Strona 1 z 63 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 621

Wątek: Spróbuję inaczej!

  1. #1
    HaDusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Spróbuję inaczej!

    Moje „spróbuję inaczej” to podzielenie się odchudzeniowym problemem.
    „Inaczej”, bo nigdy tego nie robiłam na takim forum, zresztą opancerzyłam się i na temat kilogramów, diet i chudnięcia rozmawiałam tylko z siostrą , a moja waga dla wszystkich była wielką tajemnicą. Naiwna jestem, prawda? Jakby nie było widać, że solidnie ważę i gabaryty duże.
    Jestem tu od 26 grudnia po wielkim świątecznym jedzeniu.
    Naczytałam się; wszyscy mają to samo, walka z kilogramami, których jest za dużo. Łatwiej mi było, gdy zobaczyłam, że są osoby tego wzrostu co ja i taka sama masa – 160cm, 92kg i wygrywają.
    Moje postanowienia noworoczne to 30 kilogramów w ciągu roku.
    Wyliczyłam sobie, że to tylko średnio 2.5 kilograma miesięcznie. Malutko. Przecież to pesteczka. Chudłam więcej. Tylko, że tym razem koniec z dietami i powrotami do normalnego jedzenia i jojo i tym całym balastem, co z nawiązką po diecie umiejscawia się na udach, brzuchu, otłuszcza wszystkie wątpia. A fuj!
    Tyle było moich prób z odchudzaniem, zmagałam się z kilogramami, których z każdym rokiem było coraz więcej. Tłumaczyłam sobie, że zażeram problemy, ale teraz ich nie mam a zażeranie mi zostało.
    Zaczęłam walkę, już wiem co muszę robić, chociaż zawsze to wiedziałam; mniej jeść, wolniej, dużo pić, więcej ruchu, ograniczyć kalorie, nie jeść pestek przed telewizorem, nie podjadać itd, itd. To wszystko wiem.
    Myślę, że już mam za sobą lata zdobywania góry tłuszczu. Teraz będzie ze mnie spływać wraz z potem. Wydalę go na rowerze, na spacerze, wiosną na działce. A latem nie będę już się czołgać wśród zagonków ogórków i fasolki, kryć się za krzakami wysokich dalii, założę spodenki takie, które kupię w sklepie dla normalnych, a nie z iksami trzema.
    A dieta? Chyba najlepsza 1000 kcl.
    Moje „spróbuję inaczej” to prośba o wasze wsparcie.
    Będę wdzięczna. Mam nadzieję, że zajrzycie do mnie.
    Uff, pierwsze koty za płoty!!!!!

  2. #2
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Będę trzymać kciuki za Ciebie.
    Z takim samozaparciem na pewno Ci się uda i metodę wybrałaś słuszną. Szczególnie podoba mi się pomysł z rowerkiem - sama na nim jeżdzę jak się ociepli codziennie i efekty są: lepsza kondyncja mniejszy tyłek i bardziej płaski brzuszek. Zimą, czyli teraz chodzę na basen ( co i tobie polecam, szczególnie Aqua aerobik, nie obciąża stawów przy nadwadze, i nie pocisz się, a bardzo dużo spala) no i chodzę na zwykły aerobik.
    Po kilku latach walki z nadwagą sport stał się moim sposobem na zycie. To, do czego zmuszałam się na początku teraz kocham i czuję jakoś dziwnie, jak się nie poruszam. Przez rok nie dietowałam i nie tyłam. teraz trochę muszę (5 kg) czyli nic
    będę Cię tu sprawdzać, pamiętaj

  3. #3
    Anikas9 Guest

    Domyślnie Re: Spróbuję inaczej!

    Cytat Zamieszczone przez HaDusia
    Moje „spróbuję inaczej” to podzielenie się odchudzeniowym problemem.
    Moje „spróbuję inaczej” to prośba o wasze wsparcie.
    Będę wdzięczna. Mam nadzieję, że zajrzycie do mnie.
    Witaj HaDusia - ja już od tej właśnie chwili trzymam za Ciebie kciuki!!! Na pewno Ci się uda - założenia masz super - powoli do celu!!
    Ja tez od niedawna jestem na tym forum - jest ono super i cool!!! Ludziska są tu pomocni, to dobrze, że tu trafiłaś!! Dziel się swoim problemem - tu każdy ma podobny!! Mniej lub więcej kg za dużo.. ale w grupie raźniej gubić te nadkilogramy!!
    DLATEGO NA MNIE MOŻESZ LICZYĆ - BĘDĘ WPADAĆ I PATRZEĆ JAK CI IDZIE - BĘDĘ CHWALIĆ LUB KRZYCZEĆ I TY WPADAJ DO MNIE - BO JA TEŻ WSPARCIA I RAD STRASZNIE POTRZEBUJĘ!!!
    Ja też polecam basen, w sumie to ja ćwiczyć nie lubię ale od nowego roku - co dzień 100 brzuszków koniecznie (!) i 1-2 razy w tygodniu basen.
    MIŁEJ NIEDZIELI ŻYCZĘ I POZDRWIAM!! papa, Ania :P :P :P :P :P

  4. #4
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    cześć!!!
    widzę, że silna wola jest, plan jest, więc DO ROBOTY!!!!!!! 2,5 kg miesięcznie to bardzo rozsądna ilośc - jojo będzie się od ciebie mam nadzieję z daleka trzymać!!!
    pomyśł nad basenem jeżeli masz możliwość, albo w ogóle czymś na co albo byś chodziła z kimś kto by Cię mobilizował gdy masz lenia albo za co musisz płacic, żeby Ci było szkoda kasy jak nie pójdziesz... co do siebie w stroju kapielowym (nie wiem czy tak masz ale ja miałam opory) to pomyśl sobie, że jak się będziesz trzymać to będziesz musiała tern właśnie strój kilka razy w roku zmienić, żeby z Ciebie nie leciał...
    wraz z życzeniami SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ŻYCZĘ CI SKUTECZNEHJ WALKI Z IKSAMI NA METCE UBRAŃ!!!!! UDA CI SIĘ NAWET JAK CHWILAMI BĘDZIE CIĘŻKO, BO PRZECIEŻ MOCNO TEGO CHCESZ!!!
    buziaki!!!
    magda



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  5. #5
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Tez się kiedyś wstydziłam...ale nie ma czego. Szczególnie na aqua aerobiku, bo tam są same kobiety i wcale nie laski. Zresztą te szczupłe.... u nas na fitnesie na który chodzę do dawna większość toodchudzone grubasy, a one rozumieją.

  6. #6
    HaDusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jesteście kochane! Waszko, Aniu, Magdo, dzięki za te wszystkie ciepłe słowa.
    Dzięki Wam zrobiło się u mnie kolorowo. Postaram się wstawić tu jakieś kolorowe kleksy, może mi się uda, ale to później.
    Z basenem to problem, bo jak tu się pokazać, jak schudnę trochę, to obiecuję, że wykupię sobie karnet.
    Jestem w fantastycznym nastroju
    Już zaliczyłam spacer – 1 godz. Po drodze zaopatrzyłam się w zapas herbat na spalanie, siemię lniane, pieczywo chrupkie i od jutra zaczynam odliczanie, a właściwie to już od dziś, bo narazie łyknęłam tylko 760 kcl Później będą tylko owoce.
    A teraz poszukam Was.

  7. #7
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    mnie nie ma nie prowadze własnego pamietniczka
    super zakupy zrobiłaś, a wśród herbatek mam nadzieję jest pu-erth??

  8. #8
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    czesc
    ja mam na imie Julka i podobny problem...
    do zgubienia 8 kg. nie wiem czy az czy tylko...
    dla mnie AZ 8...
    bede Cie wspierac... mam nadzieje, ze Ty mnie rowniez:D
    jak Ci minal dzien?

    trzymam kciukasy!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  9. #9
    Lelaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    HaDusiu!!!
    Witaj!!!
    Ściskam cię mocno i życze sukcesu!
    Ja zaczynam niemal od podobnej wagi co Ty.
    I też zdecydowałam się na 1000kcal (maxymalnie) i dużo ćwiczeń.
    Będe do Ciebie zaglądać.
    Trzymaj się.

  10. #10
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Trzymaj się dziś mocno, napiszę póżniej, muszę spadać do pracy

Strona 1 z 63 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •