http://www.ekartka.net/kartki/net/po..._pozdrow_1.jpg
Wersja do druku
Miłego weekendowego dietkowania HaDusiu :D :D :D :!: :!: :!:
http://oficyna4k.iq.pl/kartprzyr_seria8_pliki/b134.jpg
buziaki!:*:*:*
Witaj HaDusiu....daję znak, że żyję, narazie byle jak, ale żyję :lol: . Pozdrawiam i życzę miłej soboty i niedzieli. Trzymam kciuki za ważenie.
http://www.e-kartki.bajery.pl/galeria/Kwiatki/7.jpg
Razem z wiewiórką trzymamy kciuki za jutrzejsze ważenie :lol: :lol: :lol: :!:
Ufff.wiewiórka wyparowała więc posyłam serducho :D
http://ekartki.pl/kartki/12/74.jpg
Pozdrowienia dla Szczecinka ze wspomieniem deszczowego Szczecinka tego lata (początek lipca, wycieczka do Szczecinka z okolic Czaplinka - Sikory)
Ta postać pod pomnikiem to ja
http://agarygier.w.interia.pl/Wakacje/szczecinek1.jpg
http://agarygier.w.interia.pl/Wakacje/szczecinek.jpg
http://agarygier.w.interia.pl/Wakacje/szczecinek2.jpg
WITAJCIE :D
Dorfo, dziękuję za wiosenny zwiastun, za życzenia i wizytę na moim wątku :D Miło mi, że mój Szczecinek Tobie się podobał :D
Stello z tym apetytem to i u mnie różnie, teraz nie mam ale kilka dni temu było trudno, mnie ciągle prześladują ryby i gdyby nie rozsądek, jadłabym je na wszystkie posiłki :shock:
Aniu, Ty masz jakąś kopalnię tych śliczności :D Luna to samo, na każdą okoliczność odpowiedni aforyzm :D :D Już nie mogę się doczekać wiosny tej z truskawkami, Twoja kartka Luno apetytu mi na nie narobiła :P
Julcysiu, fajnie, że już jesteś. Buziak dla Ciebie :D
Agemciu, nareszcie jesteś, jak miło Cię widzieć :D mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia, towarzystwo z wózeczka już się bardzo niepokoiło Twoją nieobecnością :( :cry: :D
Luneczko :D jeśli Ty i wiewiórka trzymacie kciuki za moje ważenie to mam nadzieję, że uda się.........oby :wink:
Waszko, zrobiłaś niespodziankę :shock: :shock: Dzięki. No, no...... jesteś super laską 8) :shock: :D aż się dziwię, że jeszcze walczysz., ale wiesz co robisz. Szkoda, że ten Szczecinek był taki zapłakany :cry: a w Sikorach byłam.
Gdyby obecny stan obojętności na widok jedzenia :x brak ślinotoku na zakazane jadło utrzymał się już na zawsze, to moje szanse na schudnięcie do wyznaczonej wagi bardzo wzrosłyby :D
Dziś zjadłam:
:arrow: jajka na miękko, wasa, kawa z mlekiem – 203
:arrow: jogurt jogobella z owocami 159g – 174
:arrow: żurek – 270
:arrow: kiwi, mandarynka – 64
:arrow: wasa z węgorzem wędzonym, ogórek, jabłko – 256
razem:967kcal
Ćwiczenia
:arrow: 50 przysiadów z wyrzutem nóg
:arrow: tybetańskie
:arrow: inne dywanowe
Witaj HaDusiu... :) Juz niedziela sie zaczela... :lol: wiec trzymam kciuki za Twoje wazonko...Ja od poniedzialku znow przechodze na 1 faze...nie czuje zebym schudla na 2 fazie.... :( dzis zrobilam zapas rybek w zamrazalniku...Kupilam Lososia..mietusa..i sledziki... :lol: A mialam jesc cos innego :wink: :wink: :) I znow rybki.... :) Pozdrawiam i zycze Ci milej niedzieli :)
http://kartki.4us.pl/galeria/wio_0205041.jpg
Dziękuję za trzymanie kciuków, pomogły :D :D
10 tydzień odchudzania, kolejny kilogram /z nawiązką/ bezpowrotnie zrzucony.
