Hej Bazylko - mężuś niedobry!! Dobrze, że mu powiedziałaś, że było Ci przykro, ale szkoda, że skończyło się to kłótnią, a nie przytuleniem i przeprosinami.. buntowniczy ten Twój Robert?
Oby Twój humorek dziś się szybciutko poprawił i byś pogodziła się z mężem szybciutko!!! tak macie wyglądać
Pozdrawiam, oby ten dzionek był silny i wytrwały po tych wczorajszych nocnych szaleństwach!! Ale co tam - należało Ci się - w końcu tyle raz w życiu kończy się 25 lat!!! papa