Ula nie mogę jeść surowych jabłek, bo mam chorą trzustkę.Ale unikania warzyw nic nie usprawiedliwia.
Środa, 19.01
I śn. - nic
II śn. - 3 sucharki, dużo herbaty
Obiad - 2 gotowane ziemniaki i surówka z kapusty pekińskiej
Nic więcej nie jadłam. I nie ćwiczyłam. Leżałam cały wieczór na kanapie i wpatrywałam się w sufit. Jej! jak ja nie lubię siebie takiej... Pies prosi o spacer. Ja mam to gdzieś. Mąż chce pogadać. Ja mówię, że mnie męczy. Mam okropne myśli... Niedługo kończy mi się umowa o pracę. I chyba nie ma szans żeby ją przedłużyć. Dołączę do grona bezrobotnych. Tak się tym wszystkim nakręcam. Nie mam z kim o tym pogadać. Robert uważa, że martwić powinnam się jak już stracę pracę. A ja chodzę jak struta i boję się. Nie wiem, jak będzie wyglądać moje życie za kilka miesięcy. Najlepsza jestem w smęceniu.Jestem beznadziejna...
![]()
Zakładki