Cieszę się podwójnie, bo myślałam, że przestój będzie trwał dłużej.
Suwaczek przesunięty.
Witaj HaDusiu :)
Gratulujeeeeeeeeeeeeeeee...pieknie chudniesz...naprawde jestem pod wrazeniem :) :)
Milego i radosnego dzionka.... :) :)
http://www.e-kartki.net/kartki/big/110717181948.gif
Hadusiu, to cudownie i jak superancko wyglada to 19 kg to go - i jak inaczej niż 20 to go :D
A w ogóle na tym zdjęciu ważę około 60 kg :) teraz jestem ciut chudsza i za dwa kg kończę odchudzanie jako laska :lol:
BRAWO:D
ja tez tak chce!
HaDusia wiedziałam, że tak będzie........ :D :D :D
Wielkie gratulacje DZIELNA KOBIETKO NA OBCASACH!!!! :D
Super super!! :D
POZDRAWIAM GORĄCO! :D
Witaj HaDusiu.....
Jestem pełna uznania Twoich osiągnięć. Brawo!!!! Moje serdeczne gratulacje.
Jestem z Tobą i trzymam kciuki. Pięknie detkujesz.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. I udanego nowego tygodnia.
http://www.piramida.com.pl/kartki/wirtual/6/1.jpg
HaDusiu gratuluję z całego serca!!!Ja ani przez chwilę nie myślałam ,że mogłoby być inaczej :D :D :D :!:
Suwaczek coraz piękniej wygląda!Pędzisz ekspresowo do wymarzonego celu i na pewno ci się uda :lol: :lol: :lol: Jestem z Ciebie bardzo dumna!!!
http://ekartki.pl/kartki/5/172.jpg
Witajcie dziewczynki :D :D
Stello dzięki :D a te rybki moją w sobie coś, warto je jeść i jeśli takie zapotrzebowanie ma organizm, to ja się nie bronię.
Waszko masz rację, że te 19 to już inaczej, ale ja najbardziej czekam na 7.
Dziś na wystawie widziałam krótki żakiecik rozmiar 40 i pomyślałam sobie, że jeszcze trochę i taki będę mogła założyć. Moja motywacyjna bluzeczka z początku odchudzania jest już za luźna :D
Agemo, jaki piękny aforyzm. To racja, że każdy dzień może być udany, jeśli naszym działaniem, postępowaniem go nie schrzanimy, a jaki adekwatny i pasuje do naszego odchudzania.
Julcysiu, Aniu buziaczki dla Was :D :D
Luna, dziękuję za tę bezwarunkową wiarę :D
A dzisiejsze dietkowanie wyglądało tak:
:arrow: twaróg chudy 125g, rzodkiewka, ogórek, siemię, kawa z mlekiem – 185
:arrow: jabłko, kostka czekolady gorzkiej - 80
:arrow: grochówka – 165
:arrow: schab 100g, surówka z selera i ananasa z łyżeczką majonezu – 332
:arrow: sałatka z tuńczyka, ogórka, cebuli, pomidora – 214
razem: 976kcal
Ćwiczenia
Dziś tylko 1,5 godz. spaceru
MIŁYCH SNÓW :D :!: :!: :!:
http://ekartki.pl/kartki/16/180.jpg
Witaj Hadusiu :!: :D :D :D
Dziękuje za odwiedzinki na naszej stronce i pochwały za ten kilogram, to niewiele, ale coś. Duuuużo jeszcze do zgubienia mi zostało, ale uda mi się napewno, bo bardzo tego chcę. Tobie też się uda to widać po tym co zjadłas w sobotę i nie całe 1000kcal to super i tak trzymaj. Pozdrawiam. :lol: :lol: :lol:
http://astrojawil.pl/wios_kwi_10.jpg
Witaj HaDusiu :) Milego radosnego dnia... :) :)
http://www.ekartki.pl/kartki/5/21.jpg
Witajcie :D
Lorilaj, Stello dziekuję za odwiedzinki :D :D
Teraz tylko króciótko sprawozdanie z dnia, może wrócę późnym wieczorem i jeszcze popiszę.
