-
Uleńko, no ile ...
najwyżej 7
buziaki
-
-
Uluś...weź się w garść!! Nie możesz wiecznie się odchudzać, musisz coś zrobić, albo przestać i nauczyć się normalnie jeść, albo na prawde wziąść się za dietę...tak na serio.
-
Ulek kochanie mam nadzieję,że Babcia za bardzo nie będzie kusić!A po takim 7-dniowym okupowania rowerku to wierz mi,że wymiary"z początku roku"(czyli obecne) napewno by się zmieniły tylko wykończyłoby Cię to! Buziaki i miłego wieczorku u Babci!
-
Uluś przesyłam pozdrwionka na nowy tydzień
i pamietaj
-
WITAM ULENKO ... SZKODA ZE TAKIE JAK NA POCZATKU ROKU ALE PAMIETAJ ZE ZAWSZE MOZESZ TO ZMIENIC I JA CI ZYCZE KOCHANIE ZEBY CI SIE UDALO ... JA ZNOW WROCILAM ... OD TEGO SZCZESCIA Z ZAKONCZENIA WALKI ... WYSZLO TYLE ZE PO OBRZERANIU SIE SLODYCZAMI WROCILO 2 KILOGRAMY KTORE TERAZ ZNOW DZIELNIE MUSZE ZWALAC W DOL MAM NADZIEJE ZE O MNIE PAMIETASZ I DZIEKUJE ZA MAILE WSZYSTKIE (HEHE ZWLASZCZA Z PASZPORTEM WSROD MOICH ZNAJOMYCH ZROBIL FURORE TEN MAIL MALA RZECZ A CIESZY )
-
WItam!
No to od jutra - DO BOJU!!!
U babci zjadłam obiad - z drugiego ziemniaków większość zostawiłam, ale za to skusiłam się na ciasto
Na pocieszenie mam tylko to, że zaprotestowałam ogniście przeciw pakowaniu tego słodkiego, którego NIE zjedliśmy (sernik, faworki, ciasto orzechowe). Powiedziałam, że Darek pewnie i tak tego nie zje, albo trochę, a ja nie chcę żeby mnie kusiło.... Ufff, wybroniłam się i nic nie wzięłam
I nawet poćwiczyłam jak wróciliśmy
35 minut na rowerku
50 brzuszków
50 ćwiczeń na pupę
Beatko - To jadę do Ciebie, pozwiedzam Wawkę, wrócę i po co mi jakakolwiek dieta - po takiej wycieczce będę smuklutka
Kasiu - plan działania, taki, jak na początku tego pamiętniczka, on jest bardzo dobry, tylko trzeba go zastosować. W skrócie: jeść maxymalnie 1500 kcal i codziennie ćwiczyć.
Nan - biorę się juz na serio za tą dietę - naprawdę!!!!
Xarolinko - no ja myślę, ze po takiej wycieczce wymiary by się sporo zmniejszyły!!
U babci bardzo miło, ale kusiła, oj kusiła! Dobrze, że chociaż nic nie wzięłam do domu!!!!
Ewuniu - dziękuję i już sie u Ciebie z ćwiczonkami wpisałam
Agusiu - co to dla Ciebie te 2 kilo!! Zaraz zrzucisz!!
A ten mail... Sama się nabrałam nieźle i zdąrzyłam chyba większość znajomych nabrać No potem się uśmiałam
Buziaki
Miłego, chudego tygodnia!
Ula
-
A tak przy okazji - mam jeszcze dzbanek (taki na napoje zimne) z kryształu, latem go namiętnie używam, też od teściowej
A tych kryształów od babci znów nie wzieliśmy
-
Uleńko - ja też na chwileczkę ,ale się porobiło, chcę Ci wyjaśnić, że wpadłaś do mnie między cd. mego postu który akurat do Ciebie pisałam i jak ja teraz wyglądam. Myślę ,że mi wybaczysz i uwierzysz ,że tak wlaśnie było. Pozdrawiam , czałuję i życzę dobrej nocy.
-
No przecież ja się nie gniewam!!!! O co???
Tylko tak mi przez łepetek przemknęło, że może się obraziłaś na mnie, albo mnie nie zauważyłaś - więc się przypomniałam
Buziaki wielkie
Ula
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki