tygodnia :) buziaczki :)
Ewus-Emkr - Dziś przymierzę sukienkę i ocenię, czy w niej pójdę.. jak tak wezme ją już do domu.. jak nie, mam alternatywę...... ale wolałabym tamtą.. ech.. :wink:
Wczoraj znów mój W. robił tosty (co więcej ja mu robiłam..) i tez zasmrodził całe mieszkanie, aż się zwijałam z głodu hehe... z jednej strony powinni nas wspierać itd.. ale z drugiej to my jesteśmy na diecie i oni nie muszą rezygnować od czasu do czasu z tostyów czy popcornu.... stąd nie zgłosiłam wczoaj sprzeciwu........ :wink:... trudne to wszystko.. buziaczki Ewuś :) miłego dnia :)
Agusia - dokładnie wiiemy wszycho, tylko ja nie wiem czy Ty zdobyłas Maciejową? :)
dzieki za fotki, Szymuś jest cuuuuudny :D sliczne dziecko jak Mamusia Chrzestna :D
Aguś trzymaj się dietkowo ślcznie i szykuj (my) siły na góry :D :D :D
Gorąco Cię pozdrawiam i życze miłego dnia i całego tygodnia!!
no i trzymaj kciuki o 17stej.. mam dentystę i boję się jak diabli.... buziaczki
MIłEGO DNIA :)
-
anikasku,
dzięki za odwiedziniki i podtrzymywanie na duchu :wink:
pamiętam jak razem wznosiłyśmy się i ....dawałyśmy dupki w naszych zmaganiach, teraz wiedzę że ci świetnie idzie...więc z przyjemnością wrócę parę stron do tyłu i poszukam twojej motywacji :wink: kto wie może mi się udzieli :D
miłego dzionka :!:
-
Korni - sporo motywacji dało mi spotkanie w Chorzowie.. :) w Twoim miescie :lol: dotarło do mnie jaka jestem głupia, ze tak się bujam na diecie, ze jestem taka nieszczęsliwa z tymi kg.... a tak naprwade to tylko ja chrzanię sprawę i zaliczam wpadke za drugą i w efekcie kg przybywa a nie ubywa...... teraz moja walka nie jest moze wzorowa, ale powoli waga spada a mi lzej i nia ciałku :wink: i duchu! :)
Korni życzę Ci dużo sił w dietkowaniu!! :) bądź dzielna, znajdz siły i walcz.... :) pozdrawiam Cie goąco!!! :)
-
-
Aniu tak się cieszę!!! Moje gratulacje!!!
-
Anusia czekam na wiczorne wieści z mierzenia sukienki:-) Mimo wszystko masz 3,5 kg mniej więc suknie powinna być luźniejsza:-)
Anusia życze na cały dzień duzo pozytywnej energii :-)
Buziale.