:arrow: wasa z serem żółtym serem, ogórek, kawa z mlekiem – 202
:arrow: wasa z serkiem topionym, gruszka – 120
:arrow: filet z kurczaka, warzywa na patelnię – 300
:arrow: kawałek sera walbon, ogórek kiszony – 180
:arrow: paprykarz z papryką, cebulą, ogórkiem – 193
razem: 995 kcal
Ćwiczenia
1 godz. Spaceru
tybetańskie
ćwiczenia dywanowe
HADUSIU
szukałam Cię dzisiaj , ciemnota jedna, w pamiętnikach, ale oczywiście nie pomyślałam
że to takie proste, kliknąć na adres. Chciałam Cię właśnie zaprosić na schabik.
Ale pisałam przecież, że z komputerem poznałam się miesiąc temu, a stały dostęp do internetu mam od piątku (sob i niedz odpadają -strona otwiera się b. długo,niewiele
się można nauczyć). Przepis na mazurek podać ?
SERDECZNOŚCI ANIA
HaDuś, Ty będziesz miała 7 z przodu na święta, ale ten tłuszcz Cię nie lubi i idzie sobie precz :twisted:
hadusiu coz moge powiedziec?
oby tak dalej!
zdradz nam jak Ty to robisz?
Witaj HaDusiu :)
Piekne sloneczko swieci..niedlugo bedziesz mogla zalozyc swoje szpileczki :) :)
A do Swiat napewno 7 sie u Ciebie pokaze... :)
U mnie kiepsko..ale sprezam sie ...jestem 2 dzien na 1 fazie....A cwiczenia...ech...kregoslup boli ..ale ,,len ,,tez jest... :( Pozdrawiam i zycze Tobie radosnego dnia... :)
http://www.adamski.pl/foto/ekartki/k...4/kwiaty36.jpg
Witajcie moje miłe :D :D
Aniu, ale sprawiłaś mi radość :D :D Zapraszam Cię jak najczęśćiej.
Niedługo przeterz wszystkie komputerowe szlaki i będziesz śmigać po necie bez żadnych zakrętów, zresztą bystra z Ciebie dziewczynka :shock: ..... po miesiącu obcowania z komputerem dajesz sobie świetnie radę :D :D
Za schabik dziękuję a już się cieszę na ten mazurek. Wczoraj powiedziałam, że nie będę piekła ciast na święta, żeby nie kusiło /mąż..... pożeracz słodkości.... byłby niepocieszony, ale powiedział, że się pościęci/ ale jeśli mazurek odchudzony, to popełnię go :)
Waszko, moja sportowa idolko, miód lejesz mi na serce :D :D
Tu też muszę Ci zdradzić, że i w kulnaraich light jesteś dla mnie wzorem i gołąbki już zagościły w odtłuszczonym pliku :D
Julcysiu, pytasz , jak to robię, ano na początku z zaciśniętymi zębami :( z wielkim apetytem na wszystko :oops: a teraz po długich rozmowach z sobą spokojnie, bez emocji, zrywów :D :D
Jeszcze wszystko liczę, przeważam /może nie wszystko ...... co nowe/.
Dwa i pół miesiąca reżimu nauczyło mnie dyscypliny, ale przedewszystkim wierzę w zamierzony skutek tego co robię.
Teraz już nie mówię, że poświęcam coś, aby schudnąć, po prostu teraz tyle jem i chudnę.
Ale najważniejsze, że te dwa miesiące nie przesiedziałam tylko ćwiczyłam.
Z początku z oporami, bo i trudności były aby dźwignąć ciężar nie byle jaki, a teraz ćwiczę z radością. Pamiętam pierwsze Wasze wpisy i namawianie na aktywność i mój opór..... jak ja to zrobię, przecież jestem taka duża.
