-
Aaaaaaaa
jeszcze dodam małą ciekawostkę... tematem mojej pracy magisterskiej był Internet a dokładnie uzależnienie od tego medium
-
Witajcie Kochane Dziewczątka.
U mnie dziś humorek bardzo dobry , tylko coś mnie choroba bierze. Chyba szef mnie zaraził , bo od piątku był chory i chyba się na mnie przeniosło.No ale trudno. Dziś wieczorem ćwiczonka, a potem znów polopirynka, rutinoscorbin i do łóżeczka.
Op bardzo ciekawa ta historia Waszego poznania. Ja osobiście znam jedna parę , która poznała się przez internet. Są już małżeństwem , mają dzidziusia i są bardzo szczęśliwi.
Celebrianko ja też jak pracuję popołudniami , to więcej jem. Zawsze sobie robię kawę , biorę coś do kawy ,pracuję i nawet nie zauważam , kiedy to zjadam . I po jakimś czasie znów wędruję do kuchni. Ale muszę się tego oduczyć , albo położyć na talerzyku w czasie pracy kawałki mandarynek i jabłek.
Pozdrawienia dla pozostałych Kurdupelków
Całuski
Asia
-
czesc kochane
moj dzien dietkowy naprawde dobry.ten upal odebral mi apetyt.zle sie czuje i boli mnie glowa.zawsze tak jest jak jest dluzej upal .
obecnie jest 10 w nocy a ze mialam dzien wolny i pospalam dzisiaj nie bede szla spac za wczesniej.wlasnie wrocilam ze spacerku z pieskiem i sonia .ale sie spocilam .zaraz wezme sobie prysznic i poczytam ksiazke .
asia 0606 mam nadzeje ze choroba cie ominie.
witam rowniez nowe kurdupelki trikomi i almmete
op fajnie mi sie czytalo twoje opowiadanie o swoim lubym
julcyk pozdrawiam cie serdecznie i mam nadzeje ze wszystko sie ulozy jak sobie planujesz i wrocisz na dietke jak najszybciej
grubaska xxx nie wazne ze idzie powoli wazne ze idzie do przodu.pozdrawiam i zycze wytrwania
aniffka ale ty jestes twarda ze nie zjadlas tej kaszanki ja bym chyba nie wytrzymala
celebrianna dobrze ze juz sie troche obrobilas .napisz mi ile razy dziennie wychodzic musisz ze swoim pieskiem na spacerek.ja mieszkalam na 19 pietrze w centrum miasta i nie bylo latwo z wychodzeniem na spacer.moj piesek jest maly moltysek x foxterierek x pekinczyk.jest prawie cala czarna i bardzo smieszna.koty maja z nia przegrane bo jest tu najmlodsza i sie chce z nimi bawic ciagle albo sie tulic do nich i ich lizac
ludzie mnie ostrzegali ze koty i pies to moze nie za dobra kabinacja ale ja nie zaluje bo u mnie wszystkie sa dobrze traktowane i dostaja duzo milosci wiec nie musza sie na siebie obrazac. ogrod im pasuje najbardziej bo maja co teraz robic.koty tylko poluja na motyle
ok kochaniutkie bede juz konczyc ja obecnie nie mam lubego ale moim pierwszym w australii byl chilijczyk i po paru latach nawet sie nauczylam troche chiszpanskiego ale juz to skonczone bo sie okazal lajdakiem sorki za wyrazenie.puzniej byl australijczyk pochodzenia moltyskiego i to byla moja najdlusza i najwieksza milosc .niestety ta chistoria skonczyla jest troche tragicznie ale dzisiaj juz jej nie opowiem bo nie chce przed snem powracac do tego.obecnie mieszkam z przyjaciolka bo ona po 5 latach zwiazku z facete potrzenowala pomocy .facet pil zaczol brac narkotyki i ja maltretowac.ja jej pomoglam i zamieszkala ze mna mialo to byc na troche ale ze sie zgadzamy dobrze tak juz zostalo.ja zawsze wolalam sama mieszkac ale ze mamy duzo wspulnego ze soba postanowilysmy ze tak jest ok.milosc do zwierzat ,ksiazek oraz do dobrego jedzenia zblizyla nas do siebie .ok lece juz bo sie rozgadalam pa,pa
-
Coś na poprawę humoru... scena z jednego z moich ulubionych filmów
-
"Ej zostaw go, nie wiadomo gdzie się szlajał...."
Też uwielbiam ten film!!! Jest świetny!!! Polski dubbing - super, co się rzadko zdarza!
"ooo... mlecyk..."
Op - też masz niezłą historię z miłością... to całkiem świeża sprawa...hmm.. te iskrzenia...super! My też zaczęliśmy się spotykać we wrzesniu (20) a oficjalnie "byliśmy ze sobą" 17 paździenika.. wtedy obchodziliśmy rocznice, a teraz odliczamy lata od ślubu - w czerwcu. Ale październik zawsze będzie dla mnie miłośnym miesiącem.