Julcysiu, wystarczy uwierzyć i chcieć i być konsekwentną, ot i cała filozofia :D :D
Stello, dziekuję serdecznie :D :D te szpileczki to też motywacja niesamowita. Byłam przerażona gdy nie mogłam sobie butów kupić, wściekałam się na producentów obuwia że zakładają, że wszyscy mają tęgość nogi "g". Buty kupowałam o rozmiar większe, bo mi tak stopa się rozszerzyła. Teraz już śmiało oglądam buciki z tym "G" i wiem, że jeszcze trochę i będę na tych przysłowiowych szpileczkach śmigać :D :D
A z ćwiczeniami, to namawiam Cię na nie, ale ja na Twoim miejscu przekonsultowałabym to z fachowcem, krzywdę możesz sobie zrobić nieodpowiednimi. Sądzę, że taka konsultacja, konkretne wskaznia zmotywowałyby Cię do ćwiczeń. Nie byłoby wówczas tłumaczenia, że kręgosłup....... bo kochana Stelluniu, to jest tylko wykręt :roll: Tyle osób z boleściami ćwiczy, więc przełam tego lenia i weź się do ćwiczeń. Zobaczysz, że warto, że je polubisz :D :D
Ale się rozpisałam, koniec sjesty, nie uda mi się teraz odwiedzić Wasze pamiętniki. Brykam do roboty. Wieczorkiem będę.
Wiosenne buziole :D :D
Witaj HaDusiu.....
Będę pewnie monotematyczna, ale podziwiam Ciebie i Twoje dietkowanie. Ja mogę powiedzieć, że przesiedziałam całe dwa miesiące. Siedzę i czekam..... na spadek wagi :lol: :lol: mam nadzieję, ze się doczekam. Nie wiem czy słyszłaś o Pani doktór Będzińskiej z Łodzi Ona mam tam gabinet bariatryczny i odchudza grubasów już kilkanaście lat. Ja w swoim czasie jeżdziłam do niej raz w miesiącu i według jej zaleceń wysiłkowej gimnastyki stosować nie wolno bo jak uważa Pani Będzińska wysiłkowa gimnastyka pobudza apetyt.
Natomiast poleca łagodny ruch tzn. np. spacery itp. Ja stosuje te łagodniejsze czyli spacery.
Jestem Twoj fanką i cały czas Ciebie podziwiam.
http://gify.jahho.cz/gify/linky/0134_wj5q2.gif
Hadusiu dziekuje pieknie za tak ogromne wytlumaczenie!
jak na razie u mnie drugi dzien a juz mialam wielka chec zjedzenia czegos niedozwolonego... ale sie nie dalam:D:D
no i oczywiscie do cwiczonek sie zaraz zabieram... dzis brzuszki...
buziaczki
Witam SERDECZNIE !
HADUSIU, jak Ci się udaje zjeść gotowaną rybę? Lubisz?Jeśli jednak się trochę
zmuszasz ,to pamiętasz, LUNA kiedyś pisała o galaretce z piersi kurczaka z wa-
rzywami .Ja tak samo robię również galaretkę z rybką.A ten przepis na rybę
z jogurtem i serem (myślę, że feta też by była dobra) jest naprawdę smaczny.
Tzn. przepis dobry, ryba smaczna.
Podaję więc przepis na MAZUREK POMARAŃCZOWY z "SL" 04 2004
250 g mąki * 12,5g masła *1 jajko-na ciasto
3 pomarańcze * 2 cytryny * 900 g cukru-na polewę
Wymieszać składniki na ciasto, lekko wyrobić i wstawić do lodówki. W tym
czasie przygotować polewę. Umyte i wyparzone owoce utrzeć wraz ze skórką
na tarce, wyjąć pestki. utrzeć w makutrze lub mikserze, z cukrem, na masę.
Z ciasta upiec blat.Na gorący wylać masę, odstawić do chłodnego miejsca.
Ilość cukru można zmniejszyć do 600 g. Zamiast masła użyć niskokaloryczną
margaryną.
Ja bym już go bardziej nie odchudzała , a dekorację zrobiłabym z namoczonych
i pociętych w paseczki rodzynek(gałązki) i płatków migdałów(baźki)
Ten mazurek HADUSIU dla nas , dla Twojego męża, który przecież się nie odchudza
i nie powinien cierpieć za nasze grzechy ( tzn. Twoje) mógłby być
MIODOWY Z MASĄ MORELOWĄ* WAFLOWY Z MASĄ KAIMAKOWĄ
BISZKOPTOWY Z LUKREM CYTRYNOWYM * DROŻDŻOWY Z BAKALIAMI
WYBIERAJ !
Mam jeszcze przepis na SERNIK KRAKOWSKI z kratką
uff ale się napisałam, a tu jeszcze mięsa , sałatki, odtłuszczony majonez
na razie tyle pa pa Ania
hadusiu!
czy to 11 na twoim tickerze to kg czy funty (czy jak to tam sie nazywa)? bo juz sie pogubilam.
super sie trzymasz!!!
buzka!
Jakieś sily nieczyste nie pozwoliły mi wczoraj pobuszować po forum. Dlatego szybciutko wpisuję sie dziś, bo nie wiem jak będzie później.Tak było wczoraj:
:arrow: wasa z paprykarzem, pół ogórka, kawa z mlekiem – 233
:arrow: gruszka, mandarynki – 100
:arrow: placki ziemniaczane – 270
/odchudzone, bez mąki i smażone na teflonie bez tłuszczu... można zjeść, choć nie ten smak co tradycyjnie na tłuszczu smażone/
:arrow: orzechy pistacjowe -120
:arrow: chleb pełnoziarnisty z łyżeczką masła, anchois – 250
razem:973 kcal
Ćwiczenia
Brzuszki
Przysiady
hantle
Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze popisać trochę.
Widzisz Agemo, też wybrałabym tę najłagodniejszą formę i zresztą uprawiam, ale niestety nawet ze względów estetycznych trochę postanowiłam się przyłożyć do poukładania tego, co po kilogramach w nadmiarze zacznie mi zwisać. Zgodzę się z p. dr Będzińską , że gimnastyka wysiłkowa pobudza apetyt, ale ja o takiej nie śmiem nawet marzyć, moja apetytu nie pobudza. Właśnie dziś sobie porównywałam, jak chudłam bez ćwiczeń i w centymetrach było więcej przy tej samej wadze, więc warto trochę się poruszać.
Julcysiu, dzielna jesteś, nie uległaś. Zawsze kojarzysz mi się z pajacykami i systematycznymi ćwiczeniami, To między innymi Ty zachęciłaś mnie do ćwiczeń, więc świeć nadal dobrym przykładem :D 8)
Aniu, rybę gotowaną tak doprawiam, że jeść można. Teraz przypomniała mi się zupa rybna,ucha ta zupa się nazywa, którą kiedyś jadłam nad Dnieprem, gotowaną w kotle nad ogniskiem. Smak niesamowity, choć z wielką rezerwą podeszłam do jej kosztowania. Także ryba gotowana może być naprawdę smaczna. A w galarecie też muszę wykonać, bo nadal ryby pochłaniam.
Kochana jesteś, dzięki za te przepisy, co tylko masz, i ochotę na napisanie, to bardzo proszę.. pisz. Ja znalazlam przepis na biszkopt beztłuszczowy i później go wpiszę. Całość ma 800 kcal. Napisz Aniu, czy wartość kaloryczna tego mazurka była podana, czy wyliczyć trzeba?
Z katowaniem męża za moje grzechy to masz świętą rację, wiesz, nie pomyślalam, że on może jeść wszystko, ale ze mnie egoistka, bałam się że ja się skuszę. Dla niego będzie coś bardzo kalorycznego.A ten sernik krakowski to napewno jest bardzo smakowity i jeśli taka będziesz łaskawa, to bardzo proszę o przepis :D :D
Madziu, widzisz jaka gapa ze mnie :oops: :evil: nie zauważyłam, zaraz zmienię na kilogramy, bo to nie dość, że dużo straciłam, to ile jeszcze do zrzucenia w tych funtach :shock: Dziękuję :D :D
Trzymam kciuki!
A można robić placki ziemniaczane na zwykłej patelni, ale gotować tylko na wodzie? ;> Wtedy chyba wyjdzie na to samo...? I oczywiście składnikit e same, co Ty... ?
OdchudzanieMe, wiesz obawiam sie, że na wodzie na zwykłej patelni nie uda się, one się rozleją, ale spróbuj tylko posmarować patelnię olejem, wtedy tych kalorii będzie mniej. Dokladnie to do tych placków starkowałam 30dkg ziemniaków, jedno jajko sól, nie liczyłam ,ale placków bylo 6 albo 7, jeśli doliczysz łyżeczkę oleju - 40 kcal to i tak wyjdzie 310 kcal, a naprawdę byłam objedzona solidnie po plackach, jadłam je na dwa podejścia. Trochę gumkowate, ale zawsze to coś innego w tej odchudzonej monotonii.
Usmażone na tej odrobinie oleju będą smaczniejsze. Daj znać jak się udały.
Witaj HaDusiu!!!!
Ostatnio zaniedbałam Twój wątek ,ale powód znasz więc się nie gniewaj!!!Zawsze pamiętam o Tobie i za kilka dni nadrobię zaległości tutaj i na gg,obiecuję :D :D :D :!: :!: :!:
Pozdrawiam z całego serducha :lol: :lol: :lol: :!:
http://oficyna4k.iq.pl/kartdzieci_pliki/PL1.jpg
Dziś jadłam i jadłam i ciągle mało tych kalorii było.
Ja mam chyba rybną obsesję. Wszystkie moje plany i tak kończą się na rybie, ale co ja na to mogę......... jem i już :wink:
:arrow: wasa z węgorzem, kawa z mlekiem – 249
:arrow: kawałek sera valbon – 136
:arrow: mintaj 200g duszony z cebulą i jogurtem 1% - 199 /bardzo smaczne i mało kaloryczne, bez oleju/
:arrow: 10 orzeszków pistacjowych – 26
:arrow: węgorz z wasą – 183
:arrow: biała rzodkiew, papryka, ogórek kiszony , plaster sera żółtego – 82
:arrow: jabłko – 50
razem: 925 kcal
ćwiczenia:
brzuszki
hantelki
na dolne partie
:D no i cóż ja moge powiedzieć...tak dawno mnie nie było...a tu ostro cała naprzód !!!!
Ech...wy tu o świętach i mazurkach... :cry: ja naprawdę nie wiem, jak je przetrwam. Trzymajmy za siebie wszystkie kciuki !!!
HaDusiu miłych snów życzę :D :lol: :!:
http://oficyna4k.iq.pl/kartprzyr_seria7_pliki/b115.jpg
miłego dnia zycze!
http://www.edycja.pl/img/kartki/krajobrazy/h9.jpg
MIŁEGO DNIA HaDusiu :D :D :D
HADUSIU
napiszę troszkę teraz, przepis na sernik troszkę póżniej, ale dziś.
Ja, tak jak i ty bardzo lubię ryby tudziez śledzie zwł w zalewie octowej.
Czy przyrządzałaś kiedykolwiek " rybę po grecku".Jeśli nie- b. polecam
a przepis ew. podam.
No, ale żeby nam się topik odchudzających nie przekształcił w wątek
kulinarny piszę ,że wczoraj nie było mnie cały dzień w Łodzi, obiad
w knajpce paskudny, mimo, że starałam się wybrać rozsądnie tzn -
ozorki, które podane z sosem chrzanowym moą być pyszne, te niestety
nie były.Jak wróciłam,usiłowałam jeszcze coś do Was skrobnąć, ale
o tej porze (22.30 ) u mnie strona otwiera się 10 min. Brak mi na to
cierpliwości. HADUSIU czemu nie ma adresu Twego pamiętnika we wpi-
sach u LUNY ?
na razie Ania