A inspirację do pracy magisterskiej czerpałas z właśnego doświadczenia? Ja moglabym byc dobrym przykładem...
Oj Asiu - ja mam tak samo z podjadaniem przy komputerze w domu. Najgorsze jest to, że można zjeść tone rzeczy i właściwie nie czuje się smaku ... a reka sama szuka czegos w pobliżu... ja tak w niedzielę latałąm po plastry bułki z dżemem...mmmm... A w pracy jest dobrze - jem o wyznaczonych godzinach- nie mam żadnych smakołyków... no i piję dużo herbat. Ah... na przeziębienie spróbuj fervexu - na mnie działa doskonale - lepiej od gripexu - to nie była reklama... nie jestem farmaceutą!
Katson - ja chodzę z psiakiem raz dziennie - wieczorem , rano i po południu chodzi mąż. Ale w weekendy to ja chodzę 2 razy dziennie. Zawsze rano. Mieszkamy na 3 piętrze, więc nie jest to wysoko, ale Ty na 19 nie musiałaś chodzic pieszo ? Kiedyś mieszkałąm na stancji u koleżanki na 7 piętrze i przez jakiś czas winda była popsuta - ale wtedy się uważało, żeby niczego w sklepie nie zapomnieć, przy okazji wyrzucic śmieci itp... bo nie chciało się kilka razy pokonywać tylu pięter... ale gdybym teraz mieszkała na 7 pietrze to na pewno chodziłabym po schodach - przeciez wtedy spala się najwiećej kalorii - 900/ na godzinę...
oooo- mlecyk...
hihi... boski film! A znasz jeszcze jakieś inne fajne?
-
tez lubie "epoke lodowcowa" ale na poczatku nie chcialam na to isc...
humorek juz troche lepszy u mnie... niestety nie jest super a chciałabym!
no ale jeszcze tylko 3 dni do wyjazdu:D:D
op super historia. rozbrajajaca:D
katson uwielbiam Twoje posty:D masz dar opowiadania chyba:D cokolwiek nie piszesz zawsze jest rownie ciekawe!!
celebrianna dla mnie październik tez jest slodkim miesiacem:D
buziaczki
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Och dziewusie robię cała rumiana od tego zapomnalstwa, aby tu zagladac
Anifko: piekna historyjka, taka ciepła....... miłośc daje nam skrzydełka i bez niej nie było takich wspomnień i czaru chwili....
Wiem coś o tym
Buźka i jutro wpadnę na dłużej
Dziś basenik.......
Ania
-
Hihi... a ja jeszcze wpadłam na chwilkę. jestem u mężusia w pracy, bo jeszcze musi trochę popracować, to co mam robić? - od razu na dietkę - OP - czy to juz uzależnienie?
Taka mi jeszcze myśl przyszła do głowy - najbardziej doceniamy te rzeczy, których nam brakuje - mi niedawno brakowało czasu, a teraz , gdy skończyłam zlecenie czuję, ze mogłabym przeciez tyle robić po pracy - tyle rozrywek, pożytecznych działań jest do zrobienia. Może dziś obejrzę dobry film, albo pobawię się z psem, a juz na pewno będę ćwiczyć z Anitką.
Tym optymistycznym akcentem...
-
KOCHANE MOJE PRZYJMIJCIE MNIE PROSZE DO KLUBU............
NO CÓZ BEDE PISAc o wymiarach hihi jak ma podobne wiekszosc, Tzn 160 cm i 59 kg hiihi.
Miałam zacząć "13" bo schudłam po niej kiedyś ale nie mam nastroju zeby sie katować . Po dzieciach schudłam 12 kg. Dieta była bbbbbb podobna do was a najbardziej byłam zadowolona z calaneticsu, moim zdaniem są rewelacyjne. Fantastycznie kształtują całe ciało a łącząc tak jak wy z innnym spotrem dają najlepszy rezultat.
Celebrianko wytłumacz mi jedno , mianowicie na początku stycznia ważyłaś 64 kg a teraz już tylko 53 ???
Ale ci zazdroszcze!!!
Trzymajcie się wzstkie kochane dziewczynki!
-
Modelka...mmm... jak sa wybiegi dla 161cm kobitek to fajnie...
Czesto zastanawiam sie, dlaczego modelki musza byc chude jak anorektyczki i do tego b. wysokie? Przeciez na swiecie dominuja kobiety o normalnej figurce <uuupppsss... nie chciaBam nikogo uradzic, bo uwazam ze wszystkie babki sa ok, no moze tylko te za chude, same wieszaki... >. Jak np. ja mam sie wbic w sukienke, ktora lezy ladnie na modelce? Modelka to okropny zawod <jak dla mnie>, nie tylko trzeba zrezygnowac z slodyczy < a ja je kocham> i pic tylko wode mineralna, ale i rostawac sie z rodzinka <chlipp> Prawda ma sie kupe kasy.... ale czy to w zyciu jest naj??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki